„Starszy pan w pociągu poprosił, żebym wrzucił jego bardzo ciężką walizkę na górną półkę. Zrobiłem to” - napisał na Twitterze internauta, który - jak się okazuje - jest pracownikiem Onetu. Kiedy Patryk Miś zasugerował mężczyźnie z pociągu, aby wpłacił pieniądze na WOŚP… przestało być miło.

CZYTAJ TAKŻE:

-Pieniążek do puszki to nie wszystko. Pomaganie jest fajne, gdy dajesz od siebie więcej. „Pomagać to także dać czas”

-Hejt w czystej postaci! Tygodnik „Polityka” promuje licytację serduszka z ośmioma gwiazdkami. Pieniądze pójdą na WOŚP

30. finał WOŚP

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra dziś po raz trzydziesty. Inicjatywa ta, za sprawą swojego lidera Jerzego Owsiaka i jego społecznego odbioru, budzi spore kontrowersje. Wszystko dlatego, że niektórzy odważyli się kwestionować przejrzystość finansów Owsiaka. Zwłaszcza w ostatnich latach ci, którzy z jakichś powodów nie chcą wspierać WOŚP lub w jakikolwiek sposób krytykują Jerzego Owsiaka, są odsądzani od czci i wiary, a wielu zwolenników opozycji nawet w tej inicjatywie, której celem była pomoc chorym dzieciom, w ostatnich latach doszukuje się okazji do uderzenia w rząd Prawa i Sprawiedliwość.

Opowieść o starszym panu w pociągu

I choć wydaje się, że wpłaty na WOŚP, tak jak na każdą inną organizację czy wspieranie konkretnych grup, osób i fundacji, jest dobrowolną decyzją, nie dla wszystkich jest to oczywiste. Tak jak dla Patryka Misia, który podzielił się na Twitterze „wzruszającą” historią.

Starszy pan w pociągu poprosił, żebym wrzucił jego bardzo ciężką walizkę na górną półkę. Zrobiłem to. Pan wyjął portfel i chciał mi dać aż 10 zł „za fatygę”. Odmówiłem, mówiąc, że ja nie potrzebuje i żeby dał na WOŚP. Powiedział, że na Owsiaka to on nigdy nie da. Zdjąłem walizkę

— napisał internauta, który, jak się okazuje, jest wydawcą Onet i „Onet Rano”.

Komentarze internautów

Choć jego wpis polubili m.in. poseł Lewicy Tomasz Trela czy dziennikarka Polsat News Agnieszka Gozdyra, w komentarzach Miś nie zebrał dużego poklasku.

Czyli mężczyzna w swojej wolności odmówił dofinansowania jakiejś prywatnej organizacji, a Ty  swój gest pomocy zamieniłeś na dziecinny szantaż? Standardy godne Onetu.

A potem wszyscy zaczęli płakać, czytać konstytucję q obserwujące to korniki, żubry i Tomasz Lis klaskali ze szczęścia. A poza tym jesteś kretynem i składam Ci podziękowania, że pokazujesz sobą jakim syfem jest Onet

Jak to pasuje do żartu Węglarczyka z Ukrainek. Trzymają poziom… dna.

Z całym szacunkiem, ale głupszego człowieka od ciebie nie spotkałam! Po pierwsze starszy Pan miał rację, że nie wspomaga Owsiaka. Po drugie może wybierać kogo wspierać, a kogo nie. A ty zachowałes się jak zwykły prostak zdjemując walizkę. Mimo wszystko żal mi ciebie…

Wiesz, co najbardziej przeraża? Że nie masz w ogóle instynktu podpowiadającego, że może lepiej się tym nie pochwalić publicznie. Jesteś jak ten Więckiewicz opowiadający szwedzkim inwestorom w „Koniu Trojańskim”, jak wydymał szwedzką policję. Nie zrozumiesz cywilizacji.

Chamstwem i brakiem kultury nie warto chwalić się na Twitterze. W psychologii wskazuje się, iż chamstwo to dzielenie ludzi na takich, wobec których trzeba zachowywać się przyzwoicie i takich, wobec których przyzwoite zachowanie uchodzi za oznakę słabości. Zmień zachowanie Patryk!

Powód do ,,dumy” typowe zachowanie WOŚP. Nie pochwalam starszego Pana ale Pan w porównaniu z Nim wypadł jeszcze gorzej.

I to jest nowoczesna dobroczynność! Niech sobie nie myśli.

Na serio jest Pan z siebie dumny i uważa ten swój „wyczyn” powodem do chwalenia się?

Bez ostatniego zdania miałoby to więcej RiGCza. Trzeba było zasugerować, że jak tak bardzo nie lubi WOŚPu to niech chociaż na jakiś Caritas wrzuci, albo przyjąć jednak i samemu dać.

Możesz dawać na Caritas na szkoły w Jemenie, na fund Budzik ale i tak jesteś złamasem bo nie dałeś na imperium Owsiaka. Pisała podobnie @Firarafaa . My co miesiąc dajemy na losowo wybraną fundację 300 zł. Każdego miesiąca inna i tak od ponad 10 lat.

O, kolejny przykład, że nie warto w tym brać udziału. Dziękuję za utwierdzenie w przekonaniu. Sekciarska dobroczynność.

Niektórzy internauci oceniają, że cała historia wcale nie musiała wydarzyć się naprawdę.

On to, oczywiście, zmyślił. Nie znam gościa, ale domyśliłem się, że jest funkcjonariuszem pióra w Onecie. Jeśli tak, to w zmyślaniu na pewno ma wprawę. Choć całe zdarzenie jest wyssane z palca, to i tak dobrze ilustruje poziom umysłowy tej persony.

A ludzie wstali i zaczęli klaskać…zapomniał Pan dodać

To będzie moja ulubiona historia, która nigdy nie miała miejsca

Tego rodzaju zachowanie (o ile faktycznie miało miejsce) z całą pewnością nie jest dobrym przykładem promowania WOŚP.

aja/Twitter