Ani pedofilia, ani czyny pedofilne nie są przypisane do żadnego zawodu i żadnej funkcji czy pozycji ekonomicznej – powiedziała tygodnikowi „Niedziela” zastępca przewodniczącego Państwowej Komisji ds. Pedofilii dr Hanna Elżanowska.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kmieciak: Obecnie komisja ds. pedofilii zajmuje się ponad 120 sprawami. Duchowni? Takich spraw jest około 10 procent
„Pedofil nie jest osobą charakterystyczną”
Rodzice powinni przede wszystkim pamiętać o tzw. czynnikach ryzyka, ułatwiających sprawcy dostęp do dzieci
—powiedziała tygodnikowi „Niedziela” zastępca przewodniczącego Państwowej Komisji ds. Pedofilii dr Hanna Elżanowska. Wskazała, że częściej ofiarami pedofilii są dzieci z niepełnosprawnościami, młodsi uczniowie szkół podstawowych oraz dziewczynki.
Dodała też, że przemoc seksualna dotyka częściej dzieci z rodzin, w których np. dziecko „wychowywane jest przez samotnych rodziców, albo tam, gdzie rodzice są ze sobą skonfliktowani”.
Jak dodała Justyna Kotowska z Komisji, z którą również rozmawiał tygodnik, pedofile wykorzystują fakt, że pozostawione same sobie dzieci, czując osamotnienie, szukają kontaktu z innymi.
I ten fakt wykorzystują pedofile
—zaznaczyła.
Dr Elżanowska podkreśliła z kolei, że rodzice powinni przede wszystkim pamiętać, że „pedofil nie jest osobą charakterystyczną”, którą od razu można by rozpoznać jako zagrażającą dziecku.
Wręcz przeciwnie – takie osoby są postrzegane przez nas jako bardzo miłe, nawiązujące dobry kontakt z dziećmi
—powiedziała.
Podkreśliła, że uważać trzeba szczególnie wtedy, gdy jakiś dorosły „wyjątkowo lubi spędzać czas z naszym dzieckiem”, zwłaszcza w odosobnieniu, i obdarowuje je prezentami.
Elżanowska demaskuje stereotypy
Psychoterapeutka zaznaczyła, że przypisywanie przez media sprawców pedofilii do określonych zawodów to „fałszywe przedstawianie sprawy”. „ani pedofilia, ani czyny pedofilne nie są przypisane do żadnego zawodu i żadnej funkcji czy pozycji ekonomicznej” – podkreśliła. Dodała, że osoby o skłonnościach pedofilnych często wybierają sobie zawód, który umożliwia im dostęp do dziecka.
Zapytana o rozróżnienie pedofila od sprawcy czynu pedofilnego, Justyna Kotowska wyjaśniła, że pedofil to osoba, u której występuje zaburzenie preferencji seksualnych, a czyny pedofilne (zastępcze) należy rozumieć jako „kontakt seksualny z dzieckiem z powodu braku dostępu do partnerki dojrzałej lub/i niedojrzałości psychoseksualnej”.
Dodała, że według badań sprawców, którzy popełniają czyn o charakterze zastępczym, jest „znacznie więcej niż tych, którzy popełniają czyn z powodu zaburzenia”.
Jak wyjaśniła dr Elżanowska, dzieci rzadko mówią rodzicom o tym, co zrobił im przestępca, ponieważ ten „używa różnych form uwodzenia, w innych sytuacjach – zastraszenia”.
Członkinie Komisji ds. Pedofilii wskazały, że należy uważnie obserwować dziecko, choć, jak powiedziała Kotowska, „nie ma jasno określonych zachowań, które można byłoby przypisać dziecku wykorzystywanemu seksualnie”. Jedną ze wskazówek jest natomiast zmiana codziennego zachowania dziecka, widoczna dla otoczenia.
Zapytana o to, czy można mówić o błędach w wychowaniu, które mogą się przyczynić do skłonności pedofilnych, Kotowska zaznaczyła, że według badań „osoby dotknięte zaburzeniem pedofilnym doświadczyły w młodości zaburzeń w rozwoju seksualnym”. Uzupełniła, że zakłócenia przebiegu rozwoju seksualnego mogą być też spowodowane treściami pornograficznymi czerpanymi z internetu, które są „całkowicie niedostosowane” do rozwoju dziecka.
Członkinie komisji zaznaczyły też, że pandemia potęguje niebezpieczeństwo, na które narażone są dzieci spędzające czas poza lekcjami przed komputerami, dlatego bardzo potrzebna jest kampania edukacyjna dotycząca bezpieczeństwa w sieci.
Psychoterapeutki podkreśliły również, że bardzo ważne jest uczenie dziecka stawiania granicy.
Jedynie dziecko, które zna tę granicę, może powiedzieć: nie zgadzam się
—powiedziała dr Elżanowska.
Rozmówczynie „Niedzieli” dodały, że 24 lipca zostanie przedstawiony raport Komisji ds. Pedofilii, w której znajdą się m.in. wyniki badań i informacje o statusie socjoekonomicznym sprawców oraz ofiar, a także rekomendacje dla rodziców i instytucji państwa w zakresie zmian prawnych i działań, aby ograniczyć przestępstwa seksualne wobec nieletnich w Polsce.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/540802-elzanowska-pedofilia-nie-jest-przypisana-do-zadnej-pozycji