W imię walki z rzekomą dyktaturą rządu Prawa i Sprawiedliwości politycy i działacze polskiej opozycji dają wciągnąć się w grę wschodniego polityka (lub też dwóch wschodnich polityków), którym bliżej do faktycznych dyktatorów niż przywódcom jakiegokolwiek europejskiego państwa. Do zacnego grona „wspierającego” imigrantów wysłanych przez Alaksandra Łukaszenkę dołączyła właśnie nieoceniona Marta Lempart.
CZYTAJ TAKŻE:
-Kto kłamie, czyli rzecz o Fundacji „Ocalenie”, służbach mundurowych i… opozycji!
Na granicy z Białorusią jest już Marta Lempart. Przyjechała powitać uchodźców hasłem WYPIER*
Media obiegła informacja, że Marta Lempart, jedna z liderek Strajku Kobiet, dotarła na granicę polsko-białoruską, gdzie - po stronie Białorusi - od prawie dwóch tygodni koczuje grupa imigrantów.
Nieważne jest stanowisko Komisji Europejskiej. Nieważne oświadczenie, w którym lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk wskazuje na konieczność ochrony granic i kolejne, gdzie wzywa do zgody narodowej. Nie mówiąc już o apelach rządzących, komentatorów czy publicystów, którzy przestrzegają polityków i działaczy opozycji lansujących się na pomocy przysłanym przez Łukaszenkę migrantom, że cudzoziemcy koczują po stronie białoruskiej, a przekroczenie granicy, a więc dostanie się na terytorium Białorusi, może być niebezpieczne dla parlamentarzystów. Wreszcie - że eskalowanie emocji wokół kwestii uchodźców jest realizacją scenariusza Alaksandra Łukaszenki. Do posłów opozycji nie przemawiają żadne argumenty. Mało tego, pojawiają się kolejni „pomocnicy”, również spoza polskiego Sejmu, choć odgrywający swego czasu dość istotną rolę na polskiej scenie politycznej i kreowani na nowych liderów opozycji. Mowa oczywiście o Marcie Lempart, jednej z inicjatorek Strajku Kobiet.
Feministyczna aktywistka również dotarła na granicę polsko-białoruską. Na swoim twitterowym koncie Strajk Kobiet udostępnia łzawe relacje Fundacji Ocalenie z Usnarza Górnego.
Komentarze
Internauci ironizują, że być może Lempart postanowiła przegonić imigrantów słynnym, wulgarnym hasłem z protestów Strajku Kobiet.
Jest i ona
Na granicy z Białorusią jest już Marta Lempart.
Wszystkie siły rzucają. Brakuje jeszcze tylko Owsiaka.
Jeszcze tylko Babcia Kasia i Leokadia będzie komplet.
Marta Lempart na granicy. Bardzo dużo mam w głowie komentarzy, których nie zamieszczę.
Ogłaszam konkurs językowy. Jeśli zdaniem tej pani „idźcie stąd” to „w………ć”, to jak będzie „przybywajcie”?
Marta Lempart. Działaczka społeczna, która wprowadziła do polskiej polityki słowo „wypi…ć” pojechała witać migrantów. Jak to czasy się zmieniają…
Choć niektórych śmieszy obecność liderki Strajku Kobiet na białoruskiej granicy, to jednak cała ta sytuacja wydaje się raczej smutna.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/563806-jest-i-ona-na-granice-z-bialorusia-dotarla-marta-lempart