Jestem przekonany, że w tym tygodniu nastąpi znaczne przyspieszenie procesu szczepień - ocenił w środę rzecznik rządu Piotr Müller. Dodał, że w okresie świątecznym każdy punkt miał prawo wykonać tyle szczepień, ile jest w stanie zrealizować.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W TVN24 rzecznik rządu był pytany, czy system szczepień radzi sobie z ich realizacją w sytuacji, gdy do Polski dociera więcej preparatów przeciw COVID-19.
Na taką ocenę pewnie przyjdzie czas za jakieś dwa tygodnie, kiedy będziemy mogli zobaczyć, jak sobie radzą poszczególne punkty szczepień – 6,5 tys. punktów w całej Polsce
— powiedział. Dodał, że w procesie tym mają także pomóc punkty masowego szczepienia, które powstają w każdym powiecie.
„Jestem przekonany, że w tym tygodniu nastąpi znaczne przyspieszenie”
Müller odniósł się również do mniejszej liczby szczepień wykonywanych podczas świąt. Podkreślił, że to punkty szczepień, np. działające przy POZ, deklarują, ile mogą danego dnia wykonać szczepień.
My możemy oczywiście – teoretycznie przynajmniej – wpisać te terminy szczepień odgórnie, natomiast one muszą być rzeczywiście zrealizowane, więc nie ma co zakrzywiać rzeczywistości. Każdy punkt miał prawo zrealizować w okresie świątecznym tyle szczepień, ile jest w stanie ich zrealizować
— powiedział.
Jestem przekonany, że w tym tygodniu nastąpi znaczne przyspieszenie. Okres świąteczny zawsze jest trudniejszy dla służby zdrowia, która przecież od roku jest na pełnych obrotach i rozumiem, że w okresie świątecznym nie wszystkie punkty POZ chciały realizować szczepienia w maksymalnym zakresie, ale nadrobią to w tym tygodniu
— podkreślił Müller.
Müller: Decyzje ws. szczepionek podejmujemy na podstawie rekomendacji naukowców
Wszelkie decyzje dotyczące szczepionek podejmujemy na podstawie rekomendacji naukowców i odpowiednich gremiów naukowych – powiedział w środę rzecznik rządu Piotr Müller. Jeżeli chodzi o szczepionkę AstraZeneca, to czekamy na rekomendację Europejskiej Agencji Leków – dodał.
Rzecznik w TVN24 powiedział, że wszelkie decyzje dotyczące szczepionek rząd podejmuje na podstawie rekomendacji naukowców i odpowiednich gremiów naukowych.
Müller był proszony o komentarz do słów szefa zespołu ds. oceny szczepionek Europejskiej Agencji Leków (EMA) Marco Cavaleriego, który powiedział, że „obecnie coraz trudniej twierdzić, że nie ma związku przyczynowo-skutkowego między szczepionką AstryZeneki (przeciw COVID-19), a bardzo rzadkimi nietypowymi przypadkami zakrzepów krwi”.
Jak będzie oficjalna rekomendacja Europejskiej Agencji, to wtedy będziemy decydować na podstawie tej rekomendacji. W tej chwili to jest wypowiedź jednego człowieka. Ważnego, ale mimo wszystko nie ma rekomendacji zespołu naukowego
— powiedział rzecznik rządu.
Müller był pytany, czy możliwe jest przyjęcie w Polsce rozwiązania podobnego do decyzji niemieckiej komisji ds. szczepień, która zaleciła, aby osobom poniżej 60 lat, które przyjęły pierwszą dawkę preparatu przeciw COVID-19 firmy AstraZeneca, w ramach drugiej dawki podawano szczepionkę firm BioNTech/Pfizer lub Moderny.
Jeżeli chodzi o szczepionkę AstraZeneca, to w tej chwili czekamy na rekomendację Europejskiej Agencji, bo ona ma zróżnicowany zespół, w związku z tym uznajemy, że jest najbardziej odpowiednia, co do rekomendacji w tym zakresie
— powiedział. Dodał, że Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych wraz z Ministerstwem Zdrowia na bieżąco badają kwestie związane ze zgłaszaniem negatywnych odczynów poszczepiennych.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/546077-co-dalej-ze-szczepieniami-rzecznik-rzadu-odpowiada