”Ja dzisiaj zostałem zaszczepiony, dzięki niestawieniu się jednego. Zresztą bez żadnych komplikacji. Byłem zapisany i czekałem już bardzo długo” – powiedział portalowi wPolityce.pl wirusolog, prof. Włodzimierz Gut.
CZYTAJ TAKŻE:
wPolityce.pl: Według sondażu przeprowadzonego dla portalu wPolityce.pl, aż 45 proc. badanych nie zamierza lub nie zapisało się na szczepienie przeciw COVID-19. Skąd tak wysoka niechęć do szczepień?
Prof. Włodzimierz Gut: Jest to duża zasługa medialnego szumu robionego wokół szczepionek. Szczepionki mają to do siebie, że nie lubią medialnego szumu. Nie ma preparatu, który by działał i nie miał żadnych skutków ubocznych. Poza tym trzeba sobie zdawać sprawę, że dużo zależy od ręki. Ja dzisiaj dzięki niestawieniu się jednego, zostałem zaszczepiony. Zresztą bez żadnych komplikacji. Byłem zapisany i czekałem już bardzo długo. Najgorsza sytuacja. Cała reszta kieruje się tym co słyszy. Jak przejrzy pan Internet to łowcy sensacji z reguły dominują. Nikt nie analizuje liczb. Wystarczy spojrzeć na Izrael lub Wielką Brytanię i zorientować się, że szczepienia są jedyną drogą do normalności.
Co według Pana mogłoby przekonać sceptyków do szczepień?
Przed chwilą miałem dyskusję na temat Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Powiedziałem, że w końcu można je zorganizować, wpuszczający tych, którzy mają zieloną kartę, czyli zaszczepionych. W ten sposób, że ryzyko jest zerowe przy pełnych trybunach. Podczas, gdy reszta musiałaby być skazana na telewizję.
Czyli pełne trybuny na tegorocznych Mistrzostwach Europy są jak najbardziej możliwe?
Zależy jakie kryteria się przyjmie. Te same kryteria można zastosować w bardzo wielu miejscach, zresztą są kraje, które to robią. Chociażby Izrael gdzie osoba zaszczepiona lub ozdrowieniec mają całkiem inne prawa. Mogą uczestniczyć w tych wszystkich elementach, w których osoby niechcące się zaszczepić nie będą brały udziału.
Jak Pan Profesor uważa, czy w połowie maja będzie widoczny spadek zakażeń i sytuacja epidemiczna ustabilizuje się?
Bardzo trudno jest powiedzieć, bo będą po drodze wszystkie możliwe zawirowania sprzyjające kontaktom ludzi, aktywności społecznej. W związku z tym to one przede wszystkim odbijają się na krzywej wzrostu, bo na razie jeszcze szczepienia nie mają większego wpływu. Szczepienia zabezpieczają osobę, nie zabezpieczają jeszcze populacji. Nie wiem jak sytuacja będzie się kształtowała do połowy maja, ale nie oczekuje, żebyśmy zaszczepili 30 milionów Polaków, bo dopiero w tym momencie możemy poczuć się bezpiecznie.
mm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/546611-tylko-u-nas-prof-gut-zaszczepiony-przeciw-covid-19