Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział w piątek, że Polska ma zakontraktowanych 8 mln szczepionek na Covid-19 firmy Novavax oraz blisko 6 mln szczepionek firmy CureVac. Nasze kontrakty to ogromne liczby, moglibyśmy czuć się komfortowo, ale niestety opóźnienia to weryfikują - dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Szef resortu zdrowia był pytany w piątek w Programie Pierwszym Polskiego Radia o to, kiedy kolejne szczepionki na Covid-19 zostaną dopuszczone do użytku w UE.
Wydaje mi się, że w pierwszym kwartale żadna kolejna szczepionka nie dostanie dopuszczenia, bo po prostu nie ma jeszcze złożonych wniosków. Ale mamy jeszcze dwa produkty, które są w tzw. procedurze przeglądu, (…) i to jest Novavax (…) i szczepionka CureVac
— powiedział Adam Niedzielski.
Podkreślił, że preparat firmy Novavax to szczepionka najbardziej tradycyjna, CureVac to natomiast szczepionka w technologii mRNA, czyli takiej samej, w której wyprodukowano preparaty Pfizer i Moderna. Niedzielski poinformował również, że Polska ma zakontraktowanych ponad 8 mln szczepionek Novavax oraz blisko 6 mln szczepionek CureVac.
Więc te nasze kontrakty (…) są na ogromne liczby i - sumując to wszystko - oczywiście moglibyśmy czuć się komfortowo. Tylko że potem, niestety, rzeczywistość weryfikuje, że to wszystko się przesuwa, opóźnia i my nie możemy wykorzystać potencjału naszego systemu szczepiennego
— wskazywał minister zdrowia.
Niedzielski: Główny wysiłek powinien polegać egzekwowaniu tego, co nam się należy
Szef resortu zdrowia pytany, czy Polska poszukuje możliwości dokupienia szczepionek poza mechanizmem unijnym, odparł: „Oczywiście, my to rozeznanie robimy”.
Myślę, że mamy już nawet pewnego rodzaju rozeznanie, to znaczy, że jakieś tam oferty są składane. Ale to jest sprawa bardzo skomplikowana, bo po pierwsze, podstawowym źródłem zasilenia powinny być zakupy w ramach naszego mechanizmu europejskiego
— powiedział Niedzielski.
Myślę, że tu też pan premier pokazuje, że główny wysiłek, jeśli chodzi o zwiększenie dostaw, nie powinien polegać na szukaniu nowych możliwości, tylko jednak egzekwowaniu tego, co nam się należy
— zaznaczył.
W czwartek i piątek premier Mateusz Morawiecki bierze udział w dwudniowym wideoszczycie UE poświęconym pandemii Covid-19 i kwestiom bezpieczeństwa; rozmowy dotyczą m.in. tego, jak poprawić koordynację w walce z koronawirusem i przyspieszyć dostarczanie szczepionek do państw członkowskich.
We wtorek premier wraz z szefami rządów: Hiszpanii - Pedro Sanchezem, Danii - Mette Frederiksenem, Belgii - Alexandrem De Croo i prezydentem Litwy - Gitanasem Nausedą wystosowali list, w którym zaapelowali o zwiększenie dostaw szczepionek i przyspieszenie prac nad zwiększeniem mocy produkcyjnych w UE.
Szef MZ: Dostawy szczepionki Johnson&Johnson - być może w kwietniu
Mamy zapowiedź, że może ewentualnie w kwietniu ruszą dostawy szczepionki Johnson&Johnson; to by oznaczało zwiększenie naszego komfortu - powiedział w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski. Zaznaczył jednocześnie, że z rezerwą odnosi się do zapowiedzi producentów szczepionek.
Niedzielski w Programie Pierwszym Polskiego Radia był pytany m.in. o szczepionkę firmy Johnson&Johnson - kiedy będzie możliwe wprowadzenie jej do procesu sczepień w Polsce.
Szef resortu zdrowia powiedział, że decyzja Europejskiej Agencji Leków (EMA) w sprawie tego preparatu spodziewana jest w połowie marca.
Podkreślił, że Polska zakontraktowała 17 mln dawek szczepionek z firmy Johnson&Johnson.
Pojawienie się tej szczepionki byłoby czymś, co bardzo rozwiązuje nasze problemy. To jest szczepionka, która jest podobnej technologii jak AstraZeneca. Jej skuteczność jest oceniana na powyżej 80 proc. Mówię tu o skuteczności przed zakażeniem, bo oczywiście te parametry, które dotyczą ochrony przed ciężkimi dolegliwościami choroby są takie same, jak w innych szczepionkach, czyli blisko 100 procentowe
— wskazał Niedzielski.
Mamy zapowiedź, że może ewentualnie w kwietniu już te dostawy ruszą.
To by oznaczało zwiększenie naszego komfortu. Tylko że ja, z coraz większą rezerwą, odnoszę się do wszystkich takich zapowiedzi
— zaznaczył minister. Przypomniał, że producenci szczepionek z różnych powodów nie wypełniają swoich zobowiązań.
W środę amerykańska Agencja Leków i Żywności (FDA) oznajmiła, że badania kliniczne jednodawkowej szczepionki Johnson&Johnson przeciwko Covid-19 wykazały, że jest bezpieczna i skuteczna. Preparat może zostać dopuszczony do użytku jeszcze w tym tygodniu.
Preparat Johnson&Johnson/Janssen jest szczepionką wektorową i zawiera w sobie bezpiecznego wirusa, który - po podaniu do organizmu - wywołuje produkcję białka tego patogenu. W ten sposób „budzi się” układ odpornościowy szczepionego człowieka.
Szczepionka Johnson&Johnson stosowana jest już od ponad tygodnia w RPA, gdzie otrzymują ją medycy.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/540833-polska-ma-otrzymac-8-mln-szczepionek-novavax-i-6-mln-curevac