Dzisiejsza liczba zakażeń koronawirusem w Polsce wynosi prawie 30 tys. przypadków - poinformował w środę minister zdrowia Adam Niedzielski. Podkreślił, że obecnie sytuacja jest trudniejsza niż podczas drugiej fali epidemii. Hospitalizacji jest więcej, mimo że liczba zakażeń jest porównywalna - mówił. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że badania potwierdziły 29 978 przypadków zakażenia koronawirusem - najwięcej od początku pandemii. Zmarło 575 osób.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Kolejny rekord zakażeń
W programie „Tłit” Wirtualnej Polski minister zdrowia był pytany o to, czy w Polsce w środę będzie więcej niż 30 tys. przypadków zakażeń koronawirusem.
Jeszcze tej liczby nie przekroczymy, ale jesteśmy już naprawdę bardzo blisko. Faktycznie zrównujemy się z tym poziomem 30 tys. To wszystko jest przy bardzo dużej liczbie badań, bo ta liczba badań wykonanych wczoraj praktycznie wynosi 100 tys. Niestety też liczba zgonów jest znowu tak duża, jak była w styczniu, bo przekroczyła 511
— odpowiedział Niedzielski, dodając, że sytuacja ta jest trudniejsza niż podczas drugiej fali epidemii jesienią ub.r.
Przypomnę, że w szczycie drugiej fali mieliśmy zajętość łóżek mniej więcej na poziomie 23 tysięcy, a my w tej chwili, dzisiaj, mamy zajętość tych łóżek powyżej 26,5 tysiąca
— mówił Niedzielski.
Hospitalizacji jest więcej, mimo że liczba zakażeń jest porównywalna
— dodał.
Dopytywany o dokładną liczbę nowych zakażeń koronawirusem minister zdrowia powiedział, że liczba ta „wynosi 30 tysięcy, troszkę mniej, kilka przypadków mniej”.
Gdzie jest najgorsza sytuacja?
W programie „Tłit WP” w Wirtualnej Polsce, Niedzielski był pytany, w jakim województwie jest najgorsza sytuacja, jeśli chodzi o liczbę zachorowań.
Jeszcze tydzień temu powiedziałbym, że warmińsko-mazurskie. W warmińsko-mazurskim zadziałały obostrzenia i po dwóch tygodniach po regulacjach ograniczających różne aktywności ta liczba zaczęła się zmniejszać
— mówił minister.
Na Mazowszu mamy bardzo trudną sytuację, ale sytuacja ta jest stabilna. Natomiast najbardziej dynamicznie pogarsza się sytuacja na Śląsku i obawiam się że w perspektywie kilku dni oczy całej Polski będą zwrócone na Śląsk
— zaznaczył szef MZ.
Regionalizacja obostrzeń?
Na pytanie, czy będzie regionalizacja obostrzeń, Niedzielski odparł: „Niestety te dzisiejsze sygnały są skłaniające do tego, by zastanowić się bardzo poważnie nad zaostrzeniem sankcji. Zastanawiamy się, czy zrobić to w ujęciu regionalnym, czy w ujęciu ogólnokrajowym, ale na pewno rozważamy innego rodzaju scenariusze, które przewidują wsparcie tych regionów siłami innych regionów”.
Minister zwrócił uwagę, że np. nieco lepszą sytuację ma tzw. ściana wschodnia. Jak dodał, stąd pomysł, by „tam międzyregionalnie przyjmować pacjentów”.
Być może w tym kontekście zostanie uruchomiony transport lotniczy, jesteśmy w trakcie analiz
— zaznaczył.
Szef MZ zaprzeczył, że regionalizacja może zejść na poziom powiatów czy gmin.
To nie jest sytuacja, w której można zarządzać na poziomie powiatowym, te wskaźniki ogólnokrajowe są tak wysokie, że ja nie widzę żadnych przesłanek, by zajmować się tym zagadnieniem na poziomie powiatowym
— podkreślił Niedzielski.
Ostatnie święta z obostrzeniami?
Niedzielski zaznaczył, rekomendowałby wstrzymanie i ograniczenie kontaktów w święta, mimo że do limitu pięciu osób nie byłyby wliczane osoby zaszczepione - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Zaznaczył, że decyzji rządu można spodziewać się w czwartek, a obowiązywałyby one od soboty.
Jeśli już podejmiemy decyzje, to będziemy chcieli jak najszybciej wdrożyć je w życie. Jeśli będzie jakaś komunikacja, to trzeba się liczyć, żeby od soboty - żeby jak najszybciej wdrożyć je w życie
— powiedział.
Nie chciałbym jednak, żebyśmy pływali w sferze domysłów i spekulacji, więc bardzo proszę o cierpliwość
— zaznaczył minister.
Przypomniał, że po zamknięciu szkół obecnie źródłem ognisk zarażeń są miejsca pracy i dlatego dalej namawia do przechodzenia na pracę zdalną tam, gdzie to możliwe.
To w tej chwili wydaje się bardziej skuteczne narzędzie zapobiegania pandemii, niż byłyby obostrzenia dotyczące np. sklepów meblowych
— ocenił.
Pytany o wyjazdy i spotkania świąteczne powiedział, że sytuacja jest trochę inna, niż podczas poprzednich świąt, bo część seniorów jest już zaszczepiona.
W sytuacji, gdy rodzina jest zaszczepiona, przygotowaliśmy takie rozwiązanie, że te zaszczepione osoby nie wliczają się do pięcioosobowego limitu wynikającego z obostrzeń
— powiedział
Zaznaczył, że mogą to być rzeczywiście ostatnie święta, które będzie trzeba przeżyć jeszcze w odosobnieniu, niekoniecznie w dużym gronie - ale być może powiększonym o osoby zaszczepione, bo one są w tym sensie bezpieczne.
Ja jeszcze tak po ludzku rekomendowałbym wstrzymanie się i ograniczenie tych kontaktów
— stwierdził jednak minister.
Będzie zakaz przemieszczania się?
Minister pytany był również o możliwość wprowadzenia zakazu przemieszczania się. Niedzielski zdecydowanie zaprzeczył tego typu spekulacjom.
Nie ma w ogóle dyskusji an ten temat, by zamykać miasta, województwa, by ograniczyć przemieszczanie się
— zapewnił.
Co z kościołami?
Dopytywany o zwiększenie ograniczeń liczby osób, które mogą wejść do kościoła lub całkowite zamknięcie świątyń, szef MZ powiedział, że chciałby, aby „rozwiązania, które są stosowane względem różnych obiektów nie były dyskryminujące”.
Na razie mamy takie rozwiązanie, które jest analogiczne do przestrzeni sklepowej. Normatywy są określone w ten sam sposób dla sklepów wielkopowierzchniowych i dla kościołów - 1 osoba na 15 m2. Docierają do mnie sygnały o weryfikacji realności tych ustaleń, że prawdopodobnie są one nieprzestrzegane. Dziś będę rozmawiał z władzami ws. przestrzegania tych obostrzeń. Co do moich rekomendacji, jeżeli będziemy przyjmowali mocniejsze obostrzenia dla reszty gospodarki, to uważam, że proporcjonalność powinna być zachowana
— ocenił Adam Niedzielski.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/544323-minister-zdrowia-potwierdzaprawie-30-tys-nowych-przypadkow