„Okoliczności związane ze śmiercią po interwencji policji są w tej chwili wyjaśnianie. Myślę, że w takich sytuacjach najważniejsza jest sekcja zwłok – wykaże ona także, co było bezpośrednią przyczyną śmierci” – powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker, odnosząc się do interwencji lubińskich policjantów wobec agresywnego mężczyzny.
CZYTAJ TAKŻE:
Wiceminister dodał, że „jak do tej pory nie mamy wiedzy na temat takich okoliczności tego zatrzymania, które wskazywałyby na to, że został popełniony błąd przy zatrzymaniu przez policję”.
Zatrzymany był bardzo nadpobudliwy. Myślę, że trzeba poczekać do sekcji zwłok, która wskaże przyczyny śmierci
– powiedział Szefernaker.
Śledztwo ws. interwencji policji
W piątek, 6 sierpnia lubińscy policjanci interweniowali wobec agresywnego mężczyzny. Film z zatrzymania trafił do internetu. Na kilkuminutowym nagraniu widać, jak policjanci próbują obezwładnić mężczyznę i wsadzić go do radiowozu. Mężczyzna, który leży na ziemi próbuje się wyrywać, krzyczy i wzywa pomocy. W pewnym momencie traci przytomność. Widać wówczas, jak funkcjonariusze starają się go ocucić poklepując po twarzy.
Jak poinformowała kolejnego dnia policja, mężczyzna zmarł po dwóch godzinach od przewiezienia do szpitala. Z kolei poseł KO Piotr Borys na podstawie zdobytych informacji twierdzi, że zatrzymywany zmarł jeszcze w karetce. W sprawie policyjnej interwencji wszczęto prokuratorskie śledztwo.
Prokurator rejonowa w Lubinie Magdalena Serafin poinformowała w poniedziałek rano, że śledztwo prowadzone jest pod kątem przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy policji oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pokrzywdzonego w związku z interwencją.
W śledztwie prokuratorzy tutejszej jednostki przesłuchali funkcjonariuszy biorących udział w interwencji, zabezpieczono monitoringi oraz nagrania m.in. z komendy, SOR-u, oraz te wykonane przez świadków zdarzenia. Przesłuchano również ratowników medycznych biorących udział w czynnościach, a także zabezpieczono dokumentację medyczną, dowody rzeczowe i dokonano oględzin miejsca zdarzenia
— wyjaśniła.
Prokurator dodała, że na wtorek zaplanowana jest sekcja zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu.
Na ten moment nie możemy wypowiadać się na temat przyczyn zgonu pokrzywdzonego, ponieważ będzie to możliwe dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok, a niewykluczone, że dopiero po uzyskaniu dodatkowych badań, które zostaną zlecone do przeprowadzenia podczas sekcji. Na ten moment nie wiemy, co było przyczyną zgonu mężczyzny
— powiedziała prok. Serafin.
Nagrania z zatrzymania
W rozmowie z wPolsce.pl Paweł Szefernaker odniósł się do nagrań z interwencji, które zostały zamieszczone w sieci.
Policja została wezwana przez najbliższych tej osoby w związku z tym, że interwencja była potrzebna. Policja interweniowała. Uważam, że tutaj potrzeba, aby eksperci z policji, którzy oceniają interwencje i użycie środków przymusu bezpośredniego, ocenili tę sytuację. Bardzo często jest tak, ze opinia publiczna ocenia te kwestie, ale najważniejsza jest ocena ekspertów i ocena wynikająca z badań – przede wszystkim sekcja zwłok
– podkreślił wiceszef MSWiA.
Dopytywany o to, czy resort będzie reagował na zamieszki, Szefernaker powiedział, że nie ma zgody na tego typu zachowania.
To w dużej mierze działania chuligańskie, akty wandalizmu. Tu policja musi reagować, bo nie może być sytuacji, że komisariat, policjanci, są zagrożeni. Jest grupa ludzi, która wykorzystuje tego typu zamieszanie do walki ze służbami dbającymi o bezpieczeństwo. Z drugiej strony, w opinii publicznej pojawiają się różne wątpliwości. Ja jestem przekonany, że te wątpliwości zostaną wyjaśnione dzięki badaniom
– mówił polityk.
Nie ma zgody na działania chuligańskie, które się pojawiają. Policja będzie tutaj działać – zatrzymania dotyczą osób, które były najbardziej agresywne wobec policji i innych służb. Ja wiem, że opozycja często wykorzystuje tego typu sytuacje do ataków na rząd. Uważam, że politycy powinni być niezwykle ostrożni w ferowaniu różnego rodzaju wyroków
– podkreślił Paweł Szefernaker.
Dolnośląska policja, która w sobotę odniosła się do piątkowych wydarzeń poinformowała, że lubińscy funkcjonariusze ok. godz. 6 rano udali się na interwencję dotyczącą agresywnego mężczyzny, który miał rzucać kamieniami w okna domów. Na numer alarmowy zadzwoniła matka mężczyzny, informując policję, że jej syn nadużywa narkotyków.
We wskazanym miejscu policjanci zastali agresywnego mężczyznę, którego próbowali uspokoić i wylegitymować. Ten jednak nie reagował na polecenia, był bardzo agresywny i niezwykle pobudzony. Z uwagi na irracjonalne zachowanie mężczyzny użyto wobec niego chwyty obezwładniające oraz kajdanki. Mężczyzna w dalszym ciągu nie podporządkowywał się poleceniom, szarpał się i wyrywał. Mając na uwadze agresywne zachowanie, a także uzasadnione podejrzenie, że może znajdować się pod wpływem narkotyków, na miejsce wezwano dodatkowych funkcjonariuszy w celu zapobieżenia eskalacji całej sytuacji oraz pogotowie ratunkowe z ratownikami
— czytamy w oświadczeniu.
Według wyjaśnień policji, „mężczyzna został następnie przekazany w ręce medyków i z uwagi na jego zachowanie, w asyście policjantów, został przewieziony do szpitala, a następnie trafił na SOR”.
Po około 2 godzinach od przewiezienia do szpitala, dyżurny KPP w Lubinie został powiadomiony, że mężczyzna zmarł
— podano.
Działania posła opozycji
Interwencję poselską w sprawie działań policji podjął poseł KO z Dolnego Śląska Piotr Borys.
Nie jest prawdą komunikat Policji Wojewódzkiej we Wrocławiu. Według informacji dyrekcji szpitala zgon młodego lubinianina nastąpił w karetce przed przyjazdem do szpitala. Będę pytał o filmy z kamer policjantów i podduszanie w interwencji
— napisał Borys na Twitterze.
W komendzie lubińskiej policji poseł złożył pismo z pytaniami dotyczącymi przebiegu interwencji.
Jestem po rozmowie z rodziną i obejrzeniu niepublikowanego nagrania. Jest więcej pytań. Dlaczego nie podjęto reanimacji, nie zastosowano kajdanek, wielokrotnie przyduszano Bartka? Żądamy wyjaśnień
— podkreślił.
W związku ze śmiercią mężczyzny i działaniami policji w czasie interwencji, w niedzielę pod Komendą Powiatową Policji w Lubinie odbyła się manifestacja, która przerodziła się w kilkugodzinne zamieszki. W stronę policjantów oraz budynku komendy poleciały butelki, kamienie, a także koktajle Mołotowa. Rannych zostało kilku funkcjonariuszy. Policjanci wobec manifestujących użyli gazu łzawiącego, broni gładkolufowej i armatki wodnej. Łącznie zatrzymano ponad 40 osób, które odpowiedzą m.in. za zniszczenie mienia, naruszenie nietykalności funkcjonariuszy, czy kierowanie w stosunku do nich gróźb karalnych.
wkt/wPolsce.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/561769-tylko-u-nas-szefernaker-poczekajmy-na-wyniki-sekcji-zwlok