Nazwa „Strajk Kobiet” jest niewłaściwa dla tego ruchu aborcyjnego. Polskie kobiety mają przecież różne poglądy, różne zapatrywania, a tą nazwą zawłaszcza się wszystkie panie, jakby stały one po stronie tego strajku - powiedziała w rozmowie z portalem wPolityce.pl europoseł PiS Jadwiga Wiśniewska. Poprosiliśmy panią poseł o komentarz w sprawie skandalicznego wystąpienia Klementyny Suchanow na konferencji organizowanej przez ONZ.
CZYTAJ TAKŻE:
Suchanow na kolacji u Macrona
Jedna z liderek tzw. Strajku Kobiet, Klementyna Suchanow na forum ONZ, w obecności prezydenta Francji Emmanuela Macrona, przekonywała, że kobiety w Polsce są prześladowane i inwigilowane, aborcja jest w naszym kraju praktycznie niemożliwa, a na obecny rząd ogromny wpływ mają „fundamentaliści” religijni. Strajk Kobiet chwalił się na Twitterze również kolacją z francuskim przywódcą.
Polska nie liczy się już w Europie, ale na szczęście Polki tak
— napisano na twitterowym koncie feministycznej organizacji.
J. Wiśniewska: Suchanow bezwstydnie powiela kłamstwa
To jest bezwstydne powielanie kłamstw, tworzenie fake newsów. Robią to nie tylko osoby spoza polityki, ale również takie, które są w polityce. Szczególnie przedstawiciele totalnej opozycji cały czas taką dezinformację suflują. I na następnej sesji plenarnej znów będzie kolejna debata na temat Polski i Węgier. Niestety, to złe ziarno sieją bardzo zamaszyście, duże siły wkładają w oczernianie Polski na arenie międzynarodowej. Osoby pochodzące z różnych środowisk przyczyniają się do tego
— powiedziała w rozmowie z portalem wPolityce.pl eurodeputowana PiS Jadwiga Wiśniewska.
O ile wcześniej PE chętnie zajmował się raczej „praworządnością”, reformami wymiaru sprawiedliwości w Polsce i na Węgrzech, o tyle w ostatnich latach coraz częściej są to kwestie ideologiczne i światopoglądowe (np. rzekome „Strefy Wolne od LGBT”). Skąd ta zmiana?
Ten manifest lewicowy jest w tej chwili najwyżej na agendzie europejskich spraw i Parlament Europejski, zdominowany przez lewicowe środowiska, tę agendę realizuje i dziś front walki z konserwatywnymi rządami skupia się właśnie na kwestiach ideologicznych. Poza tym proszę zwrócić uwagę, że w zeszłym tygodniu Parlament Europejski przegłosował raport Matića, w którym aborcję określono jako prawo człowieka, co jest absolutnie skandaliczne.
— oceniła europoseł Wiśniewska.
„Trzeba zawsze dawać świadectwo prawdzie”
Pytana, czy jesteśmy w stanie jakkolwiek przeciwstawić się tej ideologicznej ofensywie, nasza rozmówczyni stwierdziła:
Zawsze trzeba dawać świadectwo prawdzie i mówić, jak rzeczy mają się naprawdę. Przede wszystkim sądzę, że nazwa Strajk Kobiet jest niewłaściwa dla ruchu aborcyjnego, które te panie stworzyły.
Polskie kobiety mają przecież różne poglądy, różne zapatrywania, a tą nazwą zawłaszcza się wszystkie panie, jakby stały one po stronie tego strajku. Obecnie ta forma nie tylko dogasa, ale już zupełnie wygasła. Jak widać, panie szukają już sposobu na samorealizację, gdzie tylko się da
— oceniła Wiśniewska.
Not. JJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/557067-tylko-u-nas-wisniewska-o-wypowiedzi-suchanow-na-forum-onz