NASZ TEMAT. Autystyczny chłopiec z Holandii nie trafi do specjalnego ośrodka! Polski sąd znów staje w obronie dziecka i praw człowieka

Cierpiący na autyzm Martin nie zostanie oddany do holenderskiej placówki opiekuńczej, co mogłoby się dla niego skończyć śmiercią. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że postanowienie holenderskiego sądu nie zostanie uznane w Polsce. Sąd podobnie orzekł w sprawie odebrania praw rodzicielskich rodzicom chłopca. To wielki sukces prawników Ordo Iuris, Prokuratury Okręgowej w Warszawie oraz mediów, które zażarcie walczyły o dobro dziecka.

CZYTAJ TAKŻE:Polski sąd zdecydował w Wigilię o wydaniu Holendrom 8-letniego dziecka z autyzmem. Minister interweniuje! „Niebywały skandal”

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Szokujące zachowanie sędzi ws. autystycznego chłopca, który może zostać poddany eutanazji w Holandii. Dlaczego pominęła dowody?

CZYTAJ TAKŻE:Polski sąd miażdży decyzję holenderskiego ws. wydania rodziców dziecka: Zachodzą wątpliwości co do niezależności

Batalia o ratowanie rodziny, która w Polsce ukryła się przed szykanami ze strony holenderskiej, trwa już od wielu miesięcy. Dzisiejsza decyzja Sądu 
Okręgowego w Warszawie nie kończy walki o dobro tej rodziny, ale daje jej spokój.

Polski Sąd Okręgowy w Wa-wie po raz kolejny staje w obronie praw człowieka! Orzeczenia sądów holenderskich nakazujące odebranie autystycznego Martina Hertoga rodzicom i pozbawiające ich władzy rodz. nie mogą być wykonane w Polsce, bo naruszają podstawowe prawa oraz dobro dziecka!

– napisał dziś adwokat Bartosz Lewandowski, który m.in. reprezentował rodzinę chłopca przed sądem.

Polskie sądy nie zawsze były przychylne dla rodziny Martina. Głośna i szokujące była grudniowa decyzja Sądu Rejonowego w Warszawie, który wydał postanowienie o przekazaniu dziecka Holendrom. Prawnicy Ordo Iuris do końca walczyli, by uratować chłopca przed powrotem do Holandii. Z kolei w sierpniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał słynne uzasadnienie do swojego postanowienia, w którym słusznie przestrzegał przed przekazaniem Martina stronie Holenderskiej. W uzasadnieniu mogliśmy przeczytać, że dziecko mogłoby zostać poddane eutanazji na terenie Holandii. W sprawie występowała także Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która również stawała w obronie rodziny, która w Polsce znalazła opiekę i spokój.

WB