Połowa dorosłych Polaków – mimo złych doświadczeń z ostatniej zimy i wiosny – do tej pory jeszcze się nie zaszczepiła. Jednak w większości nie są to członkowie „sekty” antyszczepionkowców, ale ludzie, którzy bagatelizują zagrożenie. Zwykle młodzi lub mieszkający w miastach średniej wielkości.
Konrad Kołodziejski zastanawia się na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”, z czego wynika niski stopień wyszczepienia polskiego społeczeństwa.
Narodowy Program Szczepień dostał w ostatnich tygodniach zadyszki […]. Opozycja bije już na alarm, wskazując, że Polska znajduje się zaledwie pośrodku rankingu Unii Europejskiej w liczbie szczepień. Rzeczywiście nasz kraj jest pośrodku, ale trzeba dodać, że różnice pomiędzy państwami są bardzo niewielkie. Można wręcz powiedzieć, że niemal cała Unia idzie – jeśli chodzi o tempo szczepień – łeb w łeb. Nie oznacza to jednak, że nie ma powodu do niepokoju.
Autor wskazuje na dane:
Łączna liczba szczepień wykonanych do 22 lipca przekroczyła w Polsce 33 mln, z tego mniej więcej połowa (16,6 mln) dotyczy osób w pełni zaszczepionych […]. Do niedawna sądzono, że minimum zapewniające odporność zbiorową to 60 proc. osób, które w danej populacji mają przeciwciała. W ciągu ostatnich miesięcy dowiedzieliśmy się jednak o naturze koronawirusa nowych, niepokojących rzeczy. Przede wszystkim pojawił się znacznie bardziej zakaźny wariant delta, który zmusił naukowców do skorygowania wcześniejszych założeń i przyznania, że do osiągnięcia odporności zbiorowej konieczne jest podwyższenie liczby zaszczepionych aż do minimum 80 proc. populacji […]. Dodatkowo nie jest też jasne, jak długo utrzymuje się odporność u ozdrowieńców, a zatem nie można […] optymistycznie zakładać, że nie zarażą się oni kolejny raz i znów nie zachorują. W tej sytuacji obecny wskaźnik wyszczepienia w Polsce, wynoszący niespełna 45 proc., jest daleko niewystarczający.
Kołodziejski zaznacza, że obecnie mamy powtórkę z ubiegłego lata:
Wtedy również mocno spadła liczba nowych przypadków i powszechnie uznano, że zagrożenie minęło. W tym roku przekonanie to paradoksalnie wzmocnione jest wiarą w moc szczepionki. Wprawdzie ponad połowa Polaków się nie zaszczepiła, ale ufa, że uniknie zakażenia, bo inni „zaryzykowali” i się zaszczepili […]. Następna fala pandemii w Polsce wydaje się więc nieunikniona. Otwartą kwestią pozostaje jej rozmiar, a ten w dużym stopniu zależy od tego, ile osób zostanie do jesieni w pełni zaszczepionych
— podkreśla.
Autor wyjaśnia też możliwe powody nieszczepienia się:
Niektórzy twierdzą, że […] ludzie zostali uśpieni wakacjami, słońcem i dużym spadkiem liczby zakażeń. Jednak nie jest to chyba trafne wytłumaczenie, zwłaszcza że znamy już […] konsekwencje takiej beztroski. Obecny spadek tempa szczepień wynika raczej stąd, że ci, co chcieli się zaszczepić, w większości już to zrobili, a pozostali ciągle się jeszcze wahają lub w ogóle nie zamierzają przyjmować szczepionki […]. Jak wynika z czerwcowego sondażu CBOS, główną przyczyną niezapisania się na szczepienie jest brak czasu (21 proc. wskazań). Oznacza to, że część osób po prostu nie boi się zakażenia i bagatelizuje zagrożenie. Kolejną grupę (18 proc.) stanowią ozdrowieńcy, którzy nie zamierzają się szczepić, a następnie osoby obawiające się powikłań poszczepiennych (16 proc.).
Kołodziejski wymienia również dodatkowe przyczyny:
Podjęciu decyzji o szczepieniu nie pomaga też ciągła ewolucja naszej wiedzy o koronawirusie […]. Obawy budzą także mocno zresztą wyolbrzymione doniesienia o niepożądanych skutkach szczepionek. Te skutki, owszem występują, ale po pierwsze zdarza się to bardzo rzadko, a po drugie nie dzieje się tak od dziś. Każde lekarstwo (nie tylko szczepionka) ma przecież skutki uboczne
— zauważa autor.
Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 26 lipca br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/560432-kolodziejski-w-sieci-kto-nie-chce-sie-szczepic