Kiedyś dowiemy się, jakie były kulisy operacji, która miała podważyć wiarygodność tej jednej konkretnej szczepionki, wynalezionej i produkowanej przez brytyjsko-szwedzki koncern farmaceutyczny AstraZeneca plc. Czy chodziło o zwykłą walkę konkurencyjną, czy też o danie po nosie Brytyjczykom w kontekście Brexitu, czy też o coś innego.
Na pewno zaatakowano ją zdumiewająco wcześnie, gdy nie było jeszcze podstaw do budowania poważnych tez o skuteczności poszczególnych specyfików; już w styczniu prezydent Francji Emmanuel Macron snuł rozważania na temat jej rzekomej wątpliwości w grupie starszych pacjentów. Później pojawiły ostrzeżenia przez zakrzepami krwi, również nie poparte jakimiś twardymi dowodami. W każdym razie operacja udała się; kolejne kraje zawiesiły korzystanie z tej szczepionki, choć obecnie wycofują się z tych pochopnych decyzji.
Co ciekawe, słychać, że niektóre służby specjalne w Europie już kilka tygodni temu przewidywały, że AstraZeneca stanie się celem skoordynowanego ataku.
W tym samym czasie Wielka Brytania - w połowie już zaszczepiona tanią, dostępną szczepionką AstraZeneca - wraca do normalnego życia, i cieszy się, że ominie ją trzecia fala koronawirusa. W Polsce mamy tymczasem rekordy zachorowań, i jednocześnie bardzo dużą absencję wśród osób przewidzianych do szczepienia brytyjsko-szwedzkim preparatem. I obawy, że nie tylko spadnie tempo szczepień, ale także, że zmarnujemy wiele dawek.
W tej sytuacji polski rząd powinien zdecydować się na zmianę polityki. Trzeba zaoferować szczepionkę AstraZeneki tym, którzy chcą ją przyjąć - oczywiście z pierwszeństwem dla osób starszych. Trzeba stworzyć osobną kolejkę. Pozostali niech szczepią się Pfizerem albo Moderną, zapewne w niektórych przypadkach czekając nieco dłużej. Bo do marnowania szczepionek - decydujących o tym, czy będziemy tkwili w lockdownie, czy wyjdziemy na prostą - dopuścić nie można.
I warto też zabiegać o przejęcie szczepionek AstraZeneki od tych państw, które chciałyby się ich pozbyć. Choć sądzę, że ostatecznie nie pozbędzie się nikt. Są zbyt cenne.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/543776-trzeba-zaoferowac-astrazeneke-tym-ktorzy-chca-ja-przyjac