Kiedy w lutym i marcu na ulicach polskich miast - w odpowiedzi na propagandę zabijania nienarodzonych dzieci - pojawiły się piękne i proste zarazem plakaty promujące piękno życia, pismo Michnika nie przebierało w środkach.
Kampania z płodami, która zalała polskie miasta, kosztowała grube miliony. Można by za nie wyżywić tysiące głodnych dzieci”
— taką tezę zaserwowano czytelniczkom i czytelnikom.
Przeliczanie
Dom mediowy Media People, razem z dwiema aktywistkami - Martyną Kaczmarek i Pauliną Zagórską - oszacował koszty kampanii, którą fundacja ze Śląska prowadziła na ulicach miast od listopada. Dane dotyczą wykupionych billboardów do końca stycznia w pięciu największych firmach outdoorowych (Ströer, CCP, AMS, Cityboard Media oraz Euroawk).
Wydane na billboardy pieniądze mogłyby sfinansować 40 tys. godzin pomocy psychologicznej, roczne dożywienie 4655 dzieci, wypożyczenie 4702 łóżek rehabilitacyjnych, zakup 1868 wózków dla dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym czy wysłanie dzieci z trisomią na 1640 tygodniowych turnusów rehabilitacyjnych.
— podawano.
CZYTAJ WIĘCEJ: Absurdalny tytuł w „Wyborczej”! Podliczają kampanię pro-life i sugerują: „Można by za nie wyżywić tysiące głodnych dzieci”
Szybko okazało się, że na wieszaniu plakatów zarabia także Agora. Zapowiedzi przeznaczenia zysku na głodne dzieci jednak nie usłyszeliśmy.
Milczenie
Milczy pismo Michnika także dzisiaj, gdy możemy stwierdzić iż pan Owsiak w obszarze kampanii na billboardach przebił wszystko, co widziała Polska.
I choć tu także podobno liczy się każda złotówka zebrana na chore dzieci, to tak bogatej, wypasionej, nie liczącej się z groszem akcji promocyjnej nie było.
Podziękowania dla darczyńców Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy można by zamieścić w internecie, powtórzyłyby je zapewne za darmo niemal wszystkie media. Portal wPolityce.pl także.
Uznano jednak z jakiś powodów, że muszą wisieć na prawie każdym domu, przystanku. I to często powielane obok siebie. Najlepsze lokalizacje, wszystkie formaty, widoczne w dzień i świecące w nocy.
Zobaczcie państwo sami:
Tym razem bojownicy z Wyborczej milczą. Aktywistki z domami mediowymi nie przeliczają.
Hipokryzja
A jak Państwo myślą, czy tutaj pytanie ile chorych dzieci można by wyleczyć za pieniądze wydane na tę kampanię nie jest uzasadnione dużo bardziej?
No i jeszcze jedno: plakatów pana Owsiaka nikt nie niszczy, te za życiem były dewastowane przez aktywistów skrajnej lewicy.
O innym wątku sprawy napisał na naszych łamach Michał Karnowski: Pewnie niechcący, ale pan Jerzy Owsiak uświadamia tymi plakatami coś bardzo ważnego. „Każdy widzi, że to jest to samo życie”
gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/549343-hipokryzja-pisma-michnika-owsiak-moze-wieszac-inni-nie