Szokujący pomysł Migalskiego! Jak zachęcić do szczepień? "Walnąć Polaków po kieszeni. Jak w Singapurze. Mielibyśmy 90 proc."

Według politologa Marka Migalskiego, aby zachęcić Polaków do szczepień wystarczyłoby… „walnąć ich po kieszeniach”, nakładając pełną opłatę za leczenie szpitalne COVID-19 u osób niezaszczepionych.

CZYTAJ TAKŻE:

-Unijne certyfikaty covidowe będą przedłużone o rok? Tego chce Komisja Europejska. „Zaświadczenia sprawdziły się jako skuteczne narzędzie”

-Zdecydowana większość emerytów chciałaby wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19. SONDAŻ

Wystarczyłoby wprowadzić pełną opłatę za leczenie szpitalne covidu u osób, które by się nie zaszczepiły (jak w Singapurze), a gen sprzeciwu nagle by się dezaktywował. Żadnego przymusu, żadnych represji. Walnąć Polaków po kieszeni i mielibyśmy 90% zaszczepionej populacji

— napisał na Twitterze były europoseł.

Komentarze internautów

Jego szokujący pomysł raczej nie spotkał się z poparciem.

Profesor politologii proponuje działania wykluczające dużą grupę Polaków. Polityczny geniusz!

Ten co wyleciał na wakacje w trakcie pandemii i płakał, że mu fatalne warunki powrotu do PL zaoferowali.

Wystarczy że oddadzą moje składki na NFZ wraz z odsetkami i mogę w pełni płacić za leczenie szpitalne covidu jak w Singapurze.

Niektórzy prześcigali się w podobnie absurdalnych pomysłach:

Wyższe składki na ZUS dla niemających dzieci! Bykowe!

Świetny pomysł. Do tego dołączę otyłych cukrzyków, bo jedli, alkoholików, bo pili, palaczy bo palili. Wszyscy niech płacą za swoje leczenie szpitalne, bo nie przestrzegali zasad zdrowego żywienia i trybu życia! A, i sportowców po urazach! Bo ćwiczyli na własną odpowiedzialność!

Część internautów zgodziła się z prof. Migalskim.

Niestety do Polaków tylko takie argumenty przemawiają.

Widać to coraz wyraźniej - tylko kasa ma wpływ na tubylców. Wyższe mandaty i nagle wszyscy jakby jacyś inni, europejscy!

Profesorowi Migalskiemu przypominamy, że osoby niezaszczepione również opłacają składki na NFZ - i z tego tytułu mają prawo do bezpłatnego leczenia. Choć warto przekonać chociażby część takich osób, z całą pewnością nie można ich wykluczać.

aja/Twitter