Wspólnym odśpiewaniem kolęd uczestnicy czwartkowej akcji solidarnościowej z aresztowanymi liderami Związku Polaków na Białorusi - Andżeliką Borys i Andrzejem Poczobutem - chcieli pokazać, że pamiętają i wspierają więzionych.
Czwartkowa akcja nosiła szczególny charakter, odbyła się przed tak ważnymi dla wszystkich świętami Bożego Narodzenia. Andżelika Borys i Andrzej Poczobut spędzą je w celi, w więzieniu. Dlatego my, tą dzisiejszą akcją, wspólnym odśpiewaniem kolęd, chcieliśmy im pokazać, że o nich pamiętamy i że o nich walczymy
— powiedziała PAP Maria Ciszkowska ze Związku Polaków na Białorusi.
Pani Maria była więziona na Białorusi, w zamian za wyjście z aresztu musiała wyjechać z tego kraju bez prawa powrotu.
W czwartek wieczorem przy pomniku bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Białymstoku wspólnie zaśpiewano kolędy m.in. „Cicha noc” i „Wśród nocnej ciszy”.
Akcje solidarności z liderami ZPB są organizowane przez Związek Polaków na Białorusi oraz Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” cyklicznie, od kilku miesięcy, aby przypominać, że Andżelika Borys i Andrzej Poczobut są więzieni przez białoruski reżim. Chodzi też o solidaryzowanie się ze wszystkimi prześladowanymi przez reżim Aleksandra Łukaszenki.
Borys i Poczobut są w więzieniu od dziewięciu miesięcy. Obecnie ich areszt obowiązuje do 26 lutego 2022 r. Formalnie są aresztowani pod zarzutem „rehabilitacji nazizmu”, za co grozi nawet do 12 lat więzienia. Andżelika Borys była zatrzymana przez białoruski reżim za zorganizowanie tradycyjnego festynu „Grodzieńskie Kaziuki” i za to oskarżono ją o „podżeganie do nienawiści”, „gloryfikowanie zbrodni nazistowskich”.
Polski Sejm, który przyjął w grudniu, przez aklamację, uchwałę wzywającą białoruski reżim do zaprzestania represji wobec Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta i innych więźniów politycznych na Białorusi podkreślił, że liderzy ZPB są prześladowani z powodów politycznych.
Także organizatorzy akcji solidarności z prześladowanymi podkreślają, że liderzy Związku siedzą w więzieniu tylko dlatego, że są Polakami.
Oczywiście, co miesiąc oczekujemy, że już nie będziemy musieli prowadzić tej akcji, ale, niestety, Andżelika Borys i Andrzej Poczobut nadal znajdują się w więzieniu, już dziewięć miesięcy
— powiedziała PAP Ciszkowska.
Dodała, że grudniowa akcja solidarności z więzionymi liderami Związku Polaków na Białorusi jest szczególna ze względu na okres świąteczny. Przypomniała, że w ostatnich tygodniach była przeprowadzona akcja pisania pocztówek z życzeniami dla represjonowanych. Podała, że zebrano ok. 50 takich kartek. Życzenia zdrowia, słowa wsparcia, zapewnienie o pamięci, listy, można pisać cały czas. Nie wiadomo, czy uda się je przekazać do więzienia.
Oczywiście, że my z taką nadzieją piszemy (że uda się dostarczyć). Z własnego doświadczenia wiemy, jak oni bardzo czekają tych kartek. Jeżeli jedna z dziesięciu, dwudziestu dotrze, to będzie też sukces dla nas
— powiedziała PAP Ciszkowska.
Duchowe dzielenie się opłatkiem
Dodała, że wie, iż także aresztowani myślą o innych.
Na pewno będą duchowo składać nam życzenia i dzielić się opłatkiem
— dodała Ciszkowska.
W Polsce są prowadzone starania, aby zorganizować świąteczne paczki dla Polaków na Białorusi, zwłaszcza dla dzieci. Ciszkowska powiedziała, że mają one duże znaczenie, bo każdy czeka „na prezent z Polski pod choinkę”.
W Polsce nowego domu szuka wielu Polaków z Białorusi, także Białorusinów.
Brakuje rodziny, bliskich, kolegów oczywiście, bo tam było życie już ułożone. Był dom, rodzina, dzieci, mama, praca. Tu trzeba jakby zacząć życie od nowa
— powiedziała o nadchodzących świętach Bożego Narodzenia Ciszkowska.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/579266-wspolne-koledowanie-dla-andzeliki-borys-i-andrzeja-poczobuta