Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus zwrócił uwagę na dysproporcję jaka jest widoczna pomiędzy państwami biednymi a bogatymi w dostawach szczepionek. Stwierdził, że jest to spowodowane chciwością koncernów farmaceutycznych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Będzie trzecia dawka szczepionki? Pfizer zwróci się o zatwierdzenie w trybie ratunkowym dawki przypominającej preparatu

-Odpłatność za szczepienia? Trzecia dawka preparatu? Szef MZ odpowiada: Zabezpieczamy interes Polaków

-Szczepienia na koronawirusa co roku? WHO nie wyklucza takiej możliwości. Kogo by obejmowały? Wskazano na dwie grupy

Zaapelował do producentów szczepionek, aby priorytetem dla nich było dostarczenie preparatów przeciw COVID-19 do biednych krajów, a nie lobbowanie w państwach bogatych konieczności przyjęcia trzeciej dawki.

Koncerny farmaceutyczne obecnie ubiegają się o zezwolenie na szczepienie trzecią dawką w niektórych krajach Zachodu, w tym w USA.

Dokonują teraz świadomych wyborów, aby nie chronić potrzebujących

— powiedział dyrektor generalny WHO.

Bogate kraje rezerwują szczepionki

Tedros Adhanom Ghebreyesus dodał, że w tym momencie najważniejsze jest szczepienie osób, które nie otrzymały do tej pory pierwszej dawki.

Konieczność przyjęcia trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 kwestionują także eksperci WHO.

Producenci szczepionek mRNA, firmy Pfizer i Moderna, wyraziły zgodę na dostarczanie nieznacznych ilości preparatów do założonego przez WHO solidarnościowego systemu COVAX, który ma na celu zapewnienie szczepionek biedniejszym krajom. Zdecydowaną większość preparatów Pfizera i Moderny zarezerwowały bogate kraje.

mm/rp.pl