Mówią, że na Marszu Niepodległości płoną mieszkania, bo rok temu mężczyzna wrzucił racę do jednego z mieszkań. Mówią, że lekarze boją się ratować życie kobiet w ciąży, bo w ciągu roku znaleźli jeden tragiczny przypadek śmierci okołoporodowej.
Pal sześć, że nikt nie płacze za dzieckiem, bo również tego człowieka, oprócz żony i matki, stracili mąż i córka Izabeli. Na ulice wyszli ludzie, którzy w większości pewnie nawet nie mają świadomości, że polskie prawo, zarówno przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2022 r., jak i po nim – w kontekście ratowania zdrowia i życia kobiety w ciąży – nie uległo zmianie. Kogo dziś interesują jakieś fakty, jakaś prawda? To nieważne, bo liczy się narracja. Im bardziej toporna, tym mocniej musi grać na emocjach, a do tego konieczne jest odrzucenie elementów racjonalnych, takich jak fakty czy chociażby kontekst. …
Szanowny Czytelniku, możesz przeczytać cały artykuł PREMIUM - wystarczy, że dołączysz do subskrybentów Sieci Przyjaciół.
Jeżeli masz wykupiony dostęp do Sieci Przyjaciół zaloguj się na swoje Konto Czytelnika
Wybierz subskrypcję:
Wybierz cyfrową prenumeratę tygodnika Sieci, a dodatkowo otrzymasz dostęp do magazynu wSieci Historii i do artykułów Premium na portalu wPolityce.pl.

Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/574941-zaburzone-proporcje-potrzeba-jednego-przypadku
Komentarze do tej publikacji PREMIUM
są dostępne tylko dla subskrybentów Sieci Przyjaciół.
Aby przeczytać komentarze lub dodać własny zaloguj się na swoje Konto Czytelnika i dołącz do subskrybentów Sieci Przyjaciół
Wybierz subskrypcję: