Wnioski z dotychczasowych działań przeciwpandemicznych oraz sugestie dotyczące związanych z nimi rozwiązań były tematem spotkania prezydenta Andrzeja Dudy ze strażakami zawodowymi i ochotnikami. Prezydent zadeklarował wsparcie dla dalszej modernizacji PSP.
CZYTAJ TAKŻE:
To jest rzeczywiście bardzo trudny czas, to jest dla mnie także dobry moment żeby po raz kolejny podziękować
— powiedział prezydent, otwierając w poniedziałek kolejne spotkanie z cyklu „Solidarnie w czasie pandemii COVID-19”.
Prezydent: Strażacy jak zawsze stanęli na wysokości zadania
Strażacy – czy to zawodowi, czy ochotnicy – jak zawsze stanęli na wysokości zadania i w każdej chwili, kiedy są potrzebni, są gotowi
— dodał.
Prezydent podkreślił, że strażacy reagując na nowe zagrożenie epidemiczne wykazali elastyczność, pomagając np. Straży Granicznej w pomiarze temperatury podróżnych, przy budowie tymczasowych izby przyjęć przy szpitalach, organizując punkty szczepień i dowożąc na szczepienia osoby potrzebujące transportu.
To są zadania zupełnie dodatkowe obok tego, co strażacy pełnią na co dzień w swojej służbie
— zaznaczył.
Zadeklarował, że zależy mu na zyskaniu merytorycznej wiedzy na temat zalet i mankamentów rozwiązań wprowadzanych w związku z pandemią; tego co należy zmienić, a które rozwiązania należałoby wprowadzić na stałe.
Wiecie, które z rozwiązań sprawdziły się, które nie, gdzie są obszary, które wymagałyby poprawy. O tym chciałbym porozmawiać
— powiedział.
Jesteście w bieżącym kontakcie z ludźmi, rozmawiacie z ludźmi; wiecie, jak ludzie oceniają te rozwiązania, które są przyjęte, jak wygląda walka z pandemią, jakie są społeczne oczekiwania
— dodał.
Nawiązał do programu modernizacji służb MSWiA w latach 2017-20 i zadeklarował, że „będzie się starał ze wszystkich sił”, by podejmowano dalsze działania poprawiające infrastrukturę i wyposażenie straży pożarnej, a funkcjonariusze byli właściwie wynagradzani.
Trzeba teraz starać się, abyśmy mogli mimo pandemii, mimo sytuacji kryzysowej, zrealizować kolejny etap tego programu, który był zakładany na lata 2021-24
— powiedział.
Prezes Związku OSP Waldemar Pawlak podkreślił, że zarówno strażacy zawodowi, jak i ochotnicy kontynuują swoją podstawową działalności i działania ratownicze. „Za ubiegły rok interwencji było ponad 580 tysięcy, co oznacza, że każdego dnia jest ponad półtora tysiąca wyjazdów do różnego rodzaju zdarzeń”.
Nigdzie nie było sytuacji, gdzie osoba poszkodowana nie uzyskałaby pomocy
— zaznaczył. Dodał, że blisko 90 tys. interwencji wiązało się bezpośrednio z pandemią.
Pawlak: „Wiemy, że z tą epidemią przyjdzie nam żyć przez dłuższy czas”
Przypomniał porozumienie między PSP i OSP a kancelarią premiera w sprawie pomocy w dowozie osób na szczepienia oraz niedawne przekazanie przez Agencję Rezerw Materiałowych prawie 4 tys. pakietów ze środkami ochrony osobistej dla strażaków ochotników. Zwrócił uwagę na postulat przekazania OSP środków na odnawianie uprawnień i szkolenie nowych ratowników medycznych. Zaznaczył, że choć w przepisach przedłużono czas obowiązywania uprawnień dla ratowników z kwalifikacjami do udzielania pierwszej pomocy, „trzeba te szkolenia aktualizować, trzeba te umiejętności cały czas doskonalić”, ponieważ - dodał - „wiemy, że z tą epidemią przyjdzie nam żyć przez dłuższy czas”.
Jak powiedział Pawlak, perspektywa kolejnych lat z pandemią skłania też do wypracowywania odpowiednich sposobów działania, w tym współpracy z PSP oraz zapewnienia środków na działalność ochotników, w tym na środki ochrony osobistej.
Także komendant główny PSP nadbryg. Andrzej Bartkowiak zwrócił uwagę na konieczność szkolenia ratowników. Podkreślał też, że służba szybko dostosowała się do specyficznych warunków. „Okazało się, że nasza formacja jest na tyle mobilna i sprawna, że szybko przestawiła się na działania w okresie pandemii. Dziś praktycznie nie ma działań w ramach walki z COVID-19, gdzie nie byłoby PSP i OSP.
To dla nas niezwykły czas, jeszcze na początku zeszłego roku nie spodziewaliśmy się tak ogromnego zaangażowania, choć odprawy były jeszcze zanim pacjent zero pojawił się w Polsce
— powiedział komendant.
W krótkim czasie PSP przeszła z systemu trzy- na czterozmianowy, aby odseparować poszczególne zmiany i uniknąć sytuacji, do jakich doszło we Włoszech, gdzie całe jednostki były wyłączone z działań
— powiedział.
Mimo że blisko 4000 strażaków PSP zapadło na tę chorobę, udało nam się spiąć grafiki. Nie było w Polsce przypadku, by nie miał kto wyjechać do akcji i ratować ludzkie życie, zdrowie i mienie
— dodał.
Zaznaczył, że Państwowa Straż Pożarna okazała się dobrze przygotowana, ponieważ jako służba wyspecjalizowana w zwalczaniu zagrożeń biologicznych i chemicznych miała zapasy ubiorów, rękawiczek i masek.
Musimy mieć tego jeszcze więcej w magazynach, musimy być jeszcze bardziej zabezpieczeni
— powiedział.
Strażacy rozwieźli blisko 20 mln maseczek m.in. do szkół i przedszkoli
Podsumowując dotychczasowe działania przypomniał, że strażacy rozwieźli blisko 20 mln maseczek do szkół, przedszkoli i innych instytucji, oddelegowali też swoich ratowników do szpitali covidowych, powstało też 36 baz tlenowych, gdyby zabrakło, w ciągu kilkunastu minut strażacy są w stanie dostarczyć tlen szpitalowi. Bartkowiak wrócił uwagę, że podjęto działania, by co najmniej jedna trzecia strażaków miała uprawnienia kwalifikowanych ratowników medycznych.
Mamy ich blisko 3000, ale chcemy mieć przynajmniej 10 000. Musimy otworzyć w Szkole Głównej Służby Pożarniczej kierunek ratownictwo medyczne we współpracy z akademiami medycznymi
— powiedział.
Za potrzebne uznał wyposażenie strażaków – także ochotników – w mikrobusy, którymi mogliby dowozić potrzebujących do punktów szczepień. Dotychczas z tego rodzaju pomocy skorzystało blisko 7,5 tys. osób.
Cykl konsultacji z instytucjami zaangażowanymi w walkę z pandemią prezydent rozpoczął pod koniec stycznia. Spotkał się dotychczas z pracownikami służby zdrowia, przedstawicielami organizacji pozarządowych, w tym harcerskich.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/542256-prezydent-spotkal-sie-ze-strazakami-zawodowymi-i-ochotnikami