„Śmiem wątpić, czy duchowni są najbardziej właściwą grupą do wypowiadania się o szczepieniach i czy na pewno należy angażować księży do akcji promocyjnej tego typu” - powiedziała w Radiu Maryja dziennikarka, dr Jolanta Hajdasz.

CZYTAJ TAKŻE:

-Abp Gądecki zachęca wiernych do szczepień: „Są ważnym narzędziem ograniczania rozprzestrzeniania się zakażeń”

-Kard. Nycz wysłał list do proboszczów ws. szczepień: „Prośba jest słuszna i poważna”; „Uważam, że to jest obowiązek Kościoła”

-Kościół zaangażuje się w promocję szczepień? Niedzielski: „Potrzebny jest nowy impuls”; „Chcemy poprosić o pomoc”

Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polski, dr Jolanta Hajdasz skomentowała dla Radia Maryja ostatnie wypowiedzi duchownych zachęcające wiernych do szczepień.

Śmiem wątpić, czy duchowni są najbardziej właściwą grupą do wypowiadania się o szczepieniach i czy na pewno należy angażować księży do akcji promocyjnej tego typu, szczególnie, że coraz częściej przekonuje się nas do konieczności szczepienia dzieci, a przecież jest to działanie wysoce ryzykowne

— powiedziała.

Do zachęt tego typu trzeba więc podejść bardzo ostrożnie i z ogromną rozwagą, tym bardziej, że ochrona zdrowia w naszych czasach to domena przemysłu farmaceutycznego i gigantyczne zyski jedynie kilku międzynarodowych koncernów

— dodała dziennikarka.

„Nieustanne budzenie strachu i przypominanie o zagrożeniu może okazać się przeciwskuteczne”

Dr Jolanta Hajdasz stwierdziła, że „nie mamy narzędzi, by weryfikować ich informacje i mieć pewność, że maksymalizacja zysku nie jest ich główną, a może nawet jedyną motywacją”.

Kościół nie może i nie powinien stać się elementem strategii marketingowej żadnego farmaceutycznego koncernu

— mówiła w Radiu Maryja.

Redaktor naczelna Wielkopolskiego Kuriera Wnet odniosła się także do wypowiedzi premiera Morawieckiego i ministra Niedzielskiego, którzy sugerują, że musimy przygotować się na 4 falę pandemii.

Trudno być obojętnym wobec tego typu twierdzeń. Spustoszenia, jakie w naszym życiu dokonała pandemia koronawirusa, są zbyt wielkie, by przestać się obawiać ich dalszego ciągu, ale nieustanne budzenie strachu i przypominanie o zagrożeniu może okazać się przeciwskuteczne, szczególnie w sytuacji gdy jedynym promowanym publicznie sposobem na radzenie sobie z zagrożeniem mają być masowe i coraz bardziej obligatoryjne szczepienia. W ostatnich dniach szczególny niepokój może budzić chęć zaangażowania do promocji tych szczepionek Kościoła i episkopatu

— podkreśliła felietonistka.

Nieetyczne szczepionki

Dr Jolanta Hajdasz zaznaczyła, że część szczepionek przeciw COVID-19 jest produkowane w sposób nieetyczny.

Co najmniej dwa koncerny wprowadziły na rynek takie szczepionki, są one dostępne i używane także w Polsce. W grudniu ubiegłego roku Zespół Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski wypowiedział się negatywnie o ich stosowaniu, dopuszczając jedynie warunkowo akceptację takiej szczepionki, gdy nie ma możliwości skorzystania z innego preparatu

— powiedziała w Radiu Maryja.

Jeśli więc Kościół chciałby promować odpowiedzialnie szczepienia przeciwko koronawirusowi, powinien jasno wskazać, które szczepionki są moralnie w porządku, a które nie

— dodała.

mm/radiomaryja.pl