Rozważamy ten temat – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski pytany o możliwość wykonywania w szkołach testów na koronawirusa. Jednocześnie zastrzegł, że testowanie szybkimi testami antygenowymi ma sens, o ile jest wykonywane regularnie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Testowanie w szkołach
Szef MZ pytany był na konferencji w Karpaczu o przeprowadzanie w szkołach testów na obecność wirusa SARS-CoV-2.
Jeśli chodzi o szybkie testy w szkołach, to oczywiście rozważamy ten temat. Pomysł ma bardzo dużo ograniczeń, które wyszły w praktyce
— powiedział. Przypomniał akcję masowego testowania na Słowacji. Według niego nie uchroniła ona tego kraju przed trzecią falą pandemii.
Testowanie ma sens, szczególnie szybkimi testami antygenowymi, o ile jest wykonywane regularnie dzień po dniu, bo charakterystyką tych testów jest to, że w zasadzie one wyłapują fakt zakażenia w tzw. dużej wiremii, gdy wirusa jest po prostu dużo, a to jest taki przedział między czwartym a dziesiątym dniem. Trzeba trafić w ten okres
— dodał.
Wytyczne sanitarne dla szkół
Odniósł się też do pytania o wytyczne sanitarne dla szkół i wietrzenie pomieszczeń.
Bardzo dokładnie zdefiniowaliśmy sobie standardy. I te standardy rzeczywiście kładą bardzo duży nacisk na wietrzenie pomieszczeń w trakcie przerwy, bo według naszego rozeznania, według badań, z którymi mieliśmy do czynienia, to są elementy o wiele bardziej skutecznie zapobiegające prawdopodobieństwu zakażenia niż nawet dezynfekcja rąk czy inne tego typu zabiegi
— powiedział minister zdrowia.
Zapewnił, że standardy zostały już przekazane do szkół.
Mam nadzieję, że są tam przestrzegane
— dodał.
Szczepienia przeciw COVID-19 z czasem będą refundowane
W czasie konferencji prasowej w Karpaczu szef resortu zdrowia pytany był, czy szczepienia przeciw COVID-19 będą bezpłatne.
Normalne szczepienia, które mamy w kalendarzu szczepień czy inne podlegają zasadom refundacyjnym. Czyli jeżeli określa się grupy, w ramach których refundacja jest 100 proc. czy 50 proc., to ta odpłatność jest stopniowo redukowana
— powiedział Niedzielski
Przyznał, że „szczepienia przeciwko COVID-19 miało od początku nieco inną formułę”.
Nie było wskazanych grup. Była określona cała populacja i pełna dostępność. Na pewno będzie jakiś moment w czasie - nie przesądzałbym, czy to będzie od początku roku - kiedy te szczepienie będą objęte zwykłym systemem refundacji
— powiedział szef MZ.
Wyjaśnił, że „jeżeli zostaną objęte nim szczepienia covidowe, to będziemy decydować o poziomie refundacji, który może być zróżnicowany w poszczególnych grupach, tak jak to jest przy szczepieniu np. na grypę, gdzie szczepienia dla osób w wieku senioralnym jest w pełni refundowane. Wtedy będziemy te decyzje podejmowali” - powiedział Niedzielski.
Zaznaczył, że „w obecnej sytuacji wszyscy, którzy we wrześniu, październiku będą się szczepili w związku ze zbliżającą się czwartą falą i zwiększeniem liczby zakażeń, będą mogli uczynić to bezpłatnie”.
Ponad 18,95 osób jest w Polsce w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19, czyli otrzymało dwie dawki preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca lub jednodawkową szczepionkę Johnson & Johnson – podano we wtorek na stronach rządowych.
Liczba wszystkich wykonanych w naszym kraju szczepień przeciwko COVID-19 wynosi 36 525 458. W pełni zaszczepionych jest 18 957 376 osób. Łącznie do Polski dostarczono 53 910 230 dawek, z czego do punktów trafiło 38 488 580.
Od 27 grudnia ub.r., gdy rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw COVID-19, zutylizowano 391 290 dawek.
Zgłoszono w tym czasie 14 970 niepożądanych odczynów poszczepiennych, w większości łagodnych.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/565376-koniec-bezplatnych-szczepien-na-covid-19-szef-mz-wyjasnia