To był chytry plan. Legendarny dziennikarz sportowy zadał pytanie, a legendarny napastnik musiał odpowiedzieć tak, jak od niego oczekiwano.
Tak, może założyć tęczową opaskę zamiast kapitańskiej. Pewien gejowski aktywista natychmiast zapowiedział, że odpowiedni homoseksualny gadżet dostarczy piłkarzowi. Co nasuwa podejrzenie, że cała akcja była ustawką środowisk LGBT, działających wspólnie i w porozumieniu z dziennikarzem.
Wcześniej, podczas mistrzostw Europy, taką opaskę założył kapitan reprezentacji RFN Manuel Neuer, łamiąc przepis, że na imprezach organizowanych przez UEFA demonstracje polityczne są niedozwolone. Federacja wtedy stwierdziła złamanie zasad, ale „w słusznej sprawie”. Teraz Szczepłek postawił pod ścianą Lewandowskiego. Polski kapitan (który jeszcze kilka lat temu brał udział w akcji „Nie wstydzę się Jezusa”) uległ szantażowi. Musiał zaakceptować niemoralną propozycję dziennikarza, bo zostałby medialnie rozstrzelany. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/565920-jeden-klub-jeden-murzyn-jeden-gej