Cnota została utożsamiona ze zniewoleniem, zaganianiem dziewczyn do szydełkowania i oczywiście dziewictwem, które dzisiaj jest niewątpliwie kalectwem i skazą na honorze. Krytyka takiej kobiecości zbiega się z apoteozą innej, ośmiogwiazdkowej, którą poznaliśmy na zgromadzeniach tzw. Strajku Kobiet.

Jeszcze słychać rechot i towarzyszące mu komentarze rozlegające się w rozmaitych mediach tradycyjnych i internetowych po słowach doradcy ministra Przemysława Czarnka o cnotach niewieścich. To jak wynik eksperymentu naukowego, który w całej rozciągłości ukazuje współrzędne miejsca, w którym się znajdujemy. Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś złudzenia czy nadzieje, że jesteśmy gdzieś indziej, to teraz już nie ma do nich żadnych podstaw.

Żyjemy w Rzeczpospolitej prostackiej, państwie…