Premier Portugalii Antonio Costa poinformował na wczorajszej konferencji prasowej o zaburzeniu przez nowe warianty koronawirusa ogólnokrajowego planu luzowania restrykcji oraz szczepień. To kolejny mocny cios zadany przez pandemię Portugalczykom, którzy pod koniec stycznia prosili inne państwa o pomoc w walce z Covid-19, m.in. poprzez przyjmowanie przez szpitale innych krajów pacjentów zakażonych koronawirusem. Ale ryzyko wykolejenia przez nowe mutacje koronawirusa narodowych systemów szczepień istnieje na całym świecie.
Celem szczepień jest zabezpieczenie obywateli, ale przede wszystkim zdobycie przez społeczeństwo odporności zbiorowej, co finalnie ma doprowadzić do ograniczenia transmisji wirusa między ludźmi. Naukowcy szacują, że do osiągnięcia tego celu konieczne jest zaszczepienie ponad 70 proc. mieszkańców danego kraju. To, jak szybko zbudujemy odporność „stadną”, zależy w głównej mierze od tempa szczepień.
Tyle w teorii.
Mutacje uderzają w proces szczepień
W rzeczywistości sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana. Zaledwie kilka dni temu francuski dyrektor generalny ds. zdrowia na łamach gazety „Journal du Dimanche” powiedział, że odporność zbiorowa, którą należy osiągnąć, aby powstrzymać pandemię została skorygowana z ustalonych wcześniej 60 proc. do 80 proc., ze względu na bardziej zaraźliwe warianty koronawirusa. Obawy dotyczą szczególnie nowych wariantów koronawirusa, które wykryto po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii, RPA i Brazylii. Czy szczepionki zadziałają także na nowe mutacje? Z pierwszych badań wynika, że mogą one, co prawda w różnym stopniu, ale jednak osłabiać działanie niektórych szczepionek. Władze RPA w związku z badaniami z których wynikało, że preparat AstraZeneca nie chroni przed łagodnym i umiarkowanym przebiegiem Covid-19 spowodowanym przez południowoafrykański szczep, zdecydowały o wstrzymaniu szczepień brytyjską szczepionką. Ten wariant wirusa osłabił działanie także preparatów Pfizera i Moderny. Dyrektor WHO na Europę Hans Kluge ostrzega, że nowe mutacje koronawirusa mogą zaprzepaścić sukces szczepień.
Wspomniany premier Costa w rozmowie z portugalskim dziennikiem „Publico” przyznał, że nikt dzisiaj nie wie, czy za tydzień albo dwa nie pojawi się nowa mutacja koronawirusa, jeszcze bardziej zaraźliwa od poprzednich i odporna na szczepionki przeciwko Covid-19.
Wirus mutuje. Nie jesteśmy od tego wolni, pomimo szczepionki. I nie wiemy, jak długo potrwa odporność, czy ochroni przed nowymi wariantami, czy też będzie działać odporność naturalna
—powiedziała z kolei Graça Freitas z portugalskiego ministerstwa zdrowia.
Pomimo spadającej liczby infekcji i hospitalizowanych groźba pojawienia się kolejnej fali epidemii jest bardzo realna. Wszystko przez pojawiające się nowe warianty wirusa. Dziś nie wiemy nawet czy podawane obywatelom szczepionki są skuteczne przeciwko tym mutacjom
—podkreśliła Freitas, dodając, że odsetek zakażeń brytyjskim wariantem stanowi już w Portugalii 58 proc.
Całą sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że dziś nie wiadomo na jak długo osoby zaszczepione nabędą odporność. Czy w przyszłości będą musiały powtórzyć szczepienie? Pytań dotyczących działania szczepionek jest więcej. Wciąż trwają badania, które mają wyjaśnić, czy osoba zaszczepiona może się ponownie zarazić i przenosić wirusa na inne osoby. Nowe mutacje mogą wysadzić w powietrze każdy budowany w pocie czoła proces szczepień. Mozolnie nabywana przez społeczeństwa odporność zbiorowa może lec w gruzach, gdy się okaże, że nowa mutacja nic sobie nie robi z nabytej odporności. Stąd, jak podkreślają naukowcy a za nimi politycy, wciąż konieczne jest noszenie maseczek i zachowywanie dystansu społecznego. Ten wirus naprawdę zostanie z nami na długo.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/541992-nowe-mutacje-koronawirusa-moga-wykoleic-proces-szczepien