Po zderzeniu auta ze skuterem w piątek w na placu Konstytucji w centrum Warszawy lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W związku z protestem ratowników medycznych w ostatnich dniach LPR wzywano w stolicy nawet trzy razy dziennie.
CZYTAJ TAKŻE:
Zderzenie osobówki ze skuterem. Lądował LPR
O sprawie informowało wcześniej TVN Warszawa. Sierż. szt. Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji wyjaśniła PAP, że zgłoszenie o zderzeniu osobowego opla ze skuterem na placu Konstytucji funkcjonariusze otrzymali w piątek wczesnym popołudniem.
Na miejsce wezwano zespół medyczny. Lądował LPR. Uczestnicy zdarzenia nie odnieśli obrażeń i nikt nie został zabrany do szpitala. Kierowcy byli trzeźwi. Trwają czynności policji, nie ma utrudnień.
Rzeczniczka LPR Justyna Sochacka powiedziała PAP, że LPR lądował w piątek w stolicy dwukrotnie - oprócz placu Konstytucji wezwany też został do zdarzenia przy ul. Batorego. W czwartek lądował trzy razy, m.in. w Alejach Jerozolimskich i przy ul. Górnośląskiej. W środę dwukrotnie na Ursynowie.
W ostatnich dniach więcej wezwań LPR
Sochacka zaznaczyła, że LPR otrzymuje w ostatnich dniach więcej wezwań, zwłaszcza w mieście.
Wcześniej się nie zdarzało, żeby LPR trzykrotnie lądowało w Warszawie w czasie jednego dyżuru
— dodała.
Częstsze kierowanie do zdarzeń śmigłowców LPR jest związane z protestem ratowników medycznych. W środę w ramach sprzeciwu część pracowników zgłosiła niedyspozycyjność. W ten sposób ratownicy medyczni sprzeciwiają się zbyt niskim pensjom.
Wojewoda mazowiecki apeluje do MON
Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł zwrócił się do MON z prośbą o oddelegowanie żołnierzy z kwalifikacjami ratownika medycznego lub pielęgniarki do zapewnienia obsady w 40 zespołach ratownictwa medycznego od 2 do 16 września. To pokłosie protestu w pogotowiu ratunkowym.
Służby wojewody, jak zapewniono w przesłanym PAP komunikacie, w związku protestem monitorują gotowość zespołów ratownictwa medycznego (ZRM) i „podejmują działania mające na celu zapewnienie mieszkańcom dostępu do świadczeń z zakresu ratownictwa medycznego”.
W piątek do pacjentów na Mazowszu nie wyjechały 43 na 202 zakontraktowane zespoły, z czego w samej Warszawie 38 z 80. W informacji podkreślono, że to Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” SP ZOZ w Warszawie jest dysponentem zespołów i że jest zobowiązana do udzielania świadczeń zgodnie z umową.
Wojewoda nie jest stroną protestu. W pierwszej kolejności działania powinien podjąć „Meditrans”, który zobowiązany jest nawiązać dialog ze swoimi pracownikami. Z informacji urzędu wojewódzkiego wynika, że postulaty pracowników są skierowane do „Meditransu”
— napisano w komunikacie.
Jak zaznaczono w informacji, niezależnie od tego „w przypadku dalszego niewywiązywania się przez dysponenta (Meditrans) z zobowiązań, wojewoda będzie podejmował działania mające na celu zabezpieczenia zdrowia i życia mieszkańców”.
Sprawa Meditrans
W środę Radziwiłł zwrócił się do marszałka woj. mazowieckiego Adama Struzika z prośbą o przedstawienie informacji, jakie kroki zostały podjęte w celu uniknięcia ewentualnych negatywnych skutków protestu lub jego zażegnania. Jak wskazano w informacji, „Meditrans” jest samodzielną jednostką samorządu województwa.
Ponadto Wojewoda Mazowiecki zwrócił się do Ministra Obrony Narodowej z prośbą o oddelegowanie żołnierzy Wojska Polskiego posiadających kwalifikacje ratownika medycznego lub pielęgniarki systemu, wynikające z przepisów ustawy z 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym, do zapewnienia obsady dyżurowej w 40 zespołach ratownictwa medycznego w terminie od 2 do 16 września br. z możliwością przedłużenia do 30 września
— poinformował zespół prasowy.
W informacji zapewniono, że Mazowiecki Urząd Wojewódzki podejmuje działania, aby świadczenia były udzielane mieszkańcom bez zakłóceń.
Pomimo braków w zespołach, zrealizowano wszystkie wezwania. W żadnym przypadku nie oczekiwano na wolne zespoły. W związku z absencją personelu, działania ZRM zabezpieczały załogi z innych rejonów. Każde zgłoszenie niezwłocznie przekazywane jest do jednostek ratowniczych celem realizacji
— wskazano.
Wojewódzki Koordynator Ratownictwa Medycznego w razie potrzeby dokonuje odpowiedniego rozmieszczenia zespołów tak, aby w każdym miejscu zabezpieczyć świadczenia. W realizacji świadczeń uczestniczą też zespoły współpracujące z państwowym systemem ratownictwa
— poinformowano w komunikacie.
Radziwiłł: Protesty? Nie w sposób zagrażający pacjentom
Wojewoda Radziwiłł apeluje też do ratowników, aby - jak zaznaczono - nie protestowali w sposób zagrażający zdrowiu i bezpieczeństwu pacjentów.
Przypomina, że zgodnie z art. 30. Kodeksu Etyki Zawodowej Ratownika Medycznego: Ratownik medyczny uczestniczący w zorganizowanej formie protestu nie jest zwolniony od obowiązku udzielania pomocy, o ile nie udzielenie tej pomocy może narazić pacjenta na utratę życia lub pogorszenie stanu zdrowia
— dodano w komunikacie.
Śmigłowiec LPR ląduje na środku Marszałkowskiej:
Warto pamiętać, że Meditrans jest jednostką Samorządu Mazowieckiego, województwa rządzonego przez PO-PSL. Jak zwykle rząd PiS musi ratować bezpieczeństwo obywateli Warszawy czy Mazowsza, bo samorząd sobie nie radzi z kryzysem
Jeszcze w kwietniu tego roku marszałek Struzik się lansował Meditransem. Teraz gdzieś zniknął
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/564932-protest-ratownikow-medycznych-zamiast-karetki-smiglowiec