Czego (lub kogo) potrzebują aktywistki "Aborcyjnego Dream Teamu?" Klepacka ostro odpowiada na ataki pod swoim adresem

Jedna z najsłynniejszych sportsmenek w Polsce Zofia Klepacka w ostry sposób odpowiedziała na skierowany pod jej adresem hejt. Mistrzyni i wicemistrzyni olimpijska w windsurfingu wielokrotnie wypowiadała się na tematy światopoglądowe, krytykując m.in. propagandę środowisk LGBT oraz sprzeciwiając się aborcji.

Tym razem kontrowersyjna grupa „Aborcyjny Dream Team” postanowiła zaspamować profile Klepackiej w mediach społecznościowych… numerem telefonu, pod którym można uzyskać porady na temat aborcji.

Na profilu pewnej antyaborcyjnej i homofobicznej sportsmenki trwa intensywna promocja aborcji i numeru do Aborcji Bez Granic. Miłość za Waszą nieustanną promocje aborcji i namiary na nią! To się nazywa #paryzantkaaborcyjna w nowej odsłonie i na szerokich wodach!

— cieszą się aktywistki

Trudno powiedzieć, czemu ma służyć tego rodzaju działanie i czy nie było wyłącznie stratą czasu. Tym niemniej, Zofia Klepacka odpowiedziała na tę kuriozalną akcję w nagraniu zamieszczonym na Facebooku.

Rzuciły się na mnie rozwścieczone macice, feministki. Pod każdym postem piszą mi numer na aborcję, który jest fejkowy (…) ja nie potrzebuję aborcji, ale za to może wy potrzebujecie faceta?

— pyta sportsmenka.

Choć niektórym takie postawienie sprawy wydaje się kontrowersyjne, to jeżeli spojrzymy na problem aborcji w ten sposób, że do „usunięcia ciąży” kobiety są często namawiane lub wręcz zmuszane przez mężczyzn niedojrzałych do roli ojca bądź porzucane wraz z dziećmi, w tym kontekście sportsmence można przyznać rację.

aja/Facebook