„Ale historia się powtarza, bo mój dziadek i babcia w czasie wojny ratowali Żydów, szczególnie żydowskie dzieci w Krakowie. Mieszkali koło getta w Płaszowie i robili to mimo zakazu Niemców. Niemcy zabraniali ratowania Żydów – za to była kara śmierci. Moja babcia także dlatego umarła – została zamordowana przez Niemców. Dziadek też raz wpadł w kocioł Gestapo w rodzinie żydowskiej i o mały włos zostałby zamordowany, a jednak oni nie posłuchali Niemców i ratowali Żydów. I ja też na ich wzór nadal mam zamiar ratować młodych mężczyzn, kleryków przed tymi homoseksualnymi predatorami w Kościele, nawet gdybym miał dużo czasu spędzić w niemieckim więzieniu, na co się zanosi” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl filozof ks. prof. Dariusz Oko, komentując wyrok niemieckiego sądu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Jak wygląda sytuacja jeśli chodzi o wolność debaty akademickiej i prowadzenia badań naukowych w Niemczech? Wiem, że artykuł Księdza Profesora był opatrzony bibliografią, był zastosowany aparat krytyczny i spełnione wszystkie wymogi pracy naukowej, a mimo tego postawiono Księdzu Profesorowi zarzuty.
Ks. prof. Dariusz Oko: Były spełnione, ponieważ artykuł ukazał się w najlepszym piśmie niemieckim „Theologisches”, gdzie jest recenzja. W dodatku pierwsze oskarżenie do prokuratury było po pierwszej części artykułu – on był w dwóch częściach ze względu na jego długość – więc redakcja się zastanawiała, przejrzała drugą część. Mówiłem, że jestem otwarty na zmiany, jak chcą coś zmienić, złagodzić, to proszę bardzo, mogłem popełnić błędy. Ale oni będąc już pod groźbą sądu i więzienia bez zmian opublikowali drugą część, na co przyszło drugie oskarżenie ze strony księdza Wolfganga Rothe – prominentnego przedstawiciela lawendowej mafii, twarzy homoseksualizmu w niemieckim Kościele, bardzo promowanego i popieranego.
O wolności tu nie można mówić. Zresztą ja nie jestem pierwszy, bo prof. Ulrich Kutschera, wielki biolog, jeden z największych niemieckich genetyków, który też został oskarżony o to, że obraził gejów, że szerzy mowę nienawiści, bo mówi prawdę o nich. Ten biolog śmiał się z gender, z ich 56 płci. Można powiedzieć, że to są 56-płciowcy – na Facebooku jest już tyle genderów do wyboru, a podobno może być i 200. On jako biolog kpił z tego, mówił, że to jest czysta ideologia, absurd i za to też poszedł do sądu już kolejnej instancji. Był oskarżany, przegrywał. Teraz chyba został uniewinniony, ale to jeszcze nie jest prawomocne, więc proces będzie trwał.
Nie ma mowy o żadnej wolności naukowej. To jest czysty terror polityczny, ideologiczny, bo jeżeli za artykuł naukowy jest się skazanym na 4 miesiące więzienia, kiedy ja w tym artykule pokazuję machinacje przestępcze, to właściwie sąd powinien mnie w tym wspierać. Pokazuję, że tak jak mafia rządzi na Sycylii, tak w Kościele w dużym stopniu rządzi lawendowa mafia. Staram się uchronić przed zbrodniami i gwałtami, jakich dokonują na ludziach, na chłopcach, klerykach, młodych duchownych. Przecież sąd powinien mnie w tym wspierać, a sąd mnie za to posyła do więzienia, zamiast tamtych. To jest przykład terroru politycznego. Sąd poddaje się już ideologii gender i niszczy całkowicie wolność naukową. Niemcy już stali się wyznawcami ideologii gender tak jak wcześniej byli wyznawcami ideologii narodowego socjalizmu na Zachodzie a na Wschodzie – ideologii socjalizmu bolszewickiego z takim skutkiem, że zupełnie prawie stracili wiarę. Tam już jest pustynia religijna. Niemcy niestety są bardzo podatni na takie ideologie narzucone przez państwo, a tam do tych dogmatów ideologii należy, że homoseksualizm jest czymś świętym, nienaruszalnym i nie można tego krytykować. Nie można homoseksualistów krytykować, jakby byli bogami. Tylko Boga nie można krytykować.
Nawet jeżeli popełniają najcięższe przestępstwa, nie można mówić, że to są homoseksualiści i z motywów homoseksualnych to popełniają. Ja naruszyłem ten dogmat ideologii, dlatego muszę iść do więzienia. Proste. Ideologia ponad naukę. Niestety w Niemczech rządzi ideologia genderowa, a nie nauka.
Tak samo jest łamana wolność religijna. Przecież ja staram się ratować Kościół. Dla mnie Kościół to jest największe, najświętsze, co mamy, a ta mafia zamienia Kościół w Sodomę i Gomorę, w miejsce piekielne. Staram się to ratować i Niemcy mi tego zabraniają. Staram się bronić kleryków, chłopców, młodych duchownych przed tymi jak to się mówi homoseksualnymi drapieżnikami, predatorami, którzy chcą ich zmusić do współżycia, i muszę powiedzieć coś złego o homoseksualistach, ale tego nie wolno. Niemcy mi przeszkadzają w ratowaniu przed molestowaniem i gwałceniem młodych chłopaków i kleryków i widać stoją po stronie homoseksualnych predatorów.
Ale historia się powtarza, bo mój dziadek i babcia w czasie wojny ratowali Żydów, szczególnie żydowskie dzieci w Krakowie. Mieszkali koło getta w Płaszowie i robili to mimo zakazu Niemców. Niemcy zabraniali ratowania Żydów – za to była kara śmierci. Moja babcia także dlatego umarła – została zamordowana przez Niemców. Dziadek też raz wpadł w kocioł Gestapo w rodzinie żydowskiej i o mały włos zostałby zamordowany, a jednak oni nie posłuchali Niemców i ratowali Żydów. I ja też na ich wzór nadal mam zamiar ratować młodych mężczyzn, kleryków przed tymi homoseksualnymi predatorami w Kościele, nawet gdybym miał dużo czasu spędzić w niemieckim więzieniu, na co się zanosi. Ale to jest nieuniknione – tam, gdzie panuje ideologia, a w Niemczech zaczyna panować kolejna ideologia, socjalizm genderowy, to nieuniknione są absurdy i zbrodnie i totalitarny terror, który niszczy, unicestwia wolność naukową, wolność religijną w imię totalnego panowania ideologii. Na takim jesteśmy etapie i mam nadzieję, że moje więzienie będzie miało dobry efekt, bo może uświadomi przynajmniej Europie Środkowej, co dzieje się w Niemczech, jakim śmiertelnym zagrożeniem politycznym stają się Niemcy, takim znowu imperium zła dla Europy i świata, bo znowu są poddani kolejnej strasznej ideologii. Też tu u nas w Polsce może to ludzi bardziej przebudzić, zmobilizować. Musimy się tym bardziej bronić przed kolejną straszną ideologią, absurdalną, antychrześcijańską.
My, Polacy, mamy szczególną szansę, bo jesteśmy najbardziej wierzącym narodem i przez to szczególnie mądrym i też nasze doświadczenia historyczne – mordowali nas wyznawcy ideologii i niemieccy wyznawcy socjalizmu narodowego i sowieccy wyznawcy socjalizmu bolszewickiego, to my najlepiej doświadczyliśmy przez ich mordy na nas, czym są te ideologie, a są to zbrodnicze i absurdalne teorie - dlatego jesteśmy szczególnie uodpornieni na tą kolejną zbrodniczą ideologię, jaką jest ideologia genderowa. A to że Niemcy wymordowali 3 tys. polskich księży, z czego 2 tys. w obozach koncentracyjnych – św. Maksymilian Maria Kolbe to jest tylko kropla tej kapłańskiej krwi – a teraz na oczach świata znowu zamykają w więzieniu, zapewne na długo, polskiego księdza, ale też niemieckiego księdza, który stara się bronić Kościół i społeczeństwo przed tą ideologią, to nam uświadamia, że historia zatacza koło. Niemcy znowu popadli w straszną ideologię i dlatego będą ludzi zamykać w więzieniach, będą niszczyć wolność naukową, religijną, będą łamać prawa człowieka w imię ideologii i to może wywołać u nas dobry efekt przebudzenia, w naszym społeczeństwie, ale też w społeczeństwie europejskim, na co liczymy.
Czy można powiedzieć, że w niemieckim Kościele nastąpił marsz homoseksualistów przez Kościoły na wzór marszu neomarksistów przez instytucje?
Tak, jak najbardziej. Ksiądz Rothe, który nas wsadza do więzienia to jest ksiądz, który był wicerektorem w seminarium w St. Pölten, w którym był najbardziej znany skandal homoseksualny pod jego rządami. On oczywiście twierdzi, że jest całkowicie niewinny, ale jednak chyba sam Kościół mu nie wierzy, bo go usunięto z tego seminarium, także musiał potem uciekać z diecezji, bo biskup chciał go w ogóle usunąć z kapłaństwa. Znalazł schronienie w Monachium i tam jest twarzą homoseksualizmu Kościoła niemieckiego. Można popatrzeć na jego Twitter, na jego działania – publicznie błogosławi pary homoseksualne, wychwala homoseksualizm, wyśmiewa się z papieża, z nauczania Kościoła na ten temat. To jest po prostu taki frontman Kościoła niemieckiego, widać, że cieszy się poparciem niemieckich duchownych. To jakby taki nowy Luter – homoseksualny – który chce „nawrócić” cały Kościół na homoseksualizm i dlatego jest tam gloryfikowany. On jest również apostołem Whisky, bo oprócz homoseksualizmu uwielbia picie Whisky – organizuje pielgrzymki do gorzelni w Szkocji. Tak mu to jakoś ładnie pasuje. Ale taki człowiek jest w Niemczech uwielbiany – jemu włos z głowy nie spadnie. Natomiast ks. prof. Johannes Stöhr, 90 lat, pójdzie do więzienia i ja pójdę do więzienia.
Kościół niemiecki jest już na takim etapie, a większość niemieckich księży popiera ks. Rothe’a, a większość polskich księży i biskupów – mnie. Czyli widać, że księża niemieccy są już gotowi zamykać polskich księży i biskupów do więzienia. To nam uświadamia, jak upadli Niemcy, że to jest druga reformacja – jeszcze gorsza może, bardziej antychrześcijańska. I ksiądz Rothe triumfujący, cieszący się teraz, szczęśliwy, dumny, że wsadził dwóch księży do więzienia to jest taki symbol tego, co dzieje się w Kościele niemieckim. Tak jak obroniliśmy się przed szaleństwem Lutra w XVI wieku, tak teraz trzeba się bronić przed szaleństwem Kościoła niemieckiego dzisiaj, który niejako oszalał na punkcie homoseksualizmu, poddał mu się. Właściwie Kościół niemiecki tańczy wokół homoseksualizmu jak Żydzi wokół cielca na pustyni pod Synajem, ale w ogóle wokół ideologii genderowej. Przecież jak homoseksualizm jest OK, to i kazirodztwo jest OK – według genderyzmu wszystkie działania seksualne, poza pedofilią, są super. Są już związki kazirodcze, związki poliamoryczne dwóch, trzech, pięciu osób – sama logika to narzuca. Tak też będzie w Kościele niemieckim, takie związki też będą błogosławione – według całej ideologii LGBTQ+. Widać, że oni seks stawiają ponad wszystko, ponad Boga i to szczególnie w osobie ks. Rothe’a jest widoczne i jego radości. Duma, że nas wsadził do więzienia pokazuje, co się dzieje w Kościele niemieckim. Efekt może być taki, że tym bardziej będziemy odporni na tę truciznę z Niemiec, na ten kolejny upadek Niemiec i Kościoła niemieckiego.
Czy widzi Ksiądz Profesor szansę na to, żeby wierny Magisterium katolicyzm ocalał w Niemczech, przynajmniej szczątkowo?
Tak jak pani mówi – szczątkowo. Po ludzku biorąc, to nie ma szans. Tak jak myśli ks. Rothe, myśli ponad 80 proc. niemieckich biskupów, chociaż może nie mówią tego otwarcie. Jak widać ks. Rothe jest bezkarny, może brylować, chociaż chyba się mu do końca nie ufa, bo ma dwa doktoraty, 54 lata i ciągle jest tylko wikarym. Nawet proboszczem nie został, czyli nawet Kościół w Niemczech mu nie bardzo dowierza, co musi być dla niego upokarzające i zawstydzające, a więc udziela się na innych polach. Po ludzku to już nie jest do ratowania – ci ludzie tak są już przeżarci ideologią gender, że już niewiele da się zrobić. Na dodatek uważają, że są najmądrzejsi na świecie. Patrzą na nas z pogardą, z lekceważeniem, tak jak ks. Rothe pisał i mówił o mnie. Oni uważają się za nadludzi. Nie pamiętają swoich zbrodni. Dobrze by było, gdyby ks. Rothe zamiast jeździć na pielgrzymki do gorzelni w Szkocji, pojechał do Dachau, kilkanaście kilometrów od Monachium – tam było 1900 polskich księży i połowę z tego jego bracia, Niemcy, ojcowie zamordowali. Może by to trochę na niego wpłynęło, chociaż wątpię.
Jak już ludzie poddadzą się ideologicznemu szaleństwu, jak oni podeptali Chrystusa i Jego nauczanie, to kto ma im pomóc? Oni uważają się za mądrzejszych od Chrystusa – myślą według Hegla, bo Hegel myślał – ich „wielki filozof” – że jest mądrzejszy od Chrystusa i że on wszystko wie najlepiej i podobnie Kościół niemiecki uważa się za mądrzejszego od Chrystusa, twierdzi, że Chrystus się mylił. Według Kościoła niemieckiego, ks. Rothe’a życie w rozpuście homoseksualnej i innych zachowaniach seksualnych, rozpustnych jest bardzo dobre, byleby się płaciło podatek kościelny, bo to jest ważne do ich funkcjonowania.
Na takim etapie jesteśmy i ciężko to uratować po ludzku, to tam jest tylko garstka, może 10-20 proc. ludzi i to raczej starszych, która stara się być wierna Chrystusowi, nauczaniu Kościoła. Jak widać, oni w twarz się sprzeciwiają papieżowi, Kościołowi. Papież wyraźnie im zakazał błogosławienia par homoseksualnych, a oni ze śmiechem, z rechotem, z wyśmiewaniem się z papieża błogosławią te pary. To jest działanie podobne do działania Lutra, który spalił bullę papieską – papież wyraźnie go bullą napomniał, potępił, a Luter publicznie kpił, wyśmiewał się z tego i spalił to. Też wzywał do mordowania papieża i księży, zakonników i zakonnic, chłopów, z nienawiścią mówił o Żydach. To jest Kościół reformowany bis – niesamowita pycha, pewność siebie, kiedy się robi rzeczy dokładnie przeciwne do nauki Chrystusa i mówi się, że jest się najlepszym chrześcijaninem. Organizuje się pielgrzymki do gorzelni w Szkocji jako szczyt chrześcijaństwa.
Luter też miał słabość do alkoholu – mocno nadużywał.
To się tak wiąże. To bardzo zaciemnia umysł, niestety. Nie da się być dobrym chrześcijaninem i wielbicielem alkoholu. To nie idzie w parze.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/560269-ks-prof-okomam-zamiar-ratowac-klerykow-nawet-za-cene-krat