Słowa Adama Michnika na temat naszych dziejów, wypowiedziane w czasie „kolonii Trzaskowskiego”, czyli Campusu Polska Przyszłości, zasługują na utrwalenie, na zapisanie w kronikach naszego państwa. Są przecież krótką, zgrabną i esencjonalną definicją pedagogiki wstydu, którą środowisko „Gazety Wyborczej” próbuje narzucać Polsce już ponad trzech dekad. Tak precyzyjnie nie ujął tego jeszcze żaden z lewicowo-liberalnych kapłanów nowego świata:
Próbują nam wmówić, że historia Polski to historia ludzi niewinnych, zawsze niesprawiedliwie krzywdzonych, a wszyscy inni mają Polaków przepraszać, a Polacy mają te hołdy przyjmować i jeszcze domagać się finansowej rekompensaty. To jest złe myślenie, które zawsze wychodzi bokiem.
Adam Michnik wypowiedział te słowa 1 września, w dniu rocznicy niemieckiej napaści na Polskę. W dniu wybuchu II wojny światowej, która przyniosła naszemu narodowi niewypowiedziane cierpienia. Nie mógł wybrać gorszej daty. Bo trzeba być ślepcem, albo mieć wyjątkowo złą wolę, by w takim dniu wypominać Polakom realne bądź domniemane słabości. Bo przecież Polska zachowała się wówczas wzorowo: nie dała się skusić żadnemu z totalitaryzmów, i od pierwszego do ostatniego dnia walczyła ze Złem, broniąc człowieczeństwa, wolności, kultury, humanizmu. Walczyła wszędzie, gdzie dało się walczyć. Z ogromnym poświęceniem. I z czystym sercem.
Nie wszystko w naszej historii było idealne, bywały zdarzenia, z których nie możemy być dumni. Ale to jednak nie był to nigdy główny nurt. I dlatego trzeba powiedzieć jasno: jeśli któryś naród ma prawo do domu z własnej historii, zwłaszcza tej najnowszej i nowszej, to właśnie Polacy. Jeśli nie my, to kto? Kto w Europie zachował się lepiej, uczciwiej, dzielniej, odważniej? Otóż możliwa jest tylko jedna odpowiedź: nikt.
Jeśli chce się batożyć poszczególne narody za ich historyczne winy, to Polaków trzeba zostawić na sam koniec. I tak, wcześniej trzeba przed nimi chylić czoła, składając hołdy i wypłacając rekompensatę.
Oczywiście, lewica chce batożyć, i batoży, wszystkie narody, po to, by zniszczyć przeszłość i zbudować nowy świat oraz nowego człowieka. Niektóre słusznie, inne mniej słusznie. W przypadku Polski nie ma jednak wielu argumentów. I stąd być może idzie to tak słabo. Bądźmy jednak czujni; wypowiedź Michnika to ostrzeżenie, że nie rezygnują z prób utytłania naszych dziejów we własnych neurozach i w kłamstwie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/564826-kto-jesli-nie-polacy-moze-byc-dumny-z-wlasnej-historii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.