Większość informacji oficjalnych czy nieoficjalnych związanych z planowanym przez rząd kolejnym etapem zamrożenia społecznego krąży wokół spraw już znanych. Jak jednak dowiaduje się portal wPolityce.pl sytuacja jest tak poważna, że poważnie rozważane jest zamknięcie typu sklepów, który do tej pory był otwarty nawet przy ostrych lockdownach: dużych sklepów remontowo-budowlanych.

Sytuacja jest poważniejsza niż wielu chce przyjąć do wiadomości. Spadła społeczna dyscyplina w przestrzeganiu zasad DDM, a służba zdrowia za chwilę znajdzie się na krawędzi. Za wszelką cenę musimy skokowo zmniejszyć mobilność społeczną

— twierdzą nasi informatorzy.

Dlatego wedle naszych źródeł premier najprawdopodobniej ogłosi całkowite zamknięcie szkół i przedszkoli z tym tylko wyjątkiem, że placówki te zapewnią opiekę dzieciom medyków.

Przymusową przerwę będą też miały wszystkie duże sklepy, w tym meblowe i remontowo-budowlane.

CZYTAJ TEŻ: Duże sklepy i salony usługowe zamknięte w okresie okołoświątecznym! Najnowsze informacje po posiedzeniu Rady Medycznej. SPRAWDŹ

gim