Trwa akcja ratownicza w kopalni Bielszowice, gdzie w sobotę rano po wstrząsie urwał się kontakt z dwoma górnikami. Ratownicy docierają rejon, w którym doszło do wypadku – podała Polska Grupa Górnicza. „Jestem w tej sprawie w stałym kontakcie z wojewodą śląskim Jarosławem Wieczorkiem” - napisał na Facebooku premier.
Namierzono sygnał z lamp
Ratownikom górniczym, poszukującym od rana dwóch pracowników zaginionych po wstrząsie w kopalni Bielszowice, udało się namierzyć w zwałowisku skalnym sygnał z lamp górniczych, używanych przez poszukiwanych. Według szacunków, są one 10-20 m od zastępów ratowniczych.
Do wstrząsu w tzw. ruchu Bielszowice - części należącej do Polskiej Grupy Górniczej (PGG) kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej - doszło w sobotę przed godz. 9. w rejonie jednej ze ścian, 780 metrów pod ziemią. Po wstrząsie skały zasypały podziemne wyrobisko na odcinku 50-60 metrów.
W bezpośrednio zagrożonym rejonie było trzech pracowników, pracujących przy remoncie rurociągu. Jeden z nich, sztygar, zdołał wycofać się bez obrażeń. Poszukiwani są dwaj ślusarze w wieku 31 i 42 lat. Wskutek wstrząsu doszło do obwału skał w wyrobisku na odcinku 50-60 m – przypuszczalnie gdzieś tam są zaginieni.
Aparatura, z której korzystają ratownicy, namierzyła sygnał z obydwu lamp (są one wyposażone w nadajniki – PAP), pochodzi on z odległości 10-20 metrów od ratowników
— powiedział PAP rzecznik PGG Tomasz Głogowski.
Nie mamy kontaktu – ani wzrokowego, ani głosowego z poszkodowanymi
— dodał.
Ratownicy starali się początkowo dotrzeć do poszkodowanych z dwóch stron zwałowiska, teraz zastępy ratownicze są przerzucane na tę stronę, z której prawdopodobnie będzie bliżej do poszukiwanych.
Po południu do kopalni pojechał wiceminister aktywów państwowych Piotr Pyzik, który rozmawiał ze sztabem akcji.
Trwa akcja ratownicza
Akcję ratowniczą rozpoczęto ok. 9.30. Na miejscu są zastępy ratownicze z okolicznych kopalń i Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. Nie wiadomo na razie czy po wstrząsie w kopalnianych wyrobiskach doszło do zawału i czy atmosfera w rejonie wypadku jest zdatna do oddychania.
Przedstawiciele branży górniczej zauważają, że choć w minionych latach dochodziło do poważnych wypadków w kopalniach przed Barbórką, to jednak nie przypominają sobie, by miały one miejsce w samo górnicze święto. Na sobotę w wielu miejscach regionu zaplanowano obchody Dnia Górnika – podobnie jak w poprzednim roku, skromniejsze z powodu pandemii.
Premier w kontakcie z wojewodą śląskim
Premier Morawiecki przekazał na Facebooku, że jest w wypadku w stałym kontakcie z wojewodą śląskim.
Dotarła do mnie informacja o wstrząsie w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Trwa trudna akcja ratownicza, bo uwięzione pod ziemią są dwie osoby. Jestem w tej sprawie w stałym kontakcie z wojewodą śląskim Jarosławem Wieczorkiem. Będę Państwa informował na bieżąco o przebiegu akcji
— napisał premier.
mm/PAP/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/576698-wstrzas-w-kopalni-bielszowice-trwa-akcja-ratunkowa