Na podstawie spadającej dziennej liczby nowych zakażeń koronawirusem można by mówić, że apogeum trzeciej fali pandemii mamy za sobą - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski. Zaznaczył, że teraz mamy ponownie najtrudniejszy moment w pandemii- testowanie wydolności systemu ochrony zdrowia.
CZYTAJ WIĘCEJ: RAPORT. Polska walczy z III falą pandemii. Mamy ponad 28 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 768 osób
Podczas piątkowej konferencji prasowej szef MZ zaznaczył jednak, że jak już wiadomo jest pewna sekwencja epidemiczna - zwiększona liczba wymazów wykonana na podstawie skierowań z podstawowej opieki zdrowotnej potem przekłada się na zwiększoną liczbę diagnozowanych zakażeń w wyniku testów, a następnie na hospitalizacje.
Niedzielski ocenił, że jeżeli nie będziemy mieli żadnego efektu poświątecznego, co niesie dodatkowe ryzyko wzrostu zachorowań - a to będziemy wiedzieli na początku przyszłego tygodnia - to kontynuacja tego trendu, który już ma miejsce, prawdopodobnie bedzie kontynuowana.
Według ministra zdrowia teraz będziemy mieli do czynienia z apogeum w szpitalach.
Ta fala przetacza się przez nasze szpitale i całą infrastrukturę, która jest dedykowana walce z covidem
—powiedział.
To jest zawsze ten najtrudniejszy moment w pandemii, bo trzeba powiedzieć, że testujemy wydolność naszego systemu
—zaznaczył szef MZ.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/546390-co-nam-mowia-liczby-zakazonych-z-ostatnich-dni