Cztery osoby zostały poszkodowane, w tym dwie są w stanie ciężkim po wypadku, do którego doszło w czwartek rano na placu budowy przy ul. Domagały w Krakowie. Z powodu silnego wiatru przewrócił się tam 30-metrowy żuraw wieżowy.
CZYTAJ TEŻ:
Poważny wypadek w Krakowie
Zgodnie z informacjami przekazanymi PAP przez rzecznika prasowego małopolskiej straży pożarnej Sebastiana Woźniaka, żuraw budowlany przewrócił się na placu budowy przy ul. Domagały w Krakowie, gdzie powstaje pięciokondygnacyjny budynek wielorodzinny. 30-metrowy żuraw częściowo oparł się o nowo budowany blok.
W wyniku wypadku poszkodowane zostały cztery osoby, w tym stan dwóch jest ciężki. Wszyscy to pracownicy budowy. Osoby te zostały zabrane do szpitala przez pogotowie lub śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.
Na miejscu trwają czynności ratowniczo-zabezpieczające. Powiadomiono nadzór budowlany, Państwową Inspekcję Pracy i prokuraturę. Będą oględziny, ustalone zostaną dokładne przyczyn katastrofy
— poinformowała PAP policja.
Ponad 130 interwencji strażaków na Śląsku
Ponad 130 razy interweniowali od środowego wieczora do czwartkowego poranka strażacy w woj. śląskim. Uszkodzonych zostało 10 dachów – w różnych miejscach regionu. Awarie energetyczne obejmowały niespełna 3 tys. odbiorców – wynika z danych służb kryzysowych.
Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska, strażacy w związku z pogodą interweniowali od godz. 23 w środę do godz. 9 w czwartek 132 razy.
13 z tych zdarzeń dotyczyło Mikołowa, 13 – Cieszyna, 12 – Katowic i 10 – Gliwic. Dziesięć interwencji dotyczyło uszkodzonych dachów, w różnych miejscach regionu.
W czwartek rano spółka Tauron Dystrybucja informowała też o awariach dotykających w tym czasie blisko 2850 odbiorców w 11 miastach i gminach województwa. Pozbawione dostaw energii były 42 stacje energetyczne.
W Bielsku-Białej awarie prądu dotykały blisko 850 odbiorców, w Gierałtowicach w centralnej części województwa energia nie docierała do niespełna 700 odbiorców, w Pszczynie do ponad 330, a w Kruszynie nieopodal Częstochowy – do ponad 300. Spółka szacowała, że dotychczasowe awarie powinny być usunięte do czwartkowego popołudnia.
Od nocy w środę na czwartek obowiązywały ostrzeżenia m.in. dla woj. śląskiego dotyczące silnego wiatru. Prognozowano wiatr o średniej prędkości od 30 do 45 km/h, w porywach do 100 km/h, miejscami w porywach do 115 km/h, z południowego zachodu i zachodu.
Najsilniejsze porywy prognozowano na czwartek. W nocy z czwartku na piątek wiatr ma stopniowo słabnąć. Silnym porywom wiatru w nocy, jak i w dzień, towarzyszyć mają burze.
W czwartek rano służby Katowice Airport nie informowały o utrudnieniach związanych z pogodą. Koleje Śląskie przekazały natomiast informację o jednym 10-minutowym opóźnieniu pociągu ze Zwardonia do Katowic - z powodu usterki infrastruktury kolejowej.
Wichura przewróciła ciężarówki
Przez około dwie godziny zamknięta będzie autostrada A1 na odcinku od węzła Piotrków Trybunalski Zachód do węzła Tuszyn (Łódzkie) w stronę Łodzi. Ma to związek z podnoszeniem ciężarówek, które na skutek silnego wiatru przewróciły się na jezdnię. Wyznaczono objazd drogą krajową nr 12.
Na A1 między węzłami Piotrków Trybunalski Zachód i Tuszyn w czwartek nad ranem na skutek silnego wiatru przewróciły się na jezdnię dwa samochody ciężarowe.
W związku z koniecznością podniesienia i usunięcia z drogi ciężarówek przewróconych przez wiatr na 339. km autostrady A1, zamknięta zostaje na ok. 2 godz. wschodnia jezdnia prowadząca do Łodzi na odcinku od węzła Piotrków Trybunalski Zachód do węzła Tuszyn
— przekazał w czwartek ok. godz. 10 rzecznik prasowy łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Maciej Zalewski.
Policja wyznaczyła objazdy: dla samochodów osobowych przez DK12, dla pozostałych przez Tomaszów Mazowiecki.
Przejazd w kierunku południowym, czyli w stronę Katowic, odbywa się normalnie.
Silny wiatr nad Warmią i Mazurami uszkodził dach kościoła i około 40 drzew
Wiejący w czwartek nad Warmią i Mazurami silny wiatr uszkodził poszycie dachu kościoła w Lasecznie koło Iławy i połamał około 40 drzew w regionie - poinformowała straż pożarna. Wskutek awarii, prądu nie ma blisko 1,8 tys. odbiorców.
Strażacy zabezpieczyli dach zabytkowego XVIII-wiecznego kościoła parafialnego w Lasecznie, bo silny podmuch wiatru naderwał trzy arkusze blachy.
Poszycie dachu pod uszkodzoną blachą jest deskowane i pokryte papą, więc wyposażenie we wnętrzu kościoła nie jest zagrożone
— powiedział PAP st. kpt. Krzysztof Rutkowski z iławskiej straży pożarnej.
Wiatr zerwał też poszycie dachu z eternitu na drewnianej stodole w Wiśniewie w powiecie elbląskim.
Od godz. 2 w całym regionie było już około 40 zgłoszeń związanych z pogodą, nie ma poszkodowanych osób - przekazał PAP oficer prasowy warmińsko-mazurskiej straży pożarnej mł. bryg. Rafał Melnyk. Interwencje polegały głównie na usuwaniu przewróconych drzew i połamanych konarów, które tarasowały lokalne drogi. W kilku miejscach pompowano wodę z posesji po ulewnych deszczach.
Wskutek awarii związanych z silnym wiatrem prądu nie miało rano 1796 odbiorców w całym regionie, awarie są usuwane na bieżąco
— podał dyżurny wydziału zarządzania kryzysowego wojewody.
W woj. warmińsko-mazurskim obowiązują w czwartek ostrzeżenia meteorologiczne przed silnym wiatrem. Jak poinformował IMGW, najsilniejsze porywy wiatru - osiągające 80-90 km/h - występują za zachodzie i północnym zachodzie województwa. Na pozostałym obszarze regionu „punktowo” notowane są porywy do około 70 km/h.
Przejściowo może nastąpić osłabienie wiatru, jednak od godzin okołopołudniowych z zachodu i północnego zachodu w kierunku wschodnim i południowo-wschodnim będzie przemieszczać się linia szkwałowa, na której nadal możliwe są porywy do 90 km/m, lokalnie do 100 km/h. Mogą pojawiać się także burze
— podał IMGW.
Trąba powietrzna w Dobrzycy
Przez miejscowość Dobrzyca (woj. wielkopolskie) przeszła trąba powietrzna. Uszkodziła 30-40 budynków. W całej Polce nocne wichury zniszczyły niemal 200 domów i z zabudowań – poinformowała Państwowa Straż Pożarna.
Przez Dobrzycę, niewielkie miasto położone w powiecie pleszewskim, niedaleko Kalisza przeszła trąba powietrzna.
Zostało tam uszkodzonych 30-40 budynków
— poinformował rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski.
W powiecie pleszewskim zniszczenia dokonane przez wichurę są najbardziej widoczne, to jest naprawdę masowe
—– dodał. Podkreślił, że strażacy „starają się opanować tę sytuację”.
Dodał, że praktycznie w każdym powiecie wichury uszkodziły budynki. Największych szkód silny wiar dokonał na zachodzie Polski.
Ale też w woj. łódzkim i mazowieckim jest po kilka, kilkanaście uszkodzonych budynków. Jednak najtrudniejsza sytuacja jest w powiecie pleszewskim woj. wielkopolskim
— podkreślił Kierzkowski.
Rzecznik PSP poinformował, że do godziny 8 w czwartek strażacy odebrali ponad 3200 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru. Najwięcej w woj. wielkopolskim 888, łódzkim 633, mazowieckim 515, zachodniopomorskim 323, lubuskim 300.
Strażacy odnotowali 190 uszkodzonych budynków, w tym z 54 wichura zerwała dachy.
Według informacji Rządowego Centrum Bezpieczeństwa do godz. 6 w czwartek na terenie kraju dostaw prądu pozbawionych jest 324 047 odbiorców.
Łódzkie - przeszło 900 interwencji strażaków
Ponad 50 tys. gospodarstw pozbawionych jest prądu w woj. łódzkim na skutek silnego wiatru, który uszkodził w nocy ze środy na czwartek linie energetyczne. Trudna sytuacja jest m.in. w gminie Błaszki, gdzie przeszła trąba powietrzna. W pow. poddębickim zawalił się strop domu. Nie ma rannych.
Ostatniej nocy w regionie łódzkim wiało w porywach z prędkością ponad 100 km/h. Wiatr wywołał wiele szkód: zerwanych jest kilkadziesiąt dachów w domach mieszkalnych i budynkach gospodarczych, połamane konary drzew i przewrócone ciężarówki blokują drogi. Zerwane zostały też linii energetyczne i stacje średniego napięcia.
Wskutek awarii w regionie łódzkim bez prądu jest obecnie 50064 odbiorców. Uszkodzonych jest 77 linii energetycznych i 1015 stacji. Najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach Zgierza i Sieradza, gdzie bez prądu jest odpowiednio 17 tys. i 13 tys. gospodarstw
— przekazał PAP dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi Radosław Mielczarek.
Jak dodał najwięcej zgłoszeń o stratach do tej pory dotarło do WCZK z Wielunia, Łowicza i Błaszek.
Trudna sytuacja jest gminie Błaszki w pow. sieradzkim. Zdaniem strażaków przez część gminy przeszła trąba powietrzna. Bardzo silny wiatr zerwał tu wiele dachów z budynków mieszkalnych, wyrwane zostały drzewa.
Jestem w trakcie objazdu tych miejscowości. Wygląda jakby przeszedł tu armagedon. Pozrywane są i ponadrywane dachy z domów oraz budynków gospodarczych. Teraz trwa akcja zabezpieczenia plandekami, które pożyczamy także z Sieradza. Na miejscu pracują jednostki strażackie z naszej oraz sąsiednich gmin
— powiedział „Dziennikowi Łódzkiemu” burmistrz Błaszek Piotr Świderski.
W okolicach Wielunia zerwanych zostało 7 dachów w budynkach mieszkalnych i 15 w gospodarczych.
Straż pożarna do tej pory w Łódzkiem otrzymała ponad 900 zgłoszeń, ale ich liczba cały czas rośnie.
Do godz. 9 rano odnotowaliśmy 912 zgłoszeń, w tym 206 w kutnowskim, 120 - łowickim, 119 – zgierskim. Na północ od Błaszek najprawdopodobniej przeszła trąba powietrzna. Uszkodzenia są w pasie o szerokości 100 metrów. Odnotowujemy dużo zgłoszeń dotyczących uszkodzonych dachów. W pow. poddębickim doszło też do zawalenia się stropu w budynku mieszalnym w miejscowości Orzeszków
— przekazał PAP rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi mł. bryg. Jędrzej Pawlak.
Dodał, że nie ma informacji o osobach poszkodowanych we wszystkich zdarzeniach.
Blisko 640 interwencji straży na Mazowszu
Od godz. 6 do 8 w czwartek blisko 640 interwencji straży w związku z silnym wiatrem odnotowała straż pożarna na Mazowszu. Strażacy byli wzywani głownie do powalonych drzew. Nie ma informacji, by ktoś ucierpiał.
Wiatr pojawił się nad regionem dopiero ok. godz. 6 rano i już do godz. 8 odnotowaliśmy aż 640 zdarzeń - powiedziała w czwartek PAP Katarzyna Urbanowska z zespołu prasowego mazowieckiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Na chwilę obecną w województwie nie ma osób poszkodowanych - dodała.
Najwięcej wezwań było w powiecie sochaczewskim - 104, sochaczewskim - 63 i pruszkowskim 48. Większość dotyczyła konarów, powalonych drzew i zerwanych dachów
— podała.
Zerwanych dachów w powiecie sochaczewskim odnotowaliśmy 19, w Warszawie i Garwolinie po 12
— poinformowała PAP Urbanowska.
Śmiertelna ofiara wichury w Międzyrzeczu
Około 70-letni mężczyzna zginął w Międzyrzeczu (Lubuskie) po tym, jak drzewo przygniotło samochód, którym kierował. W regionie to najpoważniejsze z około 400 zdarzeń, które odnotowali dotychczas strażacy w związku z silnym wiatrem – poinformował PAP oficer dyżurny lubuskiej straży pożarnej.
Do tragedii w Międzyrzeczu doszło w czwartek, około 6.30 na jednej z ulic na obrzeżach tego miasta. Duże drzewo przewróciło się wprost na jadący samochód osobowy marki Seat. Kierujący nim mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Nie było innych osób poszkodowanych.
Do tej pory lubuscy strażacy mieli około 400 zgłoszeń związanych ze skutkami silnego wiatru, który wstępuje w regionie. Najwięcej interwencji dotyczy usuwania drzew, konarów i połamanych gałęzi z dróg, chodników czy posesji. Były też cztery zgłoszenia o zerwanych dachach.
Jak poinformował PAP rzecznik gorzowskiego Oddziału Enea Operator Krzysztof Osiński, w woj. lubuskim wg stanu na godz. 6 w czwartek ok. 80 tys. odbiorców było pozbawionych zasilania z powodu awarii będących skutkiem wichury. Dodał, że awarie są lokalizowane i usuwane na bieżąco.
Dyżurny meteorolog w Stacji Hydrologiczno-Meteorologicznej IMGW w Gorzowie Wlkp. przekazał PAP, że jak dotąd w woj. lubuskim najsilniejsze porywy wiatru zarejestrowano w czwartek o godz. trzeciej w Słubicach – 83 km/h, w Gorzowie Wlkp. i Zielonej Górze - 76 km/h. W nocy na regionem przeszła również burza.
W Lubuskiem cały czas obowiązuje ostrzeżenie trzeciego stopnia przed silnym wiatrem. Zgodnie z nim wiatr o średniej prędkości od 40 km/h do 50 km/h, w porywach nawet do 120 km/h ma występować do godz. 16 w czwartek. Lokalnie możliwe są także burze i opady krupy śnieżnej.
Samoloty z Bydgoszczy i Krakowa do Warszawy przekierowane do Budapesztu
Z powodu silnego wiatru dwa poranne samoloty lecące do Warszawy: z Bydgoszczy i Krakowa zostały przekierowane do Budapesztu - poinformował PAP rzecznik LOT-u Krzysztof Moczulski. Po dotankowaniu paliwa i poprawie warunków są w drodze do Warszawy.
W czwartek w całym kraju obowiązują ostrzeżenia przed silnym wiatrem, który w porywach może sięgać do ponad 100 km/h.
Jak poinformował rzecznik LOT-u, dwa poranne samoloty lecące do Warszawy: z Bydgoszczy i Krakowa zostały przekierowane do Budapesztu. Tam dotankowały, a ponieważ warunki pogodowe umożliwiają już lądowanie w Warszawie, są w drodze na lotnisko docelowe.
Poza tym - jak przekazał Moczulski - odnotowano niewielkie opóźnienia innych rejsów, spowodowane oczekiwaniem na poprawę warunków.
Silne porywy wiatru wciąż będą występować
Sytuacja jest bardzo dynamiczna; silne porywy wiatru wciąż będą występować - poinformował w czwartek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. IMGW podało, że obecnie burze i opady obserwowane są głównie na północy i południu kraju.
Jak poinformowało na Twitterze IMGW, burze i opady deszczu i krupy śnieżnej występują głównie na północy i południu kraju. Lokalnie burze pojawiły się również w centrum. Instytut zaznaczył, że na południu woj. śląskiego i w woj. małopolskim występują porywy wiatru do około 80 km/h, a lokalnie do około 100 km/h.
Dodano, że do godz. 9 na stacjach nadmorskich najsilniejsze porywy wiatru osiągnęły wartość do 125 km/h a na stacjach wewnętrznych do 90 km/h. „Do godzin popołudniowych nadal porywy wiatru do 120 km/h nad morzem i 100 km/h w głębi lądu. Możliwe burze” - czytamy we wpisie IMGW. Po godz. 9 porywy wiatru na Śnieżce osiągały wartość 47 m/s, czyli prawie 170 km/h.
Państwowa Straż Pożarna poinformowała w czwartek, że do godziny 8 strażacy odebrali ponad 3200 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru. Najwięcej w woj. wielkopolskim - 888, łódzkim - 633, mazowieckim - 515, zachodniopomorskim - 323, lubuskim - 300.
Przez miejscowość Dobrzyca (woj. wielkopolskie) przeszła trąba powietrzna. Uszkodziła 30-40 budynków. W całej Polce nocne wichury zniszczyły niemal 200 domów i z zabudowań; w tym z 54 wichura zerwała dachy.
Według informacji Rządowego Centrum Bezpieczeństwa do godz. 6 w czwartek dostaw prądu pozbawionych było 324 047 odbiorców.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/585932-tragiczne-skutki-wichury-w-polce-jest-ofiara-smiertelna