Wyniki są spodziewanie niepokojące - ocenił w rozmowie z PAP prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski niedzielne dane o zakażeniach COVID-19. Jak podkreślił, nie możemy dawać się terroryzować osobom lekceważącym przepisy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT. Polska walczy z III falą koronawirusa. Ponad 17 tys. nowych zakażeń. Rośnie liczba zajętych łóżek w szpitalach. Zmarło 110 chorych
CZYTAJ TAKŻE: Niepokojący wzrost zachorowań na COVID-19. Minister Niedzielski nie ukrywa: „Czekają nas trudne tygodnie. Pilnujmy się!”
„Wyniki spodziewanie wysokie, spodziewanie niepokojące”
Wyniki są spodziewanie wysokie, spodziewanie niepokojące, a nawet zatrważające. Bardzo źle to rokuje na przyszłość
— ocenił Sutkowski. Z niedzielnych danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w ciągu ostatniej doby badania potwierdziły 17 259 nowych zakażeń koronawirusem, a 110 chorych zmarło.
Jak podkreślił, miał nadzieję, że liczba nowych zakażeń zacznie spadać około 25-30 marca i że szczyt będzie łagodniejszy niż ostatnio, ze średnim poziomem tygodniowym na poziomie 16 tys., ale rozwój wypadków na to nie wskazuje.
Dr Sutkowski zastrzegł, że jest wiele nieznanych zmiennych i trudno przewidywać rozwój wypadków.
Rośnie również udział brytyjskiej odmiany koronawirusa. Ciężko też ocenić, jak będą wyglądały dalsze działania administracyjne. Jeżeli chodzi o zachowania społeczne, to było źle, a jest jeszcze gorzej
— wymieniał.
„Nie możemy dawać się terroryzować…”
Jak zaznaczył, trzeba apelować o właściwe zachowania społeczne, bo obok szczepień to jedyny element, na który mamy wpływ.
Nie możemy okazać się słabym państwem i społeczeństwem wobec tych, którzy nie przestrzegają żadnych reguł, np. w sprawie noszenia maseczek. Nie możemy dawać się terroryzować takim nieodpowiedzialnym jednostkom. Nasze zaniedbania wobec „bezmaskowców” czy wręcz medycznych oszustów zabijają
— podkreślił dr Sutkowski.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/543065-mocny-glos-lekarza-w-obliczu-trzeciej-fali-pandemii