Już maju dotrze do nas być może nawet 9 mln szczepionek, a w kwietniu już mamy potwierdzone ok. 5,5 miliona i cały czas czekamy na potwierdzenie kolejnego, być może nawet 1,5 mln – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE:
Szef rządu odwiedził w czwartek punkt szczepień przeciw COVID-19 w Skierniewicach (woj. łódzkie).
Zdecydowaliśmy się zwiększyć naszą przepustowość co do szczepień, a to dlatego, że nasza presja na Komisję Europejską, na Unię Europejską ma sens
— powiedział Morawiecki.
Już w maju dotrze do nas być może nawet 9 mln szczepionek, a w kwietniu już mamy potwierdzone ok. 5,5 miliona i cały czas czekamy na potwierdzenie kolejnego, być może nawet 1,5 mln, czyli by było to w samym kwietniu 7 mln szczepionek
— poinformował premier.
Przekazał, że „dziś jest ten dzień, w którym podana została siedmiomilionowa szczepionka”.
Na Facebooku Mateusza Morawieckiego został opublikowany post, w którym opisane zostały tematy poruszone na konferencji. We wpisie premier przekonywał, że szczepienia ” to najskuteczniejsza metoda walki z koronawirusem”. Jako przykład wskazał Wielką Brytanię.
„Niestety wraz ze spadkiem wieku zmniejsza się skłonność do szczepienia”
Mam ogromną nadzieję, że jesteśmy dzisiaj w punkcie przełomowym
— mówił premier podczas wizyty punkcie szczepień przeciw COVID-19 w Skierniewicach.
Do końca kwietnia zaszczepionych zostanie kolejnych 5-6 milionów osób, w zależności od dostępności szczepionek
— podkreślił.
Jak wskazał, „w populacji 50-59 roku życia mamy ok. 4,6 miliona naszych obywateli”.
Z danych, które otrzymujemy od firm produkujących szczepionki wynika, że jeśli harmonogram będzie dotrzymany, to mniej więcej do połowy maja większość tej populacji zostanie zaszczepiona i będziemy mogli zejść jeszcze niżej w kategorii wiekowej, stąd też przyspieszać będziemy w procesie rejestrowania pacjentów
— mówił szef rządu.
Niestety wraz ze spadkiem wieku zmniejsza się skłonność do szczepienia, a to nie dobrze, szanowni państwo, bardzo niedobrze
— mówił Morawiecki.
Młodzi nasi obywatele, młodsi, 40-latkowie, też bardzo ciężko, czasami nierzadko niestety tragicznie, przechodzą COVID-19 i są też nosicielami czy pasami transmisyjnymi dla dalszych zakażeń, a my musimy przerwać ten łańcuch zakażeń, dlatego liczę na to, że już bardzo wkrótce będziemy mogli jeszcze szerzej otworzyć dostępność naszego procesu szczepień wraz z kolejnymi informacjami, które będą do nas przychodzić od producentów
— podkreślał.
Jak dodał, wraz z dostawami szczepionek do końca II kwartału, a może nawet do końca maja wyszczepić bardzo dużą cześć populacji.
Wtedy ta sytuacja walki z COVID-19 diametralnie się odmieni na lepsze
— mówił Morawiecki.
Premier podkreśla istotę szczepień i odpiera zarzuty opozycji
Rząd zdecydował się na przekazanie dodatkowych środków na stworzenie punktów szczepienia powszechnego. Powszechnego, ponieważ to jest dla nas główny kierunek walki z wirusem. Chcemy doprowadzić do tego, żeby w powszechny sposób Polacy zostali w jak najkrótszym czasie zaszczepieni
— powiedział Morawiecki.
Zadeklarował ponadto, że do końca kwietnia zostaną zaszczepieni wszyscy chętni powyżej 60 lat.
Podkreślam też wagę tego, żeby zgłaszać się do szczepień. Szanowni państwo, proces jest bardzo prosty: krótki telefon, albo przez internet, albo przez zgłoszenie osobiste do pilnego szczepienia, gdyż w ten sposób widzimy bardzo wyraźnie, że walka z wirusem jest skuteczna
— przekonywał Morawiecki.
Na wysoki wskaźnik szczepień w Rzeszowie zwracali uwagę politycy opozycji, łącząc to z przedterminowymi wyborami prezydenta miasta. Poseł KO Piotr Borys pisał np., że w Rzeszowie zaszczepiono ok. 63. proc populacji. Inny zarzut dotyczył szczepienia osób bez skierowania i niezarejestrowanych jako chętne do szczepienia.
O sytuację w Rzeszowie zapytano premiera.
Nie ma takiej sytuacji, że jakieś miasta są uprzywilejowane. Proszę popatrzeć całościowo na ten proces. Jest on w pełni równy dla wszystkich
— zapewnił szef rządu.
Będzie rozmowa premiera z przewodniczącą KE
Za 40 minut mam rozmowę z Ursulą von der Leyen, przewodniczącą Komisji Europejskiej. Będę po raz kolejny rozmawiał z nią, z kierownictwem Unii Europejskiej o tym, żeby tych szczepionek do Polski przyjechało jak najwięcej
— powiedział premier w czasie wizyty w punkcie szczepień w Skierniewicach.
Zapowiedział, że „w każdym powiecie będzie przynajmniej jeden duży, populacyjny punkt szczepień powszechnych”. Mają się one mieścić np. w halach sportowych, ośrodkach szkolnych i remizach strażackich. Podkreślił, że rząd zapewni finansowanie procesu szczepień i zakupu szczepionek.
Rząd tworzy również nowe miejsca po to, żeby uprzedzić te dodatkowe szczepionki, które do nas przybędą
— powiedział.
Co z paszportami covidowymi?
Morawiecki był pytany na konferencji prasowej, na jakim etapie są rozmowy w UE nad tzw. paszportem covidowym oraz kiedy będziemy mogli podróżować po Europie z takim certyfikatem.
Te rozmowy na poziomie UE prowadzone są na etapie wstępnym, ponieważ z jednej strony chcemy zapewnić możliwość podróży i przemieszczania się w sposób bezpieczny dla obywateli. Ale z drugiej strony nie ma jeszcze w Europie, w całej UE takiej sytuacji, że zaszczepić się może każdy, kto chce
— powiedział szef rządu.
Więc - jak mówił - w grę wchodzą „stojące ze sobą w pewnej kolizji, konflikcie dwa obszary, dwie zmienne”.
I dlatego dyskutujemy o tym w UE, wiem, że np. Dania jest bardzo zaawansowana w swoich planach w tym zakresie. My chcemy jednak postępować zgodnie przede wszystkim z rytmem dostępnych szczepionek, a po drugie uwzględniać również fakt, że nie wszyscy ludzie mogą się zaszczepić w szczególności na tym etapie procesu szczepienia, na którym się znajdujemy
— zaznaczył Morawiecki.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/546289-premier-nawet-9-milionow-szczepionek-moze-dotrzec-w-maju