Światowej sławy kompozytor Krzysztof Penderecki, chociaż zmarł rok temu, wciąż czeka na pochówek. Na przeszkodzie uroczystemu pożegnaniu artysty stoi pandemia koronawirusa.
CZYTAJ TEŻ:
— Zmarł Krzysztof Penderecki. Wybitny polski kompozytor zmagał się z ciężką chorobą. Miał 86 lat
Pandemia blokuje uroczystości
Krzysztof Penderecki, światowy autorytet w dziedzinie muzyki klasycznej, zmarł w wieku 86 lat w swoim domu w Krakowie 29 marca 2020 roku. Urna z jego prochami znajduje się obecnie w Kościele św. Floriana w Krakowie. Ostatecznie kompozytor ma spocząć w Panteonie Narodowym. Pogrzeb - zgodnie z wolą rodziny i środowiska artystycznego - ma mieć charakter państwowy z udziałem zagranicznych gości. Niestety z powodu epidemii koronawirusa uroczystość nie może odbyć się w zaplanowanym kształcie.
Kilka miesięcy temu pojawiła się informacja, że pogrzeb artysty mógłby odbyć się w maju 2021 roku. Ciężko jednak powiedzieć, że do tego czasu ustąpią wszelkie przeszkody związane z koronawirusem.
Panteon Narodowy znajduje się w kryptach kościoła św. Piotra i Pawła w Krakowie - został uroczyście otworzony 12 września 2012 roku, kiedy to wypadła 400. rocznica śmierci Piotra Skargi. To miejsce pochówku dla wyjątkowych ludzi sztuki i kultury, którzy mają dla Polski szczególne zasługi. Spoczywają tam takie osobistości jak dramaturg i pisarz Sławomir Mrożek, profesor Karol Olszewski i ziemia z grobu profesora Zygmunta Wróblewskiego - ci polscy naukowcy jako pierwsi na świecie skroplili tlen.
wkt/”Super Express”/interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/542676-krzysztof-penderecki-wciaz-nie-zostal-pochowany