Przyjęty w środę przez rząd projekt noweli Prawa o ruchu drogowym jest naszą bronią w walce o bezpieczeństwo i życie Polaków; jesteśmy po stronie niewinnych ofiar i ich rodzin, a nie po stronie tych, którzy z głupoty lub dla zabawy łamią innym życie - podkreślił premier Mateusz Morawiecki.
„Jesteśmy po stronie niewinnych ofiar i ich rodzin”
Właśnie zrobiliśmy kolejny krok w wojnie z przestępcami drogowymi
—napisał w premier we wpisie na Facebooku, informując, że w środę rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym, który zakłada radykalne zaostrzenie kar, podniesienie mandatów i grzywien dla piratów drogowych.
Morawiecki podkreślił, że projekt ten jest „bronią w walce o bezpieczeństwo i życie Polaków”.
Jesteśmy tu bezkompromisowi: każdy kto wsiądzie za kółko pod wpływem alkoholu lub będzie rażąco przekraczał przepisy drogowe musi się liczyć z bardzo poważnymi konsekwencjami. Jesteśmy po stronie niewinnych ofiar i ich rodzin, a nie po stronie tych, którzy z głupoty lub dla zabawy łamią innym życie
—oświadczył premier.
Zaznaczył, że aby zmiany były skuteczniejsze wprowadzony zostanie mechanizm powiązania wysokości stawek ubezpieczeń komunikacyjnych z liczbą punktów karnych i rodzajem popełnianych wykroczeń.
Statystki drogowe nie kłamią, wciąż na naszych drogach ginie zbyt dużo osób, a każdego dnia przybywa rannych. Wypadki drogowe to wiele tragedii rodzinnych, ale i koszty dla gospodarki. Straty dla budżetu państwa z powodu wypadków drogowych to ponad 56 miliardów złotych rocznie, a w 2018 roku aż 2,7 proc. polskiego PKB. To ogromne sumy, które możemy przeznaczyć na poprawę życia Polaków
—zaznaczył Morawiecki.
W środę rząd w trybie obiegowym przyjął projekt noweli Prawa o ruchu drogowym, który zakłada powiązanie wysokości stawek ubezpieczeń komunikacyjnych z liczbą punktów karnych i rodzajem popełnianych wykroczeń. Dodatkowo punkty będą kasowane dopiero po upływie dwóch lat od dnia zapłaty grzywny.
W przypadku wykroczeń drogowych maksymalna wysokość grzywny wzrośnie z 5 tys. do 30 tys. zł. Do 5 tys. zł, a w przypadku zbiegu wykroczeń do 6 tys. zł, zwiększy się także wysokość grzywny, którą nałożyć można w postępowaniu mandatowym.
Zaostrzone zostaną także kary w przypadku prowadzenia auta po pijanemu. Prowadzenie pojazdu mechanicznego po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka będzie podlegało karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2,5 tys. zł. W przypadku prowadzenia pojazdu innego niż mechaniczny sprawca będzie podlegał karze aresztu albo karze grzywny nie niższej niż 1 tys. zł.
Projekt przewiduje także wprowadzenie renty, która będzie wypłacana osobom najbliższym ofiary wypadku drogowego przez sprawcę umyślnego przestępstwa ze skutkiem śmiertelnym, kierującego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego.
Miasto Jest Nasze popiera proponowane zmiany
Naszym zdaniem zdecydowanie idziemy w dobrą stronę i gorąco kibicujemy, żeby te zmiany w Prawie o ruchu drogowym zostały wprowadzone w życie, bo w tej chwili kary są po prostu śmiesznie niskie - powiedział w rozmowie z PAP sekretarz Miasto Jest Nasze Jan Mencwel.
Jak zaznaczył, stawki za mandaty „są żywcem wyjęte z lat dziewięćdziesiątych. Dosłownie, bo od tego czasu nie były podnoszone”. Dodał też, że w związku z tym kierowcy masowo nie przestrzegają przepisów.
A ewidentni bandyci drogowi, którzy jeżdżą bez uprawnień, są po prostu bezkarni
—zaznaczył Mencwel.
Co chwilę mamy sytuację, kiedy ktoś jest łapany przekraczając przepisy, już mając odebrane uprawnienia i te zmiany które rząd przewiduje naszym zdaniem realnie poprawią sytuację na polskich drogach, przyczyniając się do uratowania setek, jak nie tysięcy ludzkich żyć
—dodał.
Jan Mencwel wskazał również na brak w projekcie zapisu o konfiskacie auta.
To niedobrze, że ten zapis wyleciał z projektu. Bo to był bardzo sensowny pomysł, przetestowany w wielu krajach europejskich, który stanowi skuteczny straszak dla kierowców luksusowych czy sportowych samochodów wartych setki tysięcy złotych
—powiedział aktywista.
Dla nich realnie nawet 5 tysięcy mandatu to też jest kwota, którą są w stanie przeżyć. Bardzo szkoda, że w ten sposób rząd wycofał się z takiego straszaka dla najbogatszych, milionerów, którzy mają w poważaniu przepisy ruchu drogowego i wysokości kary. Będziemy chcieli, żeby ten przepis został przywrócony
—dodał.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/560357-rzad-wytacza-wojne-piratom-drogowym?fbclid=IwAR3_QUfFqqS67nkPotD_T2l3-o8U1xjVrgu2npWk75BbEUpy5UEYyl8oIdk