„Wolałam, kiedy Zbyszek pił. Odkąd przeszedł leczenie, totalnie mu odbiło. Wszystkich próbuje nawracać. Może nie powinnam tak mówić, ale naprawdę tak myślę”.
To oczywiście historyjka wyssana z mniej czy bardziej brudnego palca na użytek szwajcarskiego portalu plotkarskiego dla Polaków. Jak mówił mój przyjaciel, nie takie „listy do redakcji” się pisało, gdy trzeba było zarobić na kieliszek chleba. Ale, przyznają państwo, opowiastka jest urocza.
Nasza rodzina nigdy nie była przesadnie religijna, a Zbyszek to już w ogóle omijał kościoły szerokim łukiem. Gdy ksiądz raz do roku odwiedzał nas po kolędzie, zawsze miał coś do załatwienia. Teraz – godzinami zagaduje go w sprawach wiary.
Na co jeszcze skarży się maltretowana katolicyzmem żona? Otóż „Zbyszek” potrafi „modlić się…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/548952-cwiczyc-pacierze-zycie-z-nawroconym-alkoholikiem