„Przy aktualnym zachowaniu społeczeństwa i tym poziomie uodpornienia mogę powiedzieć, że nie rejestrujemy wszystkich zakażeń, bo gdybyśmy kompletnie wszystko wychwytywali, to odsetek wyników dodatnich w puli badanych testów byłby w granicach 10-15 proc., a na razie trzyma się na poziomie mniej więcej 25-35 proc.” - mówi portalowi wPolityce.pl prof. Włodzimierz Gut, wirusolog, komentując obecną sytuację pandemiczną.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT. 57 262 nowe zakażenia koronawirusem, zmarło 271 osób. „Wariant Delta zaczyna być wypierany przez wariant Omikron”
Zapytany o przyczyny gwałtownego wzrostu liczby zakażeń koronawirusem i dlaczego wariant Omikron jest taki zaraźliwy prof. Włodzimierz Gut odpowiada:
To ludzie roznoszą. Tak jak przestrzegają reguł, tak on się roznosi, a uodpornienie jest na tak niskim poziomie, że w związku z tym ma gdzie i u kogo się szerzyć.
Pytany o to, dlaczego w zasadzie od samego początku pandemii stawia się na szczepienia zamiast opracowywać leki na Covid-19, wirusolog odpowiada:
Bo leki podaje się chorym i nie zawsze pomogą. Poza tym lek na koronawirusa działa we wczesnych fazach zakażenia, kiedy jeszcze nie wiemy, że zostaliśmy zakażeni. To jest cecha leków przeciwwirusowych. One są świetne jeżeli dany wirus rozwija się latami czy miesiącami, a nie mają większego znaczenia jeśli jest to krótki okres, ponieważ musielibyśmy podawać pigułę natychmiast po spotkaniu z drugą osobą, żeby nie dopuścić do zakażenia.
Pesymistyczne prognozy
Dopytywany, czy podziela pesymizm Ministerstwa Zdrowia w kwestii dalszego rozwoju pandemii, prof. Gut przyznaje:
Przy aktualnym zachowaniu społeczeństwa i tym poziomie uodpornienia mogę powiedzieć, że nie rejestrujemy wszystkich zakażeń, bo gdybyśmy kompletnie wszystko wychwytywali, to odsetek wyników dodatnich w puli badanych testów byłby w granicach 10-15 proc., a na razie trzyma się na poziomie mniej więcej 25-35 proc. Momentami nawet było więcej, bo było pół na pół. A to wskazuje, że część wyników po prostu jest robiona poza systemem i nigdzie nie trafia.
W ocenie prof. Guta nie można wykluczyć, że w następnych tygodniach będziemy świadkami wzrostu dziennej liczby zakażeń do ponad 100 tysięcy.
To już zależy od ludzi. Jeśli podejdą z odpowiednią beztroską, to praktycznie w tej chwili spotkanie osoby, która podzieli się z nami wirusem jest prawie pewne
— przestrzega wirusolog.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/583540-prof-gut-nie-rejestrujemy-wszystkich-zakazen-koronawirusem