Widać, że Parlament Europejski otwiera kolejne fronty walki z krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Widzimy, jak bardzo jest to zideologizowana organizacja, jak bardzo te elity europejskie lewicowo-liberalne chcą zmienić Europę, jak przyspieszyły rewolucję, którą chcą przeprowadzić - powiedziała portalowi wPolityce.pl senator Prawa i Sprawiedliwości Maria Koc.
CZYTAJ TAKŻE:
Rezolucja PE
W przyjętej dziś rezolucji Parlamentu Europejskiego stwierdzono, że małżeństwa lub zarejestrowane związki partnerskie zawarte w jednym państwie członkowskim powinny być uznawane we wszystkich państwach członkowskich w jednolity sposób. Wszystkie kraje Wspólnoty zostały wezwane do uznania osób dorosłych wymienionych w akcie urodzenia dziecka za jego prawnych rodziców.
Eurodeputowani stwierdzili, że „społeczności LGBTIQ” w Polsce i na Węgrzech są dyskryminowane. Posłowie wezwali Unię do wszczęcia postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, zastosowania środków sądowych i narzędzi budżetowych przeciwko Warszawie i Budapesztowi.
Tematy ideologiczne zamiast realnych problemów
Dlaczego Parlament Europejski po raz kolejny zajmuje się tematami ideologicznymi, zamiast tym, co faktycznie istotne? Czy kwestia LGBT będzie kolejnym „argumentem” do nacisków na Polskę? Te pytania zadaliśmy senator PiS Marii Koc.
Może tak być, bo wydaje się, że ugrupowania, które rządzą Unią Europejską, liberalno-lewicowe partie, które mają większość w Parlamencie Europejskim, a ich politycy w dużej mierze tworzą Komisję Europejską, wrzucają na agendę takie ideologiczne tematy, zamiast zajmować się problemami - a tych nie brakuje w Europie, która z trudem wychodzi z kryzysu gospodarczego, ciągle walczy z epidemią koronawirusa, zmaga się również z kryzysem migracyjnym
— powiedziała nasza rozmówczyni.
To pochopne otwarcie granic przed kilku laty wciąż ma opłakane skutki dla wielu krajów. Imigranci przecież w dalszym ciągu obierają Europę za cel swojej podróży. Dlatego nie brakuje realnych problemów, a Europa sama stwarza sobie dodatkowe. Zamiast walczyć o lepszą przyszłość i byt Europejczyków, zajmuje się właśnie kwestiami ideologicznymi
— wskazała.
Senator PiS nie miała również wątpliwości, że to „kolejny etap walki z rodziną, małżeństwem pojmowanym jako związek kobiety i mężczyzny, stawianie na równi związków jednopłciowych z małżeństwem kobiety i mężczyzny”.
Następnym krokiem - adopcja dzieci
Jednocześnie Maria Koc zwróciła uwagę, że Parlament Europejski po raz kolejny zajmuje się sprawą, która nie leży w jego kompetencjach.
Tego rodzaju kwestie są przede wszystkim w gestii państw członkowskich. Parlament Europejski nie decyduje w takich sprawach. One są pozatraktatowe - a mimo to PE podejmuje taką rezolucję i wzywa jeszcze Komisję Europejską, aby stosowała wszystkie formy nacisku, także te budżetowe, finansowe, na kraje takie jak Polska czy Węgry, po to, aby wymusić na nich zmianę prawa, dostosowanie tego prawa właśnie do założeń, jakie stawia sobie Parlament Europejski, czyli liberałowie i lewica, właśnie po to, aby zrównać związki jednopłciowe z małżeństwami
— wskazała polityk PiS.
Senator podkreśliła, że na uznaniu „małżeństw” jednopłciowych sprawa na pewno się nie skończy.
Za chwilę będą kazali nam również umożliwić parom jednopłciowym adopcję dzieci. A to wiąże się ze zjawiskiem surogacji, z handlem dziećmi, z handlem ludźmi - a to są zjawiska naganne, karygodne, absolutnie nie powinny mieć miejsca
— podkreśliła Koc.
„PE to silnie zideologizowana organizacja”
Jaki jest cel tego rodzaju działań większości liberalno-lewicowej w PE?
Widać, że Parlament Europejski otwiera kolejne fronty walki z krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Widzimy, jak bardzo jest to zideologizowana organizacja, jak bardzo te europejskie lewicowo-liberalne elity chcą zmienić Europę, jak przyspieszyły rewolucję, którą chcą przeprowadzić. A wszystko po to, aby Europa stała się kontynentem krajów o bardzo niskim poczuciu tożsamości, chodzi o taką federalizację, stworzenie jednego wielkiego europejskiego państwa. Dlatego walczy się z wartościami, wszystkim tym, co jest ważne dla Europejczyków w poszczególnych krajach
— powiedziała senator Maria Koc.
Rozm. JJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/566304-koc-kolejny-front-walki-pe-z-europa-srodkowo-wschodnia