Z udziałem ok. 200 osób w sobotę po południu przez Częstochowę przeszedł III Marsz Równości – zabezpieczany przez znaczne siły policji. Przy rozpoczęciu marszu i jego zakończeniu wokół gromadzili się jego przeciwnicy, jednak do rozwiązania zgromadzenia nie doszło do większych incydentów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Chcą być ponad prawem? Marsz LGBT w Częstochowie bez zgody ratusza, Śmiszek zagrzewa do sprzeciwu: „We are unstoppable!”
Za bezpieczne uznała policja z Częstochowy sobotnie popołudnie w mieście. W tym czasie jego ulicami przeszła manifestacja Marszu Równości, któremu towarzyszyli kontrdemonstranci; jednocześnie na Jasną Górę zmierzały grupy pielgrzymkowe.
Jak poinformowała w sobotę późnym wieczorem rzeczniczka częstochowskiej policji podkomisarz Sabina Chyra-Giereś, podczas zabezpieczenia tych wydarzeń policjanci wylegitymowali 117 osób, z czego zdecydowaną większością były osoby antagonistycznie nastawione do manifestujących.
Mandaty za zakłócanie porządku
Cztery z nich zostały ukarane mandatami karnymi za zakłócanie porządku publicznego, używanie słów nieprzyzwoitych i nieprzestrzeganie reżimu sanitarnego. Trzynaście osób zostało pouczonych, a w stosunku do sześciu pozostałych zostaną skierowane do sądu wnioski o ukaranie. Zatrzymano również dwóch chuliganów, którzy rozpylili substancję przypominającą gaz łzawiący w kierunku innych osób
-– zrelacjonowała policjantka.
W III Marszu Równości w Częstochowie uczestniczyło ok. 200 osób. Podobna liczba kontrdemonstrantów zgromadziła się podczas jego rozpoczęcia u stóp Jasnej Góry. Jak zaznaczyła Chyra-Giereś, o bezpieczeństwo pielgrzymów przybywających na Jasną Górę oraz uczestników zaplanowanego zgromadzenia dbali policjanci z garnizonu śląskiego wsparci mundurowymi z woj. małopolskiego i świętokrzyskiego.
Mundurowi pilnowali, by pielgrzymi bezpiecznie dotarli do celu oraz o to, by nie doszło do zakłócenia przebiegu legalnego zgromadzenia przez osoby manifestujące odmienne poglądy. Natomiast policjanci z zespołu antykonfliktowego czuwali, by nie dochodziło do niepotrzebnych konfliktów czy nieporozumień
— wskazała rzeczniczka częstochowskiej policji.
Uczestnicy Marszu Równości to w większości młodzi ludzie
III Marsz Równości w Częstochowie rozpoczął się po godz. 14. na początku alei Sienkiewicza, łączącej główną arterię miasta - al. Najświętszej Maryi Panny - z jasnogórskim szczytem. Następnie demonstranci przeszli ul. ks. Popiełuszki do al. Jana Pawła II, dalej do Warszawskiej, a potem al. NMP na centralny plac miasta – Plac Biegańskiego. Zgromadzenie trwało ok. dwóch godzin.
Uczestnicy Marszu Równości – w większości młodzi ludzie - mieli tęczowe chorągiewki, wielu z nich było ubranych w kolorowe stroje, z akcentami tęczowymi. Widać było transparenty: „Miłość nie jest grzechem”, „Tak dla rodziny: każdej rodziny”, „Ten jest zboczony, kto sieje nienawiść”. Za czołem marszu niesiono dużą tęczową flagę o powierzchni kilkudziesięciu metrów kwadratowych.
Skandowano: „Homofobia – to się leczy”, „Miłość, równość, tolerancja”, „Częstochowa jest otwarta”, „LGBT - jesteśmy wszędzie”, „Nasza tęcza nie obraża”. Grała głośna taneczna muzyka. „Tanecznym krokiem idziemy po wolność i równość i będziemy tak szli, aż ją wywalczymy” – zapewniła w pewnej chwili spikerka marszu, przedstawiana jako Jej Perfekcyjność.
Kontrmanifestacja pod jasnogórskim szczytem
Pod jasnogórskim szczytem, na terenie kościelnym, od wczesnego popołudnia odbywała się kontrmanifestacja, m.in. uczestników zgromadzenia modlitewnego – ok. 200 osób. Odmawiano różaniec i śpiewano pieśni religijne. Pomarańczową linę odgradzającą teren błoni pod Jasną Górę trzymały osoby ubrane w kamizelki z napisami „Straż Marszu Niepodległości”.
Część uczestników kontrmanifestacji miała koszulki Młodzieży Wszechpolskiej oraz wzory i emblematy narodowe. Niektórzy mieli hasła ruchów antyszczepionkowych. Rozwinięto transparenty: „Częstochowa bastionem normalności – narodowa ofensywa” i „Wasz diabeł już przegrał” – z przekreślonym skrótem LGBT. Nad kontrmanifestacją powiewały bannery: „Akcji Katolickiej” i „Solidarności” regionu częstochowskiego. Trzymano flagi Polski i przedstawiającą figurę Maryi na granatowym tle, otoczoną kołem z żółtych gwiazd.
Wymarszowi manifestacji spod Jasnej Góry towarzyszyły okrzyki rozproszonych grupek ubranych w większości na czarno młodych mężczyzn: „Pedały, pedały”, „Zakaz pedałowania”, „Normalna rodzina: chłopak i dziewczyna”, „Pedały, co was tak mało”. Większa grupa skandujących kontrmanifestantów została zablokowana przez policję po wymarszu Marszu Równości przy jasnogórskich parkach.
Na trasie demonstracji rozwinięto jeden transparent przekonujący, że „geje: James Rennie oraz Neil Strachan wielokrotnie gwałcili roczne dziecko”, podpisany przez Fundację Życie i Rodzina, i opatrzony hasłem: „#stopdewiacji”.
Policja zgromadziła znaczne siły
Przed rozpoczęciem demonstracji między terenem jasnogórskich błoni, a miejscem rozpoczęcia Marszu Równości przy ul. Pułaskiego, policja zgromadziła znaczne siły – dziesiątki pojazdów z funkcjonariuszami wypełniły całą długość al. Sienkiewicza. Czoło Marszu Równości poprzedzały oddział policji konnej i formacja sił prewencji z wyposażeniem do rozpędzania demonstracji, wokół marszu szli policjanci umundurowani i cywilni – niektórzy w kamizelkach zespołu antykonfliktowego.
Na czele sobotniego marszu widać było flagę nawiązującą do polskiej bandery, w której zamiast koloru czerwonego w dolnym polu i w tarczy godła państwowego użyto barw tęczy. Wieczorem rzeczniczka częstochowskiej policji podała, że funkcjonariusze otrzymali tego dnia zgłoszenie dotyczące znieważenia symboli narodowych - czynności w tej sprawie będą prowadzili miejscowi kryminalni.
Chyra-Giereś zaznaczyła, że częstochowski Marsz Równości odbył się legalnie w oparciu o przepisy ustawy Prawo o zgromadzeniach. Wcześniej policja wydała jedynie negatywną opinię w kwestii wykorzystania dróg w sposób szczególny - w odrębnym postępowaniu, opartym o przepisy Prawa o ruchu drogowym. W efekcie towarzyszący pochodowi samochód (z nagłośnieniem) musiał jechać zgodnie z przepisami ruchu drogowego i stosować się do poleceń wydawanych przez policjanta
Nie zabrakło polityków lewicy
Grała głośna taneczna muzyka. „Tanecznym krokiem idziemy po wolność i równość i będziemy tak szli, aż ją wywalczymy” – powiedziała w pewnej chwili spikerka marszu, przedstawiana jako Jej Perfekcyjność.
W trakcie demonstracji wypowiadali się m.in. przedstawiciele lokalnych struktur partii Zielonych i Federacji Młodych Socjaldemokratów, głos zabrała też m.in. wiceprzewodnicząca Rady Miasta Częstochowy Jolanta Urbańska. Organizatorem marszu było m.in. stowarzyszenie „Tęczowa Częstochowa”; zgromadzenie trwało ok. dwóch godzin.
Pierwszy Marsz Równości przeszedł ulicami Częstochowy w lipcu 2018 r., w dniu dorocznej Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. W ub. roku nie zorganizowano Marszu Równości w Częstochowie z uwagi na sytuację epidemiczną.
Policja zapowiedziała podsumowanie III Marszu Równości w Częstochowie na sobotnie godziny wieczorne.
CZYTAJ TAKŻE:
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/563376-srodowiska-lgbt-prowokowaly-w-czestochowie-zdjecia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.