Na środę prognozowane są przelotne opady deszczu, a na Podhalu deszczu ze śniegiem. W nocy lokalnie temperatura spadnie poniżej zera - powiedział PAP Michał Ogrodnik, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Spodziewane są też rozpogodzenia. W nocy z wtorku na środę w Zakopanem spadła śladowa ilość śniegu tworząc okiść na liściach, które jeszcze nie opadły z drzew. Z kolei w Bieszczadach w środę rano termometry w Ustrzykach Górnych pokazywały pięć stopni mrozu, a w Cisnej jeden stopień Celsjusza poniżej zera. W Beskidach sypnęło śniegiem. Jaka będzie tegoroczna zima?
Czeka nas mroźna zima
Nadchodząca zima może przypominać te sprzed dekady a nie te, które znamy z ostatnich lat z wysokimi temperaturami i bezśnieżne - wskazuje rzecznik prasowy IMGW Grzegorz Walijewski.
Według prognozy długoterminowej przygotowanej przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nadchodząca zima będzie charakteryzować się stosunkowo niskimi temperaturami, a także utrzymującym się śniegiem. Instytut zauważa, że mogą wystąpić silne mrozy.
Największe prawdopodobieństwo na śnieg podczas świąt Bożego Narodzenia występuje dla Polski południowej i wschodniej.
Deszcz i opady śniegu
Według prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w środę nad Polską prognozowane są przelotne opady deszczu, a w nocy ze środy na czwartek lokalnie temperatura spadnie poniżej zera. Będzie mniej opadów i więcej rozpogodzeń niż we wtorek.
Najwięcej deszczu spadnie w okolicach Gdańska - do dziesięciu litrów na metr kwadratowy. Na pozostałym obszarze przewidujemy przelotne opady deszczu lokalnie dochodzące do 5 mm. Na Podhalu będą to opady deszczu ze śniegiem. Wysoko w górach opady śniegu w połączeniu z temperaturami ujemnymi mogą dać do pięciu centymetrów pokrywy śnieżnej. Temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie od 4 stopni Celsjusza na Podhalu, przez 8 w Małopolsce i Podkarpaciu i 11 w centrum oraz Wielkopolsce, do 12 stopni na Nizinie Szczecińskiej. Wiatr będzie słaby, chwilami umiarkowany i porywisty
— powiedział Ogrodnik.
W nocy ze środy na czwartek rozpogodzi się. Brak chmur spowoduje duże wypromieniowanie ciepła z powierzchni ziemi i spadki temperatur. Na Pojezierzu Pomorskim i na Kaszubach prognozowane są minus dwa stopnie Celsjusza, a przy gruncie nawet minus 5 stopni. Jeden stopień poniżej zera będzie na Kujawach i w Kotlinie Kłodzkiej. Na północnym wschodzie kraju i na Podhalu termometry wskażą okolice zera. Nieco cieplej będzie w Wielkopolsce (2 st.), Małopolsce i Podkarpaciu (3 st.) oraz w centrum (4 st.). Najcieplej będzie w okolicach Szczecina i Świnoujścia - około 8 stopni Celsjusza.
W północnej i zachodniej części kraju możliwe są mgły ograniczające widoczność do dwustu metrów. Miejscami wilgoć, przede wszystkim w obszarach podgórskich, w połączeniu z niskimi temperaturami może sprawić, że nawierzchnie dróg staną się śliskie. Wiatr będzie słaby, na Nizinie Szczecińskiej umiarkowany, wiejący z kierunków zachodnich.
Śnieg i mróz w Tatrach
Zgodnie z zapowiedziami synoptyków w nocy z wtorku na środę w Zakopanem spadła śladowa ilość śniegu tworząc okiść na liściach, które jeszcze nie opadły z drzew. Według synoptyków nie zwiastuje to jeszcze rychłego nadejście zimy, bo w końcu października pod Tatrami powróci ciepło.
W środę rano na Kasprowym Wierchu było pięć stopni mrozu. Na szczycie leży 4 cm śniegu.
W Tatrach panują niekorzystne warunki do uprawiania turystyki. Na szlakach miejscami leży śnieg i występują oblodzenia. Dodatkowym utrudnieniem w partiach graniowych jest niski pułap chmur, który ogranicza widzialność i utrudnia orientację w terenie, co może być przyczyną pobłądzeń – informuje Tatrzański Park Narodowy. Odradzane są wycieczki w wyższe partie gór.
Mróz w Bieszczadach
W Bieszczadach w środę rano termometry w Ustrzykach Górnych pokazywały pięć stopni mrozu, a w Cisnej jeden stopień Celsjusza poniżej zera.
Wszędzie jest bezwietrznie i pochmurnie. Nigdzie na razie nie zanotowano opadów śniegu, ale w górach zawsze należy się liczyć z nagłym załamaniem pogody
— powiedział PAP ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Paweł Szopa.
Jak zaznaczył, „panująca pogoda nie sprzyja górskim wędrówkom”.
Mimo tego ruch turystyczny jest duży
— dodał ratownik dyżurny.
Szopa podkreślił, że idąc w góry, turyści „zawsze powinni mieć naładowany telefon komórkowy”, a w nim zainstalowaną aplikację „Ratunek”.
Dzięki tej aplikacji łatwiej i szybciej możemy dotrzeć do poszkodowanych
— zauważył.
Wybierający się w góry – przypomniał ratownik dyżurny - powinni także pamiętać, że w związku z coraz krótszym dniem, wycieczki powinno się rozpoczynać wcześniej.
Sypnęło śniegiem w Beskidach
Zabieliły się szczytowe partie Beskidów. Spadło ok. 1 cm śniegu. Wkrótce się roztopi, ale w górach jest ślisko. Warunki na szlakach są trudne. Mogą na nich występować oblodzenia - powiedział w środę ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR Michał Madejski.
W środę o poranku stacje GOPR na Hali Miziowej i Markowych Szczawinach zgłosiły, że temperatury spadły poniżej zera. Było -1, -2 st. Bardzo ograniczona była widoczność. W wyższych partiach na szlakach jest biało; leży 1 cm śniegu. Mogą już miejscami wystąpić na nich oblodzenia. Warunki należy uznać za trudne
— powiedział Madejski.
wkt/PAP/ Radio Warszawa
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/569836-w-gorach-sypnelo-sniegiem-jaka-pogoda-czeka-nas-w-zime