„Kampania na rzecz szczepień powinna nam cały czas towarzyszyć. Róbmy to, żebyśmy jak najwięcej osób mogli zaszczepić” - mówi portalowi wPolityce.pl dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.
CZYTAJ TAKŻE:
wPolityce.pl: Premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że zarejestrował się na szczepienie preparatem firmy AstraZeneca. Czy jest to pewien symbol, zachęta dla Polaków?
Dr Michał Sutkowski: Ja jestem zwolennikiem, żeby nie wywierać na żadnego pacjenta presji. Ale może tak się szczęśliwie złożyło, że pan premier zaszczepi się tym preparatem. To jest jego świadoma decyzja. Nie wiem czy przypadkowa, czy nie, pewnie przypadkowa, ale dla całości procesu szczepień będzie pewnie istotna. Nigdy nie należy wywierać presji. Podejrzewam, że po prostu pan premier, jak rozumiem zapisał się bo taki w danym momencie będzie dostępny preparat w punkcie szczepień. Ale dla tych wszystkich osób, które deprecjonują szczepienia jest to symboliczne i z tego powodu też mogę powiedzieć, że los tak tutaj ułożył sytuację, iż będzie to miało niewątpliwie pozytywny wpływ na szczepienia. Uważam, że to bardzo dobrze, że tak się stało i tym bardziej powinniśmy dobrze oceniać, to co zrobił i zrobi pan premier.
A jak zapatruje się Pan na przyspieszenie programu szczepień?
To co wydarzy się po 10 maja, czyli możliwość zapisania się i szczepienia wszystkich chętnych to jest bardzo istotna rzecz. Ona spowoduje przyspieszenie i starajmy się o mówić o szczepieniach dobrze, mądrze, rozumnie, właściwie komunikując to, bo ta kampania edukacyjna, kampania na rzecz szczepień powinna nam cały czas towarzyszyć. Róbmy to, żebyśmy jak najwięcej osób mogli zaszczepić. Aby to był oczywiście ich świadomy wybór, ale żeby to był wybór, na który będą się decydować. To co dzisiaj ogłosił pan minister Michał Dworczyk jest też istotne, czyli wprowadzenie takiej prawnej zasady, żeby szczepionki się nie marnowały, jeżeli nie możemy znaleźć osób chętnych w pojedynczych przypadkach w danych rocznikach, to będziemy mogli szczepić pozostałe roczniki. To też jest bardzo ważna decyzja. A po 10 maja? Jak najwięcej szczepień, jak najwięcej punktów, jak najwięcej szczepionek w Polsce, jak najwięcej radości z tego, że mamy antycovid, bo to jest rzecz ogromnie ważna. Dzięki temu oraz naszej determinacji i odpowiedzialności będziemy wychodzić z pandemii.
Co można zrobić w kierunku zachęcenia Polaków do szczepień?
Wszystko co jest możliwe. Wszystko co przychodzi nam do głowy i jest zgodne z prawdą. Wszystko co da się obronić naukowo, medycznie, społecznie, PR-owo. Taki gest pana premiera, taka sytuacja, która ma miejsce też jest tego elementem. Tutaj wszystkie ręce na pokład. Każdy powinien zrobić jak najwięcej, ale przede wszystkim pacjentów należy do tego przekonywać, żeby mieli świadomość i potrzebę. Jeżeli ja słyszę, że 60-cio latkowie tylko w 54 proc. są dzisiaj zaszczepieni i zapisani to uważam to za odsetek bardzo słaby. W młodszych rocznikach będzie pewnie jeszcze gorzej. To oczywiście jest dużo lepiej niż nasza kultura szczepień sprzed pandemii, gdzie szczepiło się bardzo niewiele osób, a dorośli już w ogóle. Natomiast ja chciałbym, żebyśmy pragnęli tego szczepienia, jako pewnego dobra i rozumieli potrzebę, że jest to dla nas, ale także dla najbliższych oraz dla innych. Dzięki temu, że się zaszczepimy w jak największej ilości, będziemy dawać mniej pola dla koronawirusa. To jest niezwykle ważne z punktu widzenia globalnej pandemii.
Czy tegoroczne lato będzie wyglądało już normalnie?
Na pewno będzie zbliżone do tego co było rok temu. W pewnych rygorach sanitarnych, ale zdecydowanie mniejszych niż jesteśmy. Jest ogromna na to szansa. I jeszcze jedno: żeby w tym roku nie powtórzyła się jesień 2020, to właśnie się szczepmy. Rok temu nie mieliśmy tej szansy, a dzisiaj ją mamy, więc warto z tego skorzystać.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Mateusz Majewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/547807-nasz-wywiad-dr-sutkowski-wszystkie-rece-na-poklad