Jest redaktorem naczelnym, ale rzadko publicznie się odzywa, pisze, opiniuje. Teraz wychylił się zza kulis, by ostudzić rewolucyjny zapał swoich pobratymców. Czy Adam Michnik sprowadzi bojowników III RP na swoje tory, czy z demiurga stał się już tylko władcą upiorów?
„Gazeta Wyborcza” forsuje swoją wizję Polski przez ponad trzy dekady, ale sam Adam Michnik pojawia się tylko w momentach, gdy obóz „lewicy laickiej”, który sam tak nazwał, potrzebuje korekty kursu, ojcowskiej porady i pouczenia. Wywiad, którego założyciel „Wyborczej” udzielił kwartalnikowi „Zdanie” oraz własnej gazecie (w rozmowie z Dominiką Wielowieyską), jest właśnie takim pojawieniem się demiurga (określenie Romana Graczyka), który pochyla się nad uwiedzionymi dziećmi, by pokazać im właściwy kierunek marszu. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/546819-demiurg-wzywa-do-odwrotu