W ostatnim czasie prawo jazdy stracił na trzy miesiące lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk (za znaczne przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym). Tydzień temu media obiegła wieść, że bez uprawnień przez kilka lat prowadził auto dziennikarz TVN Piotr Kraśko. Okazuje się, że w tym „zaszczytnym” gronie znalazła się także aktorka Krystyna Janda. Z dość zresztą zaskakujących powodów, ponieważ nie straciła prawa jazdy za własne wykroczenia drogowe. Na blogu w serwisie naTemat.pl Janda zasugerowała, że stało się tak, ponieważ wzięła na siebie wykroczenia synów.
CZYTAJ TAKŻE:
-Kary nie będzie? Wymowna reakcja TVN na skandal. Piotr Kraśko prowadził dzisiejsze wydanie „Faktów”
Choć sprawa jest dość stara, ponieważ informacja pochodzi z wpisu na blogu Jandy z lutego 2014 r., dziennikarz Łukasz Zboralski postanowił przypomnieć całą historię.
Janda straciła prawo jazdy
Aktorka przygotowywała się wówczas do egzaminu na prawo jazdy, które wcześniej straciła. W notce zamieszczonej na blogu ubolewała nad pytaniami egzaminacyjnymi, jak również nad tym, że musiała przejść testy psychologiczne.
Teoretyczny zdałam, praktyczny zdałam, przeszłam najpierw cudem testy psychologiczne (testy psychologiczne? nadmierna restrykcyjność, powinnaś to zaskarżyć – uznał mój adwokat), liczbę punktów przekroczyłam, raczej przekroczyliśmy z synami o 3. Nieważne
— napisała Krystyna Janda 25 lutego 2014 r.
Opisała również, czego „nauczyła się” z całej przygody.
Przeszłam, zdałam. Wracam do życia. Dumna z siebie i nauczona tą lekcją pokory, żeby nie płacić od razu i nie przyznawać się do niczego. Pisać - nie wiem kto prowadził mój samochód - tak mnie pouczyli bystrzejsi. Zdałam
— podkreśliła.
„Serce matki kazało mi…”
Na końcu dodała jeszcze, że o utracie prawa jazdy powiadomiono ją listownie.
Korzystałam z samochodu razem z moimi dwoma synami. Serce matki kazało płacić mandaty z fotoradarów bez drgnienia okiem i brania wszystkiego na siebie. Zapomniałam tylko liczyć punkty karne
— napisała aktorka.
Co prawda Cezary Żak opowiada że jak mi zrobił fotoradar zdjęcie na Grójeckiej, nocą, kiedy wracałam z teatru, do tego stopnia nie byłam zadowolona z tego jak wyszłam, że potem kilkukrotnie jeszcze zawracałam i robiłam sobie kolejne
— dodała.
„Serce matki kazało płacić mandaty z fotoradarów bez drgnienia okiem i brania wszystkiego na siebie” Znana aktorka Krystyna Janda publicznie przyznała, że oszukiwała z synami i ich wykroczenia z fotoradarów brała na siebie…
Cóż, ani to wychowawcze (dodajmy, że pisała o dorosłych synach, którzy powinni sami ponosić odpowiedzialność za swoje działania), ani rozsądne, a już na pewno niewiele ma wspólnego z pokorą.
aja/naTemat.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/578915-dziennikarz-przypomina-jak-janda-stracila-prawo-jazdy