Część polityków i działaczy opozycji oraz proimigracyjnych aktywistów próbuje przekonywać, że polskie państwo wysyła wojsko i Straż Graniczną przeciwko grupie „tylko trzydziestu osób”. Teraz okazuje się, że rację mieli najwyraźniej ci, którzy argumentowali, że jeżeli wpuścimy tę niewielką grupę cudzoziemców, za chwilę przyjdą kolejni. Dane ujawnione przez SG mówią o ponad 3,2 tys. prób przekroczenia granicy Białorusi do Polski w sierpniu. Tymczasem do Usnarza Górnego, gdzie koczuje grupa imigrantów, wysłano nowe posiłki wojska i policji.
CZYTAJ TAKŻE:
61 prób nielegalnego przekroczenia granicy
W sobotę 28.08 funkcjonariusze SG odnotowali 61 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Wszystkie próby zostały przez SG udaremnione! W tym miesiącu takich prób było ponad 3,2 tys.
— napisała na Twitterze w niedzielę SG.
W piątek SG zanotowała 130 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Funkcjonariusze zatrzymali 40 cudzoziemców, a pozostałe 90 prób udaremnili. Wśród zatrzymanych cudzoziemców było m.in. 14 obywateli Syrii, na których pod granicą czekał inny Syryjczyk ze szwedzką kartą pobytu. Według ustaleń funkcjonariuszy mężczyzna przyjechał busem, aby wywieźć pozostałych cudzoziemców w głąb kraju bądź dalej, do Europy Zachodniej. Usłyszy zarzut pomocnictwa.
W sierpniu ponad 3000 prób
W sierpniu Straż Graniczna zanotowała ponad 3200 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Zatrzymała ok. 950 cudzoziemców, a pozostałe próby udaremniła. W ośrodkach strzeżonych, gdzie trafiają cudzoziemcy, którzy nielegalnie przeszli do Polski, według piątkowych danych SG przebywa ponad 1100 osób.
Rzeczniczka SG ppor. Anna Michalska informowała PAP, że od początku lipca SG przyjęła od cudzoziemców ponad 1,5 tys. wniosków o objęcie ochroną międzynarodową. Na czas trwania procedury w tej sprawie, którą prowadzi Szef Urzędu ds. Cudzoziemców, osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę, przebywają w ośrodkach strzeżonych. Jeżeli osoby wnioskujące o ochronę dostają się legalnie na terytorium Polski, czyli np. przez przejście graniczne, trafiają do otwartych ośrodków dla cudzoziemców lub mogą podać adres, pod którym będę czekać na decyzję.
Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na ich terytorium w ramach tzw. wojny hybrydowej. We wspólnym oświadczeniu premierzy Polski i krajów bałtyckich ocenili, że kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Wezwali też władze białoruskie do zaprzestania działań prowadzących do eskalacji napięć.
Komisja Europejska uważa, że sytuacja na polsko-białoruskiej granicy nie jest kwestią migracji, lecz agresji na Polskę. Służby prasowe KE przekazały PAP, że jest to też stanowisko Unii Europejskiej, które było wyrażane wcześniej przez ministrów spraw zagranicznych państw UE.
Nowe posiłki w Usnarzu Górnym
Nowe posiłki wojska i policji przyjechały wcześnie rano w niedzielę na granicę polsko-białoruską k. Usnarza Górnego (woj. podlaskie). Po stronie białoruskiej od ok. trzech tygodni koczuje grupa migrantów.
Po godzinie szóstej na granicę polsko-białoruską przyjechał duży samochód ciężarowy. Przywiózł żołnierzy, którzy wspomagają Straż Graniczną i policję w ochronie tego odcinka granicy przed nielegalnym przejściem na teren RP cudzoziemców przebywających po białoruskiej stronie.
Naprzeciw obozowiska migrantów, które niezbyt szczelnie zasłaniają pojazdy polskich służb i wojska, przebywają od wielu dni m.in. wolontariusze Fundacji Ocalenie. Kilkadziesiąt przeważnie młodych osób mieszka w miasteczku namiotowym, w którym od soboty przybyły dwa duże namioty typu wojskowego.
Aktywiści obserwują koczowisko imigrantów
Aktywiści za pomocą lornetek obserwują, co dzieje się w obozowisku migrantów, notują działania wojska, policji i Straży Granicznej.
Na szczęście nie sprawdziły się nasze obawy, że policja zechce nas stąd usunąć. Wczoraj przyjechało dużo policjantów i żołnierzy, myśleliśmy, że przyjechali po nas
— mówi jedna z wolontariuszek.
W niedzielę około siódmej do Usnarza Górnego przyjechało kilka policyjnych radiowozów.
Straż Graniczna patrolowała drogi wzdłuż granicy polsko-białoruskiej. Patrole można zobaczyć szczególnie często między Usnarzem Górnym a Krynkami.
Od około trzech tygodni po białoruskiej stronie granicy koczuje grupa migrantów. Przejście do Polski uniemożliwiają im Straż Graniczna policja i wojsko.
Według informacji Straży Granicznej w obozowisku jest 24 lub nieco więcej osób. Fundacja Ocalenie, której pracownicy i wolontariusze są w Usnarzu Górnym, czyli po polskiej stronie, i komunikują się z imigrantami przez megafony, otrzymuje od nich informacje, że w obozie przebywają 32 osoby.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/564221-sg-udaremnila-kolejne-proby-przekroczenia-granicy