Jak podaje portal Onet.pl, W środę wieczorem uzbrojeni policjanci wkroczyli i przeszukiwali przez całą noc punkt pomocy humanitarnej prowadzony na Podlasiu przez Klub Inteligencji Katolickiej.
Według relacji szefa warszawskiego KIK Jakuba Kiersnowskiego, mundurowi zabrali wolontariuszom dwa komputery i telefon. Działacze będą domagali się zwrotu tych przedmiotu.
Przeszukanie punktu w okolicy miejscowości Gródki i przesłuchanie znajdujących się tam osób miało trwać do godz. 5 w czwartek. Według relacji funkcjonariusze przyjechali 12 samochodami wyposażeni w broń długą. Jak wynika z publikacji Onetu, nie mieli nakazu rewizji.
Być może jest to próba zniechęcenia nas do działalności. Zastanawiające jest, dlaczego taka interwencja musi odbywać się o takiej godzinie
— mówi portalowi Jakub Kiersnowski.
„Nasza praca jest niemile widziana”
Dla nas jest to pokaz siły i nasilających się represji ze strony polskich służb wobec osób, które pomagają. Jest to bardzo jasny sygnał, że nasza praca jest niemile widziana i mogą nas za to spotkać konsekwencje
— podkreśla z kolei Katarzyna Staszewska, wolontariuszka, która jest związana z Grupą Granica.
Punkt Interwencji Kryzysowej przy granicy polsko-białoruskiej został uruchomiony w październiku przez Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Jako cel wskazuje niesienie pomocy humanitarnej migrantom.
gah/Onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/578203-onet-policja-wkroczyla-do-punktu-prowadzonego-przez-kik
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.