Demonstracja „Warszawa solidarna z Ukrainą” na Placu Defilad. Odczytano uchwałę rady miasta o solidarności z narodem ukraińskim w obliczu grożącej wojny.
Zawsze wspieraliśmy silną, niepodległą Ukrainę. Polska była pierwszym państwem, która uznała jej niepodległość
—mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas demonstracji solidarności ze wschodnim sąsiadem. Przypomniał słowa Władysława Bartoszewskiego, że bezpieczeństwo Polski zależy od suwerennej i niepodległej Ukrainy. Dodał, że we wtorek wrócił z Kijowa, gdzie przekazał wyrazy wsparcia tamtejszemu merowi.
„Obywatele Ukrainy mają prawo budować swoją przyszłość”
Wiceprzewodnicząca Rady Warszawy Magdalena Roguska odczytała uchwałę samorządowców, podjętą w geście solidarności z partnerskim Kijowem.
Mieszkanki i mieszkańcy Kijowa, obywatelki i obywatele Ukrainy mają prawo budować swoją przyszłość w oparciu o fundamentalne wartości takie jak niepodległość, suwerenność i bezpieczeństwo
—powiedziała Roguska.
Za poparcie dziękował ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca, który przypomniał, że na zakrętach historii - czy to w 2004, czy w 2014 - Ukraina zawsze mogła liczyć na Polaków i nie inaczej jest tym razem.
Pałac Kultury i Nauki został podświetlony na żółto i niebiesko - w barwach narodowych Ukrainy. W wiecu wzięła udział ponad setka osób, w tym parlamentarzyści. Przemawiali przedstawiciele ukraińskiej diaspory w Polsce, ich też było najwięcej wśród demonstrantów.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/586028-demonstracja-warszawa-solidarna-z-ukraina-na-placu-defilad