Spodziewam się, że będziemy szli w kierunku utrzymania aktualnych obostrzeń, natomiast analiza dzisiejszych danych pozwoli na to, aby ostatecznie taką decyzję zatwierdzić – mówił rzecznik rządu Piotr Müller. W środę o godz. 10.00 zbiera się w tej sprawie zespół zarządzania kryzysowego.
Müller, który był gościem Programu I Polskiego Radia, był pytany o możliwe obostrzenia, które w środę może ogłosić rząd.
Dzisiaj o godz. 10.00 odbywa się posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Tam będą omówione bieżące dane epidemiczne i na tej podstawie podjęte decyzje
— przekazał.
Bez zmian?
Spodziewam się, że będziemy szli w kierunku utrzymania aktualnych obostrzeń, natomiast analiza dzisiejszych danych pozwoli na to, aby ostatecznie taką decyzję zatwierdzić
— poinformował rzecznik.
Pytany, jakie obostrzenia leżą w tej chwili na stole, polityk odpowiedział, że te, które obecnie obowiązują.
Limity miejsc i weryfikacja pod tym kątem, czyli 30 proc. osób w miejscach, gdzie to obowiązuje
— podkreślił i wskazał, że największym wyzwaniem jest obecnie weryfikacja istniejących obostrzeń.
Na uwagę, że w wielu miejscach limitów i obostrzeń się nie przestrzega, Müller odparł, że „niezbędna będzie jeszcze mocniejsza kontrola przez inspekcję sanitarną, policję”, choć – jak zaznaczył – takie kontrole się odbywają.
Okres zbliżających się ferii i tych miejsc, w których będzie więcej turystów – te miejsca będą pod szczególną weryfikacją, ponieważ tam dochodzi najczęściej do naruszenia przepisów
— mówił rzecznik. Pytany w tym kontekście, czy będą kontrole w hotelach, polityk odparł:
W hotelach, restauracjach, bo tutaj mówimy o tych miejscach, gdzie gromadzi się wiele osób, a gdzie te limity są istotne, ponieważ osoby są blisko siebie. W hotelach oczywiście też, choć tutaj mówię głównie o takich miejscach, gdzie faktycznie są duże grupy w jednym miejscu.
Powrót uczniów
Müller mówił także, że od przyszłego tygodnia uczniowie wracają do nauki stacjonarnej w szkołach przy obowiązujących procedurach m.in. dotyczących kwarantanny.
Pytany, jakie kryteria decydują o tym, żeby wprowadzić mocniejsze obostrzenia, odpowiedział, że są to kwestie możliwości pomocy osobom, które wymagają hospitalizacji.
Przy możliwości zaszczepienia to jest kluczowe
— wskazał i podkreślił, że najważniejszych kryterium nie jest liczba zakażeń.
Rzecznik rządu przyznał także, że nie ma obecnie rekomendacji Rady Medycznej w sprawie zastosowania czwartej dawki szczepionki przeciw COVID-19.
Od 15 grudnia obowiązują nowe obostrzenia epidemiczne: ograniczenie m.in. limitu osób – z 50 do 30 proc. (w limitach nie uwzględnia się zaszczepionych) – w restauracjach, barach, hotelach, kinach, teatrach, obiektach sportowych. Zakaz działania dyskotek, klubów nocnych, spożywania posiłków w kinach. Obowiązek poddania się testowi dla zaszczepionych przeciw COVID-19 osób mieszkających z chorym, który ma pozytywny wynik testu w kierunku SARS-CoV-2 oraz dla osób przylatujących do Polski spoza strefy Schengen nie wcześniej niż 24 godziny przed przekroczeniem granicy. Do 9 stycznia nauka w szkołach odbywa się zdalnie.
gah/PAP/Polskie Radio
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/580590-nie-bedzie-nowych-restrykcjiznamienne-slowa-rzecznika-rzadu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.