Nie przewidujemy żadnego podziału na dzieci zaszczepione bądź niezaszczepione. Taki podział byłby dla dzieci po prostu niesprawiedliwy i szkodliwy - powiedział w poniedziałek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
CZYTAJ TAKŻE:
Czarnek: Nie sprawdzi się „czarny scenariusz”
Zdaniem Czarnka, który był gościem Programu I Polskiego Radia, nie sprawdzi się „czarny scenariusz” przewidujący znaczący wzrost zachorowań, hospitalizacji i zgonów z powodu COVID-19 w związku ze zbliżającą się czwartą falą pandemii.
Takich scenariuszy nie przewidujemy ani w krótkim, ani w dłuższym horyzoncie czasowym, który badamy na ten rok szkolny (…). A w warunkach takich, w jakich jesteśmy dzisiaj, albo w warunkach czwartej fali, ale nie tak groźnej jak trzecia, nie przewidujemy żadnego podziału na dzieci zaszczepione bądź niezaszczepione. Taki podział byłby dla dzieci po prostu niesprawiedliwy i szkodliwy
— ocenił.
30-40 proc nastolatków jest zaszczepionych
Minister edukacji przypomniał, że w czerwcu była prowadzona wśród uczniów akcja promująca szczepienia przeciw COVID-19. Zapowiedział, że akcja będzie kontynuowana we wrześniu.
Będziemy prosić wychowawców, zwłaszcza na godzinach wychowawczych, ażeby te informacje, które będziemy sukcesywnie dostarczać, przekazywali dzieciom i młodzieży. To przynosi efekty, bo na dziś jest od 30 do 40 proc. nastolatków już zaszczepionych
— mówił.
Dodał, że w pierwszych tygodniach września dyrektorzy zostaną poproszeni o zebranie deklaracji rodziców, którzy chcieliby, by na terenie szkoły, do której uczęszcza ich dziecko, powstał punkt szczepień.
Wszystko po to, żeby zachęcać do szczepień. Ale zmuszać nie będziemy i dzielić dzieci na zaszczepione i niezaszczepione nie będziemy
— zapowiedział.
Czarnek: Nauczyciele w większości zaszczepieni
Według Czarnka nauczyciele są już w większości zaszczepieni.
Szacujemy, że tych zaszczepionych jest od 70 do 80 proc. A zatem jest to grupa społeczna, która bardzo odpowiedzialnie do szczepień podeszła
— ocenił.
Zdaniem ministra edukacji, „jeżeli rozważamy obowiązek szczepień, to powinniśmy to rozważyć w innych grupach, gdzie ten poziom wyszczepienia jest dużo niższy”.
Ruszają dostawy maseczek do szkół
W poniedziałek ruszają dostawy z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych do wszystkich placówek oświatowych. Do szkół dostarczone zostaną bramki do mierzenia temperatury, płyny do dezynfekcji, maseczki i rękawiczki
— poinformował w poniedziałek minister edukacji Przemysław Czarnek.
Jak zaznaczył Czarnek, który był gościem Programu I Polskiego Radia, nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak będzie wyglądał rok szkolny 2021/2022 w całości, jednak w najbliższym miesiącu nauka w szkołach będzie w całości stacjonarna.
Wszystkie przewidywania, które są w Ministerstwie Zdrowia, badania i modele czwartej fali (pandemii COVID-19), która na pewno nadejdzie, dają wiele optymizmu, że to nie będzie taka fala jak trzecia czy druga, które powodowały zapełnienie szpitali i kolejki karetek pogotowia na podjazdach w izbach przyjęć (…). Według modeli, które są w MZ, ta fala nie będzie aż tak groźna, więc spokojnie wracamy do nauki stacjonarnej, przygotowując się na tę czwartą falę
— zastrzegł.
Poinformował, że w poniedziałek ruszają dostawy do wszystkich placówek oświatowych z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Dodał, że do wszystkich placówek, które złożyły zapotrzebowanie, dostarczone zostaną bramki do mierzenia temperatury, płyny do dezynfekcji, maseczki i rękawiczki.
Do 1 września do wszystkich szkół ten sprzęt dotrze. A po 1 września będzie uzupełniamy o nowe zakupy, które RARS robi. Asygnowaliśmy na to jako rząd ponad 100 mln zł, żeby zabezpieczyć szkoły na tę okoliczność
— mówił Czarnek.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/563524-powrot-dzieci-do-szkol-minister-czarnek-uspokaja