Zmarło w granicach pół tysiąca osób z COVID-19 - powiedział we wtorek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, mówiąc o najnowszych, dziennych danych. Dodał, że liczba zakażeń spadła o 10 proc. w porównaniu do wtorku tydzień temu.
CZYTAJ TAKŻE:
Aktualna sytuacja epidemiczna
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz mówił w TVN24 o aktualnej sytuacji epidemicznej w Polsce.
Mogę powiedzieć na pewno, że mamy kolejny dzień spadków w granicach 10 proc. mniej zakażeń niż tydzień temu we wtorek. Mamy już tylko jedno województwo dzisiaj, które notuje tak naprawdę dodatnią dynamikę zakażeń na poziomie 2 proc. - jest to woj. lubuskie. Woj. opolskie w tych danych porównując tydzień do tygodnia to jest już constans na zero, pozostałe województwa odnotowują spadki
— powiedział.
Pytany o liczbę osób zmarłych z COVID-19 przekazał, że zmarło, podobnie jak tydzień temu, „w granicach pół tysiąca osób”.
Szczepienia dzieci w wieku 5-11 lat
Rzecznik resortu zdrowia był również pytany o szczepienia dzieci w wieku 5-11 lat. Jak wygląda procedura zapisu?
Rodzic, który chce zaszczepić swoje dziecko, powinien tak jak 18,5 tysiąca osób dotychczas, wejść na e-rejestrację, zadzwonić na infolinię bądź skontaktować się z punktem szczepień
— wyjaśnił Wojciech Andrusiewicz. Rozmówca TVN24 zwrócił uwagę, że od północy większość rodziców - 10,5 tys. - zdecydowało się na e-rejestrację.
Wchodząc na e-rejestrację podajemy PESEL dziecka, zgłaszamy do szczepienia, wyznaczamy sobie z listy punkt szczepień, w którym nasze dziecko powinno być zaszczepione, ustawiamy sobie nawet przybliżoną odległość, w jakiej powinien znajdować się punkt szczepień i w ten sposób zapisujemy dziecko na szczepienie z konkretną datą i konkretną godziną
— dodał.
Rzecznik MZ wskazał, że na szczepienie musi przyjść z dzieckiem rodzic lub opiekun prawny, przynosząc ze sobą formularz wstępnego wywiadu przesiewowego ze strony internetowej resortu. W formularzu podajemy podstawowe dane dotyczące stanu zdrowia dziecka, jak również deklarujemy zgodę na jego zaszczepienie.
W przypadku dzieci kwalifikacja lekarska na szczepienie jest obowiązkowa
— powiedział.
Dlaczego rzecznik MZ zaszczepi córki?
Andrusiewicz ujawnił, że - jako ojciec dwóch córek w wieku 6 i 11 lat - miał okazję sprawdzić, jak działa e-rejestracja. Podkreślił, że udało mu się zapisać dzieci na szczepienie na wtorek rano.
Rzecznik MZ wskazał, że zarówno on, jak i jego żona, mają już za sobą zakażenie COVID-19, dlatego zdecydowali się zaszczepić córki.
Jako rzecznik Ministerstwa Zdrowia bywam w niejednym szpitalu, rozmawiam z lekarzami, widzę, co się dzieje. To są wstrząsające rozmowy, kiedy słyszy się o 36-latku, który podłączany do respiratora krzyczy dalej, że on nie wierzy w COVID, a zaraz po respiratorze szukane jest dla niego ECMO
— powiedział rozmówca TVN24.
Jak dodał, bardzo często słyszy o młodych i zdrowych osobach, które nie są w stanie poradzić sobie z COVID-19, a w ostatnim czasie widzi też, jak wiele dzieci w ostatnim czasie trafia do szpitali z powodu COVID-19.
Ja tutaj nie dyskutuję, ja podejmuję decyzje o szczepieniu
— zaznaczył.
aja/PAP, TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/577924-rzecznik-mz-wyjasnia-dlaczego-zaszczepi-swoje-corki