Telewizja Polsat wyemitowała przejmujący materiał dot. handlu dziećmi w Polsce. Okazuje się, że tego typu proceder kwitnie, a znalezienie matki, która odda swoją pociechę, nie stanowi problemu. Nie brakuje też chętnych, którzy skorzystają z takiej oferty.
Dziennikarz programu „Raport” dotarli do kilku młodych kobiet, które gotowe są sprzedać własne dziecko obcym ludziom. Głównym powodem są oczywiście kwestie finansowe. Niektóre z kobiet nie kryły, że potrzebują pieniędzy na konkretny cel. Jedna z matek, które planowały oddać dziecko, powiedziała wprost:
Znalazłam domek tutaj niedaleko, który ma 70 metrów kwadratowych i chce go kupić. Jest już gotowy, wyremontowany, świeżutki, piękny. Potrzebuję jeszcze 250 tys. złotych.
Inna z kobiet nie ukrywa, że traktuje urodzenie dziecka inne parze jako „robotę”.
To od początku będzie tak, że to nie jest moje dziecko. Nie będę raczej głaskać brzucha, czy mówić do niego. (…) Po prostu robię robotę i się rozchodzimy. (…) 90 tys. złotych to jest minimum
– powiedziała bohaterka programu.
Kolejna z matek mówi wprost, że cała operacja to dla niej jedynie „hodowanie” dziecka.
Ja to traktuje na zasadzie, że to nie jest moje dziecko. Będę musiała je „wyhodować”, ale cały czas to będzie wasze dziecko. (…) Nie chce mieć na nie wpływu po porodzie, ani na jego wychowanie. Ja nic nie chcę wiedzieć
– stwierdziła.
Komentarz ks. Zielińskiego
Do sprawy odniósł się ks. Henryk Zieliński. Redaktor naczelny tygodnika „Idziemy” jest przejęty materiałem dziennikarzy telewizji Polsat.
Częściowo potwierdzili tym samym proceder ujawniony przez Patryka Vegę w filmie dokumentalnym „Oczy diabła”. Po filmie tym szybko zapanowało milczenie w prawie wszystkich największych mediach, chociaż ujawnione w nim fakty są wstrząsające. Niektórzy dla uspokojenia sumień powątpiewali w autentyczność scen i ocen zaprezentowanych przez Vegę. Teraz sprawą zajęli się dziennikarze - nie filmowcy! Czy dalej inne media, organy ścigania i władze będą udawać, że nic się nie dzieje? Jeśli Vega i dziennikarze potrafią dotrzeć do ludzi zajmujących się tym procederem, to czy nie potrafią tego zrobić służby specjalne? Nie pozwólmy tego tematu zamieść pod dywan po raz kolejny!
– czytamy we wpisie duchownego na Twitterze.
mly/polsatnews.pl/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/549900-proceder-handlu-dziecmi-wciaz-kwitnie-wstrzasajacy-material